Ale mam zabawne współlokatorki!

Jedna jest ze wsi, i przyjechała na studia do miasta i ma wieśniackie podejście do życia i zachowanie. :D Druga jest infantylna uważa się za wielką intelektualistke bo słucha pink floyd i led zeppelin i czyta książki fantasy :D co chwile wynikają z tego między nimi jakieś nieporozumienia, ta ze wsi ma bogatego faceta i uważa że infantylna jej zazdrości dlatego jej nie lubi, a prawda jest taka, ze niczego jej nie zazdrości tylko zadziera nosa i uważa się za lepsza od niej i od innych, a o tym facecie mówi, że w życiu nie chciała by mieć takiego wieśniaka jako faceta, choćby był miliarderem, a jej koronnym argumentem przeciwko temu kolesiowi jest to, że ma on "wiejską twarz, taką pszenną, pucołowatą" :D Jej facet jest nieudacznikiem, nie ma pracy, samochodu, ma tłuste długie włosy, ale "najważniejsze jest wnętrzne". :D Wieśniara pali papierosy i nienawidzi alkoholu bo na jej wsi są pijaki, uważa że kobieta nie powinna pić. Za to druga współlokatorka nienawidzi papierosów, uważa że każdy kto pali to śmierdziel, za to pije sporo alko i pali trawę, za co wiesniara wyzywa ją od ćpunów. Nieźle sie o to potrafią pokłócić. :D infantylna współlokatorka ma rózne "ambitne" zainteresowania jak literatura fantasy w stylu wiedźmina, gry komputerowe, jakieś filmy, a ta ze wsi zupełnie jej nie rozumie i uważa że ona jest dziwna, a sama interesuje się tylko plotkami i głupimi serialami. Obie są przezabawne :D

No a Ty ostatnia sprawiedliwa.

A trzecia współokatorka, czyli TY jest równie zabawna i ma chyba bardzo nudne zycie, skoro z rana zaklada na kafeterii takie elaboraty na temat innych ludzi.

''infantylna współlokatorka ma rózne "ambitne" zainteresowania jak literatura fantasy w stylu wiedźmina, gry komputerowe, jakieś filmy'' - to jest fajna :) też lubie wiedźmina i filmy lubie ludzi,którzy lubią fantasy widocznie też jestem infantylna,trudno mi to odpowiada

ale autorka nie napisała, że ona jest infantylna ze względu na to :P

ale mozna to tak odebrać,poza tym sama znam ludzi,którzy mają zdanie,że jakaś magia,fikcja "to dobre dla dzieci"

Harry Potter na pewno :P

Fantasy jest dla niepoważnych nastolatków!