Wysłać powiadomienie o ślubie dla matki z ktora nie utrzymuje kontaktu?

Jak w temacie. Matka zostawiła mnie z tatą jak byłam malutka, nie utrzymywalysmy kontaktów bo za krótkim okresem jakies 5-6 lat temu (trwalo to z rok). Teraz nie utrzymujemy kontaktu i sie zastanawiam czy wysłać jej przed samym slubem powiadomienie o tym ze sie pobieramy. Bo o zaproszeniu nie ma mowy. Jakbyscie postapili? I prosze nie krytykujcie mnie, nie mówcie jaka to ja zla bo to nie moja wina ze taka sytuacja zaistniala.

poza krótkim okresem *

nie rozumiem ,a po co chcesz jej wysylac zawiadomienie? Nie utrzymujesz kontaktu,to po co chcesz ja informowac ze bierzesz slub? Ja ,na twoim miejscu nic bym nie wysylala

a czemu to ma słuzyc? skoro nie utrzymujecie kontaktu-rozumiem ze nie chcesz zeby byla na weselu, to zrozumiałe, ale zawiadomienie? po co? bo tak wypada?

mama i tak sobie o tobie może przypomnieć, o ile nie została całkowicie pozbawiona praw rodzicielskich. Bo ty po niej dziedziczysz i tu cię przestraszę trochę. Długi również! Może warto mimo wszystko jakiś kontakt z okazji ślubu odnowić. Nie wiesz, czy cię zostawiła, jaka była rzeczywista rola np. twojego ojca w tym zostawieniu.

ja swojej nie poinformowałam

Powiadomiłabym, ale po ślubie. Jeśli wyślesz przed, będzie to oznaczać, że chcesz jej obecności podczas uroczystości...

Myślę, że Twój ślub jest dobrą okazją do odnowienia kontaktów. Zastanów się nad tym.

A ja myśle, że można spróbowac odnowić kontakty, ale ślub wcale nie jest dobrą okazją, Przede wszystkim takie spotkanie może być bolesne, nie wiadomo ile i kto wycierpiał przez ten konflikt, a teraz wszystko to może się przypomnieć. No i poza tym na ślubie będzie płeno ludzi, którymi trzeba się zająć - nie będzie czasu, że angażować się w odnawianie więzi.

Nie chodziło mi o odnawianie więzi tylko w dniu ślubu, ale przy okazji takiego dnia - zaprosić, porozmawiać i odnowić, ocieplić te kontakty :) Wiadomo, że np. na weselu raczej się stara choć trochę porozmawiać ze wszystkimi gośćmi.

Nie widzę żadnego sensu. Gdyby jej zależało - kontakt by utrzymywała, przynajmniej próbowała, nawet jeslibys ją odrzucała. A już na pewno nie ma sensu wysyłać zawiadomienie PRZED ślubem - bo to oznacza, ze chcesz ją na uroczystości widzieć. A jak rozumiem - nie chcesz?

Macie racje, nie interesowała się mną całe życie to po co miałabym jej wysyłać powiadomienie. Jakby się zainteresowała to by zapytała co u mnie, a jeszcze zrobiła awanturę że pozwałam ją z tatą o alimenty... które mi się należały. Szkoda gadać. Nie wiem co mi do głowy przyszło żeby wysyłać powiadomienie... Chyba bałam się późniejszych problemów, ale jakich to sama nie wiem. Co mi do głowy przyszło.. dzięki za rady :)

Dla mnie taka matka to żadna matka. Jak można zostawić dziecko ? Rozumiem chłopa ! , ale żeby dziecko ? W życiu bym jej nie wysłała zaproszenia/zawiadomienia bo po prostu takiej osoby bym nie chciała znac.

Powiem ci, co ci przyszło do głowy. Po prostu, gdzieś tam na dnie mocno zranionej psychiki (matki się nie wybiera) czujesz, że mimo wszystko to jednak jest matka.

gdybyś była na jej miejscu - chciałabyś wiedzieć ? chciałabyś się dowiedzieć o ślubie swojej córki od obcych ludzi ?

Gdybym byla matka i nie utrzymywala kontaktow z corka to nie chcialabym dostac zawiadomienia o slubie ,przed samym slubem,wolalabym dostac list w ktorym mi napisze ale odpowiednio wczesniej,gdy juz zna date slubu,ew. po slubie. Moim zdaniem zawiadomienie o slubie dla matki to bardzo brzydki gest,