1000 zł dla bezrobotnych matek co myślicie

ja mimo, że jestem aktualnie w ciąży i bezrobotna, nie chcę tej ustawy. patologia będzie się mnożyć na potęgę, bo przez rok będą mieli tysiaka na piwo i chlanie, a później mnóstwo dzieci na tym ucierpi dodatkowo będą je utrzymywać podatnicy, bo rodzice pójdą po zasiłki na swoje kolejne pokolenie patologii nie chcę takiej Polski pewnie ustawa dotyczyć też będzie nierobów z innych krajów, którzy będą się zjeżdżać robić dzieci i pobierać zasiłki ktoś chyba tego nie przemyślał...

ale to przeszło ? jak dla mnie to 1000 zł powinno dotyczyć kobiet pracujących na umowę zlecenie .

dla innych nierobow z innych krajow??? Coz za hipokryzja .A jak polacy wendruja za granice po benefity to juz ok .

nie wiedzialam ze w polsce nadal takie socjalistyczne myslenie tyle lat od komuny przecie minelo 333 www.youtube.com/watch?v=_3Ml9TpYjcU

Skad w was tyle jadu. Mieszkam za granica i tutaj tak jest. Az tak was boli,ze dostanie ktos wiecej? nawet jelsi nie zbiedniejecie? to forum to dno. Ja uwazam,ze powinno byc to 1000zl,ale powinno byc spozytkowane na dziecko,czyli rodzice moga zostac pociagnieci do odpowiedzialnosci,jelsi nie przedstawia rachunkow,na co je wydali(tak jest w Niemczech)

Tak plujecie jadem,a polaczki pierwsze ustawiaja sie w kolejce po zasilki do job center. Po niemiecku ani be ani me ale juz wie ile sie NALEZY....przyjezdzaja, zebrza nawet o antykoncepcje,meble,wszystko, bilety,wejsciowki dla bachorow...ale tutaj morda jak z Krakowa do Warszawy

Laska nie porównuj Niemiec do Poslki bo to są 2 rózne światy - jak mieszkasz to wiesz. A co do tematu to też mnie to wkruwia, ale cóż kolejnych trzeba utrzymywać. Ciekawe kiedy polska skończy tak jak grecja?

u nas jest taka kobieta co jak dawali 1000zł becikowego to robiła dziecko za dizeckiem, brała becikowe a dziecko do domu dziecka i kolejne, kolejne :( w ciąży chlała, ćpała, puszczała się :o teraz jak jej będa płacić 1000zł/miesiąc to co roku będzie trzaskać dziecko i chlac za te pieniadze :o masakra

no własnie patologia może tak robić: kobieta rodzi dziecko, przez rok bierze kasę, którą przepija itp, dziecko po roku oddaje do domu dziecka, rodzi kolejne i znowu przez rok kase pobiera, oddaje kolejne dziecko do domu dziecka i znowu zachodzi itp. wiecie ile patologi tak będzie robić?

u nas w miescie jest taka co już 7 dzieci oddała żeby dostać 7 x becikowe, teraz jest w 8 ciązy i juz się śmieje że dostanie 12.000zł :o :o :o

nie zaplujcie sie z tej nienawisci ...od polek to jednak trzeba z daleka . Napisalam wyraznie ze powinni przedstaswiac rachunki na co ta kase wydali

Ja się z tej ustawy cieszę. Studiuję, mam małe dziecko i taki dodatek będzie dla mnie super pomocą. Mam nadzieję jeszcze długo studiować i ponownie zajść na studiach w ciążę i znacznie mi to pomoże.

i kto by to weryfikował? jasne, niech pozatrudniają jeszcze wiecej urzędasów żeby sprawdzali czy na pewno rodzice wydają kase na dziecko a nie na siebie :o i kto za to zapłaci? za ich wypłaty? my podatnicy :o polska sie skonczy jak grecja jak bedą tak zarządzac wspólną kasą, masakra

1000 złotch teraz a po roku żeby w ścianę - ot polskie myślenie.

Tak plujecie jadem,a polaczki pierwsze ustawiaja sie w kolejce po zasilki do job center. Po niemiecku ani be ani me ale juz wie ile sie NALEZY....przyjezdzaja, zebrza nawet o antykoncepcje,meble,wszystko, bilety,wejsciowki dla bachorow...ale tutaj morda jak z Krakowa do Warszawy x I co jeszcze napiszesz ciekawego? Myslisz, że wszyscy tak jak ty muszą robić?

Jakie ustawianie kolejek do job center???? dwa lata w Uk musisz pracować żeby coś dostać. Ukrócili Benefity b.dobrze ja tam nie żałuje tych ludzi mi się nic nie należało bo mi dochody przekroczyły... a Hrabiostwo przyleciało i co myślą że będą bykiem leżeć przed TV a inni będą ich sponsorować. Ogółem ustawa jest dobra dla osób które zasuwają na śmieciówkach.

Jesli to przejdzie to bedzie to najwieksza z glupot polskiego rzadu.. Niech pomagaja als z glowa. Jestem w uk, tutak trzeba miec udolumentowane iles tam tygodni pracy przed pojsciem na macierzynskie, czyli nawet przed ciaza trzeba popracowac troche. Nie ma kasy za nic. W polsce jest tylu ludzi ktorym trzeba pomoc a jak ktos sie decyduje na dziecko to wie czy chociaz na podstawowe rzeczy bedzie go dla dziecka stac.. Tak jak piszecie, bedzie to pozywka dla patologi, pozniej wyrosna dzieci bez wychowania i wyksztalcenia, co to bedzie za panstwo.. A na pielegniarki ktore sa przy chorych nie ma pieniedzy, na refundacje waznych rzeczy nie ma... Masakra jakas..

Studentka a ty się uczysz czy dziecko wychowujesz? Z czego teraz żyjesz? Jak się nie ma za co żyć (czytaj: źródło utrzymania) to się nie robi dzieci.

Uczę się i dziecko wychowuję. Matek pracujących się nie pyta czy pracują czy wychowują więc trochę pytania nie rozumiem. Gdybyśmy nie mieli z czego żyć to byśmy nigdy się na dziecko nie decydowali i na pewno nie byłoby mowy o drugim. Jednak nasze państwo i większość uczelni w żaden sposób nie pomagają studiującym mamom. Nie mamy absolutnie żadnej pomocy, w przeciwieństwie do wszystkich pracujących. Ale narzekać, że młodzi nie chcą dzieci robić i wszystkie kobiety to karierowiczki to każdy może...

Szkoda właśnie że patologia sie mnoży. Ja jestem zwykłą kobietą. Studiowałam i studia sończyłam mam tyluł inżyniera zarabiałam normalnie jak na nasze małe miasto 1500zł w wieku 24 lat....potem po ślubie zaszłam w ciąże dostawałam 1000zł macierzyńskiego przez rok. Na zwolnienie poszłam w 28tc bo mi sie szyjka skracac zaczeła a dużo chodziłam. Po roku wróciłam na miesiąc do pracy ale z małą nie wypaliło do żłobka. musiałabym oddawac 700 stów do żłobka i 200 n dojazdy a cały urlop wybrałam mąż nie moze kiedy chce isc a nikt mi małej nie popilnuje. Poszłam więc na bezrobocie. mam zasiłek do wrzesnia 600zł i potem przez jakiś rok nic a na wiosne mała pójdzie do przedzkola a ja do pracy. Na ten rok po macierzyńskim ten tysiąc by sie przydał. dobrze ze mąż ma 4500 to normalnie żyjemy. Ale niektórzy luzie są normalni nie żadna patologia tylko poprostu mało zarabiają. Np. znajoma pracuje w aptece za 1700 a jej mąż za 1900 w urzedzie. I co mają zrobic?? Dziecko od 7msc w żłobku ..non stop chore...az teraz do homeopaty zaczeła prowadzac ale nic nie dało...

Tylko to nie będzie tak że każda bezrobotna czy pracująca na umowę zlecenie dostanie 1000.Jak ojciec dziecka ma umowę o pracę taka kobieta nie dostastanie tej kasy bo tatuś może iść na urlop rodzicielski.

Wiec jak jestem bezrobotna a maz pracuje na umowe o prace to nie dostane ani grosza?Czytalam artykul, ze kazda matka,ktora urodzi dostanie bez wzgledu czy bezrobotna czy studentka itp juz sama nie wiem

Jednak nasze państwo i większość uczelni w żaden sposób nie pomagają studiującym mamom. Nie mamy absolutnie żadnej pomocy, w przeciwieństwie do wszystkich pracujących. xxx a kto ci każe studiować??? studia przymusowe nie są - i tak gó/wno wujdzie z tego studiowania, bo będziesz się dzieckiem zajmować i wszystko pójdzie w błoto i wg ciebie wszystkim pracującym państwo pomaga? - chyba żart!

To lepiej sie zwolnic na ten czas z pracy bo z połowy etatu dostanie sie mniej. Pracujac na najniższej krajowej dostanie sie tyle samo co by nie robiło sie nic? Przesada. Albo dla wszystkich dodatkowy 1000 albo w cale

Będzie mnożyć patologię. Absurdem jest też to, że nie pracujące biedne matki mogą bez problemów oddać dziecko do przedszkola, a ją chce uczciwie pracować i nie mam co z dzieckiem zrobić i dla mojego miejsca nie ma.

A może tak dofinansowanie do antykoncepcji dla patologicznych. Za darmo takiej matce spirala albo kastracja. Ale nie ważne że idziemy na ilość dzieci. Nieważne że wychowywane w takim a nie innym środowisku będą dalej całe życie na socjalizmu. Błędne koło. Mnoży się nie ten materiał genetyczny, który trzeba.

ponoć jak ktoś pracuje na pół etatu itp i miałby mniej niż 1000 macierzyńskiego to dostanie wyrównanie. Ale mnie zastanawia czy dostanę jak mąż pracuje na umowę o pracę. Mamy jedno dziecko i wpadliśmy :/

"Ze świadczenia rodzicielskiego nie będą mogły skorzystać osoby uprawnione do zasiłku macierzyńskiego, a także osoby, które mają prawo skorzystania z tego typu świadczeń z tytułu urodzeniu dziecka w innych systemach niż powszechny system ubezpieczeniowy (m.in. funkcjonariusze służb mundurowych). Jeżeli jeden z rodziców będzie uprawniony do zasiłku macierzyńskiego, drugiemu z rodziców nie będzie przysługiwało świadczenie rodzicielskie." Czyli wynika z tego, że tak, będzie Ci się takie świadczenie należało, gdyż: "Ubezpieczony ojciec wychowujący dziecko ma prawo do zasiłku macierzyńskiego przez okres ustalony jako okres urlopu ojcowskiego w wymiarze 2 tygodni, nie dłużej jednak niż do ukończenia przez dziecko 12 miesięcy życia." Wystarczy trochę poszukać i poczytać, wyszukiwarka naprawdę nie boli :)

Jak ojciec dziecka ma umowę o pracę, to nie dostaniesz tego tysiąca.

A dlaczego ma nie dostać? Z przepisów wynika, że nie dostanie jeśli jedno z rodziców jest uprawnione do świadczenia macierzyńskiego, a ojciej dziecka uprawniony nie jest.