plamienia

Cześć dziewczyny. Miała któraś taki przypadek? W okolo 6tyg ciąży zaczęłam plamić. Okazało się że powodem tego jest niewielki krwiak. Po okolo 2tyg plamienie ustąpiło. A dziś pojawiło się na nowo. W danym momencie w ogóle nie boli mnie brzuch. Jakieś 3 dni temu mnie bolał ale nie jakoś specjalnie mocno. Podejrzewam że to normalny ból przy rozciąganiu macicy. Ale wtedy nie plamiłam. Jak myślicie co się może dziać? To ten krwiak dalej?

a moze jedz do lekarza a nie pytaj co moze sie dziac :o

Pytalam normalnie wiec proszę o normalne odpowiedzi a nie mądrzenie sie. Plamienie wystąpiło jakąś godzinę temu a nie jestem jakąś panikarą żeby od razu do lekarza cisnąć. Tym bardziej że mój lekarz ma urlop. Jak się nasili bądź dłużej utrzyma to sie umówię do jakiegoś lekarza a teraz chciałam sie zapytać czy ktoś miał podobnie. Więc jeśli nie masz nic wnoszącego do sprawy to nie pisz wcale

Teraz jestem w 12tc ale jakoś w 8tc też miałam drobne plamienia i poszłam z tym do lekarza okazało się że to nic groźnego ale wiesz lepiej na zimne dmuchać ;)

Jak byłam przy tych pierwszych plamieniach to wykrył krwiaka ale malutkiego. I sie zastanawiam czy jest możliwy nawrót właśnie z tego powodu