Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy sa tu kobiety w zwiazkach z mlodszym partnerem?

Polecane posty

Gość gość

Jak wam się układa? Jaka jest roznica w latach miedzy wami i jak zareagowali jego otoczenie kiedy dowiedzieli sie, ze jestes starsza?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
O Boze, nikt sobie wieku nie wybiera, chyba tylko w Polsce roznica wieku w ta strone jest czyms niespotykanym i wartym dyskusji. Jak sie uklada? Tak samo jak z partnerem starszym czy rownolatkiem. Co mysli otoczenie -- kogo to obchodzi?? Myslalam, ze tylko nastolatki przejmuja sie tym co kolezanki powiedza, doroslych zas charakteryzuje odwaga wlasnych przekonan.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gość jestes w takim związku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jankeska
Ja mam młodszego partnera o 11 lat, jesteśmy razem 1,5 roku - skłamałabym, gdybym powiedziała, że nie było tarć, ale grunt to rozmowa. I raczej nie doświadczyłam z otoczenia jakchś złych komentarzy, koleżanki żartowały, ale bez złych intecji ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Odwaga własnych przekonać, dobrze powiedziane, ale kompletnie nieżyciowe - ludzie potrafią zatruć życie, że potrafią zniszczyć związek i w pewnym momecie trudno wytrzymać presję jak wszyscy stoją okoniem. Nie dotyczy to tylko Polski - moja kolezanka była Amerykanką i rozwaliła swój związek, bo wszyscy komentowali po kątach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój mąż jest młodszy o 7 lat i nigdy nie mieliśmy żadnych przykrych uwag - jesteśmy razem już 15 lat, szcześliwi, dzieciaci :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
E tam, jeśli różnica wieku nie przekracza jakichś absurdalnych granic, to nie ma to znaczenia - związek jak każdy inny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No ja ostatnio zaczęłam związek z 17 lat młodszym facetem - teraz mam motyle w brzuchu, choć obaw też sporo... Imponuje mi, jest wykształcony, bardzo mądry, choć powinno być odwrotnie... Boję się tylko, że mu się znudzi, choć cierpliwie za mną ganiał przez pól roku. Na razie jesteśmy razem 3 miesiące, nie wiem gdzie mnie to zaprowadzi, ale nie chcę nawet myślec - przyznaję, że wyłączyłam logiczne myslenie..., nie chcę myśleć, chcę teraz tylko czuć...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
17 lat, to sporo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś czyli w jakim on jest wieku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiem o tym, cały czas w zasadzie o tym myślę, i nikomu nawet nie mówię o nas , jeszcze nie teraz. Po prostu on jest bardzo mądry, ma świetną pracę, robi karierę zawodową - to własnie przy okazji pracy się spotkaliśmy. I po prostu rozpływałam się w rozmowie z nim - po prostu uwiódł mnie słowami, jego puenty i sposób formułowania mysli. Tak zakochałam sie w jego inteligencji, która niestety mieści się w tak młodym ciele...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
On ma 28 ja 45

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To jest wyzwanie, ale przynjamniej doceniłaś intelekt, a nie ciało ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sama nie wiem, ostatnio tylko o tym myślę. boję się, że to wszystko wybuchnie mi w twarz... Tak uwielbiam rozmowy z nim - przytulić się i słuchać jak opowiada - czuję się jak dziecko. Ale też zawsze ceniłam rozmowę, dla mnie bez tego nie ma związku. Pozdrawiam wszystkich i idę spać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lalka1223
Rozumiem Cie, mialam epizod z młodszym o 13 lat młodziikiem, i fakt, fascynacja sie wypalila, jemu tez juz troche opadlo. Po roku nawet sladu nie było. Ale prawda jest, że u nas nie bylo takich rozmow - raczej przytulanki, seks, i co chwilę potwierdzenia kto kocha kogo bardziej, ale nie było "głębokich" rozmow. Dlatego kto wie, moze jak macie taką więź, to dłużej to potrwa, taka fascynacja trwa dlużej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość placzliwa986
Ja zostałam porzucona :( 15 lat róznicy, sama sobie winna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jestem w związku z młodszym (14 lat róznicy) i powiem szczerze, może to głupio zabrzmi, ale zaczęłam się nudzić jego towarzystwem. Jestem rozwódką, ale nie z jego powodu, ale z moim byłym mężem to potrafiłam interesująco czas spędzić - i jak ktoś napisal wyżej, tak rozmowa była ważna - a potrafiłam noce przegadać, pośmiać, żartować czy komentować film, który razem oglądalismy. A teraz jakoś tak dziwnie jest, młodszy przytula mnie, niby kocha, ale mi się zmieniło jakoś czuję, że jest to dzieciak, który do końca nie rozumie co mówi. Próbowałam parę razy nakręcić go na takie wieczory, jak spędzałam z mężem, ale on tylko przytulanki i mizianie i nic więcej... Przyznam, że na początku to mnie rozklejało, ale teraz po prostu czuję się bardzo znudzona

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U nas jest 6 lat różnicy ale ja wyglądam mlodo bardzo a on starzej dużo, wiec sie wyrównuje:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie trzeba było męza zostawiac głupia cipo !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
6 lat to czasem niezauważalna różnica :) Wydaje mi się, że autorka założyła topik mając na mysli dużą różnice wieku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do gosc 3:27 Wiem o czym mówisz, topik mnie nie dotyczy, bo mój drugi mąż jest starszy o 1 rok, ale mam to samo - nudzę się, tez brakuje mi inteligenntch rozmów, przerzucania argumentami, komentowania tego co obejrzelismy lub przeczytalismy. A z tym moim obecnym to tylko macanki i seks - oczywiście lubię, ale czasem fajnie by było podyskutować, pofilozofować, a nie od razu wkladać rękę w majtki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No własnie, przy moim byłym meżu wyrabiałam sobie gust, bo zaproponował jakiś fajny film, ksiązkę - ambitną ale nie nudną. A z tym moim młodym to oglądamy tylko jakieś strzelanki i spędzamy czas w jakiejś podrzędnej dancebudzie. Czuję, że się uwsteczniam... Posmak młodości i entuzjazm mnie urzekł na początku, ale teraz sama nie wiem....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Nie trzeba było męza zostawiac głupia cipo !!! x Naucz sie czytac ze zrozumieniem . .....Jestem rozwódką, ale nie z jego powodu.... Gdzie tu jest napisane ,ze ona go zostawila ? Moze to maz ja zostawil , moze to maz ja zdradzil i wywalila zdradzacza ? Opcji jest wiele ale taki kretyn jak ty widzi tylko jedna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U mnie różnica wynosi 20 lat , wiem sporo ale jakoś tego nie planowałam , stało się , najpierw było zauroczenie a teraz jesteśmy zakochani w sobie. Jesteśmy już rok ze sobą i nadal jest cudownie i z każdym dniem jesteśmy bardziej za sobą. Czy myślę o przyszłości ? Nie , tym razem nie , w każdym związku coś tam wybiegałam myślami w przyszłość a tym razem nie , wiem ,ze kiedyś mnie zostawi, cóż takie życie ale warto jest przeżyć tych parę lat w szczęściu niż samotnie. W moim przypadku otoczenie zaakceptowało nas i nasi znajomi są w rożnym wieku , nawet jego rodzina ale my nie żyjemy w Polsce i może to daje nam szanse ,ze nie zniszczą nas ludzie. Jeżeli chodzi o długie rozmowy to ja za rozmowna ostatnio nie jestem , lubimy spędzać razem czas na oglądaniu filmów , robieniu zakupów czy spaniu , nie to ,ze nie mamy o czym rozmawiać ale oboje jakoś lubimy spokój i cisze. Dajemy sobie dużo ciepła i wsparcia , niedługo razem zamieszkamy i będziemy żyć jak każde dobre małżeństwo a jak długo , któż to wie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
O matko, jak by mój syn zadał się z taką lampucerą to chyba bym do niej pojechała gębę obić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
haha ,nie strasz , na bilet cie nie stać mamusiu. Ciekawa jaka z ciebie jest lampucera hihi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam o 7 lat starsza. Dla mamy najwazniejsze bylo ze nie jest ani rozwodka, ani panna z dzieckiem hahahaha ! Jest OK.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Spokojnie, teraz są tanie loty wszędzie, więc kasy na bilet styknie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
20 lat? to sporo, nie nuży Ciebie to? Odnoszę wrażenie, że wpadliście w jakąś rutynę - nie czuję w tym co piszesz miłości - ale strach przed samotnością u jednego i drugiego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja nie obawiam się tej pseudo mamusi nawet gdyby było ja stać na ten bilet , mama mojego partnera jest na miejscu i bardzo mnie lubi ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×