Do Kobiet które dobrze znosiły ciąże..

Cześć :) Mam dość dziwne pytanie, które kieruje do Kobiet które dość lekko zniosły ciąże. Chodzi o to, że ja za 2 tygodnie mam termin porodu a póki co trzymam sie jak właściwie nie była w ciązy. Przytyłam 10 kg czego wogole nie widać, jedynie brzuch mam piłka, i każdy mówi ze bardzo malutki ( ja sama jestem mała 157cm, 44kg przed ciąża), nie spuchły mi nogi/ kostki / twarz, ogólnie twarz sie nie zmieniła, nie mam dziwnych zachcianek, medycznie też niby wszystko dobrze, szyjka ok, łożysko ok, żadnych plamień, dziecko według usg rozwija sie dobrze, jest tylko dość malutkie jak mówi Pani doktor. Jedyna nieprawidłowość w mojej ciąży to wchłonięcie sie jednego z bliźniaków, ciąża była mnoga ale w 12 tygodniu okazało sie ze płód sie wchłonął. Moje pytanie brzmi - Czy łagodne przechodzenie ciązy jest jakoś związane ze zdrowiem i dobrym rozwojem dziecka ? Pytam z Waszego doświadczenia jak to u Was było. Pytałam juz Pani doktor, powiedziała ze mam sie nie marwtić, ale i tak postanowiłam zapytać Was. W mojej rodzinie wszyscy mi ciągle mówia ze ta moja ciąza to jak nie ciąza, zeby tylko dziecku nic przez to nie było itd stad mnożą sie w mojej głowie obawy. Bede wdzieczna za odpowiedzi Pozdrawiam :)

ty to chyba jestes chora psychicznie 333 www.youtube.com/watch?v=X9NY5T6P4A4

nie ma związku. Dzieci chore rodzą się również ze zdrowych ciąż. Dzieci zdrowe z ciąż "leżących" Nie ekscytuj się tak - to wcale nie takie niecodzienne, że przechodzisz lekko ciążę

hej, ja również dobrze zniosłam ciążę, przytyłam dużo więcej niż Ty ponad 20 kg.... które szybko zgubiłam po porodzie. w czasie ciąży nie wymiotowałam, nic mi nie puchło, nie miałam żadnych zachcianek. dziecko urodziło się zdrowe, obecnie ma 4,5 roku. Nie martw się ;) swoją drogą zastanawiam się jak drugie dziecko się wchłonęło?

Byłam u 2 lekarzy, oboje powiedzieli ze to czeste zjawisko w pierwszym trymestrze taki zanik jednego z bliźniaków, płód mogł sie wchłonąc we mnie bądz w drugi płód, pewnie nigdy sie tego nie dowiem :) Dziękuje Ci za odp :)

Ja ciążę znosiłam bardzo dobrze, zarówno fizycznie jak i psychicznie. Wiecznie uhahana. I nie wiem, czy to zbieg okoliczności czy nie, ale mój syn non stop też ma rogala na twarzy, rzadko płacze i jest bardzo odporny na ból (np. podczas szczepienia się śmiał - mina pielęgniarki bezcenna..)

Co Ty masz za rodzinę ze takie teksty ci gadają? MAsakera jakas zamiast się cieszyć że wszystko ok i zapewniac że tak będzie to oni wyskakuja z jakimis obawami z powodu że ciążą przechodzona lekko. Ja tez miałam lekka ciąze i tez słysząłam tuz przed terminem tekst że sa przypadki że jest wszystko ok a podczas oporodu się zmienia. Po co tak gadac ciężarnej nie rozumiem. Cięzarna i tak ma duzo stresu którego nie pokazuje, każda się martwi czy wszystko będzie ok, czy poród odbędzie się bez problemó już nie mówiąc o strachu przed nim samym przed bólem, zwłaszcza w pierwszej ciązy. Ludzie dodawajcie otuchy kobietom w ciązy to że jest radosna cieszy się i nie odczuwa dolegliwosci nie znaczy że w środku się nei zamartwia i nie boi.

Ja wszystkie trzy ciążę znoszę średnio. 1 trymest wymioty, trzeci puchne i mam dosyć życia :-( oczywiście znoszę to z podniesioną głową, takie to życie w ciąży.... Dwoje dzieci zdrowych, te na razie wszystko ok wg badań prenatalnych... Za 5 tyg okaże się jak jest naprawdę :-) ciesz się że tak dobrze znosisz ciążę... A rodzinę masz dziwną.... Aaa każda moja ciaza z powikłaniem cukrzycy ciążowej :-(

Nie chce cie martwic ale w rodzinie mialam dwa prYpadki ciaz ze jeden blizniak sie wchlanial. Tzn moj przypadek w 6 tyg bylo widac ze blizniaki w 8 serduszka dwa. W 10 tyg jedno przestalo bic. Zrobil sie. Tego dziecka krwiak krwawilam dwa razy po lekach krwiak sie wchlonal. Ale dzieki krwawieniom sie oczysculam. Natomiast kuzynka miala identyczna sytuacje z tym ze nagle drugie dziecko w 9 tyg zniklo krwiaka nie bylo nie krwawila. Tez jej powiedziano ze sie wchlonelo i juz i coz mimo usg wielu w ciazy nie wychwycili ze tamten blizniak wchlonal sie w drugie dziecko czego efektem jest deformacja cialka dziecka widac to bardzo nwistety.

13:04 Mam nadzieję durna kretynko że jesteś z siebie zadowolona, że nastraszylaś autorkę. Jakim chorym, skretyniałym imbecylem trzeba być, aby coś takiego napisać komuś na 2 tygodnie przed porodem? Gratuluję ci inteligencji na poziomie dżdżownicy przepołowionej szpadlem robotniczym. Zapewne ty, będąc w końcówce zdrowej, prawidłowej ciąży z małymi komplikacjami na jej początku chciałabyś z całego serca usłyszeć, że grozi ci urodzenie zdeformowanego lub chorego dziecka. Właśnie ustanowiłaś nową skalę kafeteryjnej bezmyślności przeplecionej z ciulostwem do kwadratu ))))

13:11: brawo!!!

Ja miałam taką ciążę. Zero objawów, zero zachcianek, humorów, gdyby nie comiesięczne wizyty u lekarza - nie wiedziałabym/ nie czułabym, że jestem w ciąży. Rodziłam we wrześniu (8) a od 15 sierpnia byłam jeszcze na 10 dniowym wyjeździe. Brzuch mały ( na wspomnianym wyjeździe wszyscy myśleli, że termin mam gdzieś na grudzień). Zresztą całą ciążę byłam aktywna, chodziłam z kijkami, pływałam, żyłam zupełnie normalnie. Przytyłam 8 kg. Dziecko mam zdrowe, dostał 10 punktów. Rodziłam 5 lat temu. I miałam 32 lata.

moj ciazowy dzien wygladal tak, dziecko starsze do szkoly, pozniej sniadanie, male sprzatanie, zakupy, drzemka, pozniej obiad, dziecko ze szkoly, pozniej odpoczynek kladlam sie i drzemalam mialam poduszke super mami miekka dzieki ktorej odpoczywal mi kręgosłup i pozniej wracal maz

nie ma zadnego-to bardziej chodzi o twój styl zycia, twoje nawyki zywieniowe i to jak ty dbasz o zdrowie-jezeli masz dobrze uregulowana diete-nie masz niedoborów w witaminach-nie masz zachcianek , wyniki masz dobre i dziecko tez sie rozwija prawidłowo, masz siłe i energie na wszystko, nie tyjesz nie wiadomo ile i nie masz spuchnietych nóg to raczej twoja zasługa:)gratuluje