Nigdy więcej znajomości z gówniarami

Mam 22 lata i poznałem 17-latkę. Myśle sobie-mam farta,młoda,ładna,szczupła laska". Gadam sobie na fb. 6 h rozmowy. Wychodzi że miała chłopaka, że imprezowała, że kłoci się z rodzicami, generalnie g*******e problemu. Spotykamy się, jest słodko. Rozmawiam z nią a ona"mój były,był super, bił mnie, krzyczał na mnie, zabraniał mi wszystkiego, kocham go!"Sprawdzam kto to a to jakis lamus "szlachta nie pracuje, morda jak z przedszkola,opisy jak dziecko, 190cm wzrostu i 60kg wagi, ja patrzę i myśle o k****. Kolejny dzień a ona, to może się spoktamy, zgadzam się. Całe 2h p******i mi o problemach typu, nie zdałam przyry, eks to eks tamto, dowiedziałem się że ją zostawił jak miała 15 lat ale to była jej miłość życia i innej nie znajdzie. Zaczynam w tym momencie czuć jak mój mózg sie ścina, jak biało w istocie szarej zmiejsza w sposób nagły swoją objętość. Idziemy drogą a ona do mnie o tym jakie ma ciężkie życie, że liczy kalorie i jej sie nie zgadzają, że je za dużo, że wczoraj zjadła ciasto i ono miało za dużo kalorii i ona teraz nie wie co robić. Ojcec nie kupił jej smartfona a matka ma ją w d***e. Kosmos, problemy nie z tej ziemi. Wracamy z tej zielonej szkoły a ja czuję że jestem a spacerze z przedszkolakiem, jakieś bobo co za szybko wyrosło. Dochodzimy do mieszkania a ona że się zobaczymy, ale nie widzi żeby mi zależało. Potem kontaktuje się z siostra i z nią obgaduje każdą sprawę. Każde następne spotkanie wygląda tak że ja słucham na swój temat opini jej siostry i jej koleżanek, dochodzi do tego że prześwietla całe moje życie a potem pijana idzie na imprezę, poznaje lamusa z bogatego domu, puszcza się, pisze że chce z nim być. Ich związek nie wypala i po miesiącu odzywa sie do mnie. Ja wpadam w beke, rże jak koń do telefonu i rozłaczam się. Po miesiącu dowaiduje się że wróciła do eksa który ją leje a ona jest szcześliwa. W sumie wydałem 30zł na na nią ale k***a co trzeba mieć na bani żeby spotykac się ze smarkulami, Niby tylko 5 lat ale mózgu zero.

5 lat będzie bez znaczenia, kiedy ty będziesz przynajmniej koło 30stki:)

Całe 3h słuchałem jak coś zjadła, że chce umrzeć, jakie jej życie jest okropne i że to wszystko nie ma sensu. Że ona ćwiczy, że będzie modelką, ale nie chce być modelką, że chce mieć mięsnie ale nie chce miec mięśni, że chciałaby coś zjesć ale nie chce nic zjeść Co zdanie było zaprzeczenie i g*******e problemy. Problemem jest jak masz pracę w któej gówniani płaca, szef dyma ciebie na okrągło ale wiesz że niczego innego nie znajdziesz studiując i ze i tak masz szczęście robić sa kasę to co inni robią za darmo.

3h? Wytrwały jesteś, ale już wyluzuj...to historia czy rozpamiętujesz z łezką w oku?

nie narzekaj, przynajmniej miałeś towarzystwo

mam dobre serce, wolałem sprawdzić czy dziewczyna jest taka gaduła czy moze po prostu idiotka. Niestety okazała sie idiotka. Ja zawsze miałem starsze kobiety o rok albo dwa lata. Teraz to zaszalałem.

Większość dziewcząt w tym wieku jest głupiutka.

:D no powiem ci, że teraz zaszalałeś. Masz miękkie serce, to musisz mieć twardą d**e, niestety:)

powiedział 22 latek ahahahahahaha mam beke z takich gówniarzy którzy myślą że są bardzo dorośli :D

To nie kwestia wieku, tylko charakteru. Spotykałem już takie po 30, z tyłu liceum a z przodu muzeum - aparycja hipsterki z progerią, ohyda :/ W gadce niewiele lepsze od gimbusiar, tylko problemy trochę inne :) Jak sięgam pamięcią do czasów szkolnych to też tak było - jedne dzieci spokojne i poważne, inne wręcz przeciwnie, hah :)

młoda,ładna,szczupła laska x Powinno Ci wystarczyć nie wymagaj więcej to w końcu kobieta :P

mam 22 lata ale bezrobotnego ojca który gdzieś tam się szlaja, nie wiem nawet gdzie, matkę co ma 55lat bezrobotną, małą siostrę któej trzeba pomóc, studia i staże w różnych firmach, do tego jestem w trakcie zakładania własnej firmy bo jest szansa że pomysł wypali, utrzymuje nas +to co moja mam wyciągnie na czarno i tak żyjemy od pierwszego do pierwszego ale jakoś idzie ;) Ja podchodze optymistycznie bo może uda się zaczepic na uczelni, myśle o zagranicznych stażach, mam dużo możliwości ale drugi kierunek też pochłania czas. Z równieśnikami nie utrzymuję kontaktu bo nie mam ochoty ani czasu. Jak ktoś opowiada co robił w weekend to ja wtedy odchodze to nie chce mi się słuchać o melanzach. Ostatni raz na imprezie byłem pół roku temu a moze nawet więcej. Także nie jestem juz gówniarzem chociaż widzę że moje podejście zmienia się z roku na rok.

Bracia,miałem taką samą niedojrzałą gówniarę w wieku 17 lat a jestem 2 lata młodszy.Też puszczalskie to,syndrom sztokhomski wobec byłego partnera,który był pizdą z wyglądu i charakteru,więc wiem o co chodzi... Nigdy więcej.

znam taką 22 latkę która ma syndrom na punkcie swojego eks do którego wróciła po półrocznym dawaniu mu d**y i zdradzaniu mnie

Można Ci współczuć ,że trafiłeś na taką dziewczynę ,ale może akurat potrzebowała takiego wyżalenia się komuś ,a Ty być może zdawałeś jej się odpowiednią osobą . :) Człowiek uczy się na błędach ,a Ty będziesz wiedział ,żeby nie brać się za takie gówniary ! :)

smieszny jesteś koleś, ja mam 22 moj facet 33, rozumiem gdyby On tak o mnie pisał. :D Ale Tobie ? To żadna różnica wieku, bez urazy (wielce dorosła nie jestem ) ale dla mnie moi rówieśnicy to takie wymoczki jeszcze :D także 16-17 latki akurat dla Was :D

gość dziś smieszny jesteś koleś, ja mam 22 moj facet 33, rozumiem gdyby On tak o mnie pisał. smiech.gif Ale Tobie ? To żadna różnica wieku, bez urazy (wielce dorosła nie jestem ) ale dla mnie moi rówieśnicy to takie wymoczki jeszcze smiech.gif także 16-17 latki akurat dla Was smiech.gif Przeczytaj wszystkie posty to zrozumiesz. Nie byłem w stanie z nia o niczym porozmawiać, na niczym się nie zna, niczym nie interesuje, tylko buty, ciuchy i kawa z Starbucksa.

jedne dzieci spokojne i poważne, inne wręcz przeciwnie, hah usmiech.gif x cos ci sie chyba odkleiło od mozgu :) bo nie widze spojnosci do tematu

gość dziś to jesteś ślepy

Autorze to ja z ..:23 - no ok nie napisałam o niej, napisałam o Tobie, że troche smieszne, że 22 letni chłopak pisze o 17, ze gówniara. A to jej zachowanie mnie nie dziwi, Ciebie też nie powinno, wystarczy spojrzeć na małolaty teraz, nic w głowie.. pierwsza gimnazjum a te tylko o smartfonach, ciuchach, kosmetykach.

Ty 22 latka śmieszna jesteś :).Zobaczysz,że za 10,15 lat będziesz oglądać się za młodszymi o 10,15 lat od ciebie.A z tym swoim staruchem pewnie jesteś z powodów czysto materialnych...

Ja tam jestem w związku z taką 17 latką i mi dobrze. Sam mam 34 lata więc jestem troszkę starszy od autora. Ciężko trafić na ogarniętą kobietę niezależnie od wieku. Mój kolega niedawno rozstał się z pewną 19 latką. On był ode mnie starszy o kilka lat. Więc różnie bywa. Starsza nie zawsze jest lepsza.

normalnyy100coś tam - Ale kto powiedział czy nie będę ? Moze i będę im zazdrościła,nie napisałam nigdzie, że nie. Czytaj ze zrozumieniem, ok ? Równie dobrze mogę napisać, że sam będziesz kiedyś staruchem i o takiej młodszej będziesz mógł pomarzyć. :) Czy jak ktoś wiąże sie z kimś z większą róznicą wieku to tylko z powodów materialnych ? Jestem z nim nie ze względu na pieniądze,z resztą co Cie to obchodzi ??

Dlatego ja akurat wolę zdecydowanie kobiety co najmniej kilka lat starsze od siebie,ponieważ dziewczyny w moim wieku/kilka lat młodsze w 90% nie są dla mnie partnerem do rozmowy na jakiekolwiek inne tematy oprócz pogody i innych pierdół.Niestety,wiekszość moich rówieśnic (+/- 20 lat) nie może mi dorównać w dyskusji.Zarówno jeśli chodzi o dyskusję nt wiedzy ogólnej,historycznej,politycznej ,jak i rozmyślanach nt życia.Tak więc vice versa...

PS Zamiast ostatniego wyrazu możesz wstawić % ,bo znaczenie jest to samo.

Jak to zrobiłeś że ją poznałeś? Też bym chciał mieć dziewczynę.

masz rację.

pewnie zwichrowana była.

jakaś anemiczka

ja mialem podobną sytuacje z gowniarą byla mlodsza o 5lat odemnie narobila nadzieji a potem poszla z innym...