Jestem żałosna...

Napisałam pierwsza do faceta i w dodatku on mnie olał. Żałosne. Nigdy sobie tego nie wybaczę.

Miał ktoś taką sytuację?

to on jest żałosny bo kultura wymaga odpisać także nie przejmuj się jego strata

a jego strata na czym niby polega? Odrzucił żałosną kobietę i to strata? Ha ha ha ha ha ha ha ha ha ha ha ha ha

skąd wiesz że jest żałosna?? jego strata bo nie pozna nowego człowieka, może bardzo fajnego, z kórym być może by się zaprzyjaźnił

Wolałabym, by odpisał cokolwiek. Nawet coś w stylu: "Odczep się, kobieto" :-P

no właśnie o to chodzi że wypadałoby by cokolwiek odpisał, widocznie brak mu kultury, chyba że ma dziewczynę to możesz mu to wybaczyć, ale jak rozumiem jest sam

A tego to nie wiem :-D

a on wgl wie kim ty jestes

No raczej :-) Podobno kiedyś mu się podobałam. Podobno.

Ja tez napisalam do faceta ktoremu sie podobalam i mi nie odpisal, czulam sie jak naiwna idiotka, nie wybacze sobie tego

Właśnie tak się czuję. Jak jakaś tępa wariatka.

ja na 100 wysłanych wiadomości na sympatii dostają góra dwie odpowiedzi, więc co się dziwisz :D kobiety w polsce to kupa chamstwa

a co dokładnie napisałaś? Że Ci sie podoba, czy po prostu coś w stylu co porabiasz?

Ja 14;08 napisalam jak do kumpla bo sie znalismy ale podobno mu sie ppdobalam i jak widzialam jak sie zachowuje to trz mi sie wydawalo ze jednak to prawda. Odpisal mi dwa zdania a potem juz nic i zaczal mnie unikac

Może zacznijcie dzwonić a nie pisać słit smsiki, dzieciaki

Po prostu może nie jest zainteresowany tym co Ty. Ja Ci odpowiadam jako facet, że wcale nie okazałaś się żałosna i nie powinnaś sobie tego wmawiać. Po prostu musisz skończyć znajomość, bo żałosną będziesz wtedy jak teraz będziesz kontaktować się dalej.... Na razie wszystko jest ok.

Nie mam zamiaru nic więcej pisać. Napisałam po kilku latach zastanawiania się, czy napisać i chyba źle zrobiłam, bo teraz jeszcze bardziej mnie to męczy.

wypij wino zjedz czekolade przejdzie ci

Taa i zacznę teraz chodzić kanałami...A jak go spotkam, to chyba wkomponuję się w krzaki :-P

Ile lat czekalas? A jak on wczesniej zachowywal sie wzgledem ciebie ze myslalas ze mu sie podobasz?

Chyba ze 6 lat będzie...Chyba musiał o tym komuś powiedzieć, bo kiedyś ktoś mi o tym powiedział. Poza tym ciągle gdzieś go mijałam, kilka razy przyszedł do mojego ulubionego Pubu...Mi też się podobał, ale ja nie biegałam nigdy za facetami i czekałam, aż sam zagada...Kurwa...Co mnie podkusiło, żeby napisać...

A patrzyl,usmiechal sie?

Zawsze się patrzył...Tylko ja udaję, że Go nie widzę...A może miałam omamy...

15.10 1. To nie był sms, tylko litania po winie...:-P 2. Nie mam jego nr tel 3. A nawet jakbym miała, i tak bym nie zadzwoniła.

no to wiesz jak się czuje większość facetów po koszu lol :p otrzep się z kurzu i olej sprawę z tym typem, jakby faceci rezygnowali z inicjowania po jednym odrzuceniu to w ogóle by się nikt nie rozmnażał. A skoro Ci się podoba to dlaczego udajesz, że nie widzisz, że patrzy....ehhh

Mógł napisać chociaż s********j :-P

mógł ale jest gentlemanem :p nie no racja mógł coś odpisać, ale to nie jest rzadkie, że ktoś woli nic nie odpisywać

Widocznie nie jest. Uciekanie przed rozmową jest też żałosne.

ja też udaję że nie widzę, tak jest najlepiej jak się dostanie kosza