pytanko do facetów

Co Was kręci w sytuacji, gdy dziewczyna dominuje w seksie? Tyle się o tym słyszy, żebyśmy dominowali, że to kręci facetów, ale co jest w tym takiego fajnego?

skuj mnie kajdankami, zerwij ubranie i ujeżdżaj aż będę krzyczał

Dominująca kobieta to przede wszystkim aktywna kobieta a to samo w sobie jest wyjątkowe i pociągające. Zawsze, wszystko i wszędzie musi robić facet a kobieta bierna i kłoda tylko ciągle marudząca.

Rownie dobrze mozna by zadac pytanie co nas ogolnie kreci w seksie, przeciez to tylko ruchy posuwiste. Nie da sie tego wytlumaczyc, ja lubie jak kobieta w seksie dominuje ale na codzien nie wyobrazam sobie aby miala wiecej do powiedzenia niz ja.

zawsze myślałam, że to mniejszość facetów lubi gdy kobieta dominuje, a okazuje się, że jest was całkiem sporo. Serio ujeżdżanie faceta to taka dominacja? Robię to często, ale nie uważam się za jakąś dominę. Między dominą a kłodą jest mnóstwo stanów pośrednich.

ujeżdżanie faceta to taka dominacja? xx Samo ujeżdżanie nie ale tak jak to opisał koleś powyżej to tak:P

Jako doswiadczona kobieta w relacjach BDSM wiem jedno, kazdy facet/kobieta lubi jak partner dominuje w taki sposob jak my chcemy. Jak robi to w inny sposob to juz nam sie nie podoba. Mozna wiec zadac pytanie kto tak naprawde dominuje osoba "dominujaca" czy ulegla ktora zmusila partnera do dominacji w sposob jaki sobie wymyslila. Przyklad to wypowiedzi wyzej: czy jesli nie skluje cie kajdankami, nie zerwe ubrania i n ie bede ujezdzala a w zamian za to zaloze pas cnoty i kaze uprasowac moje ciuchy tez bedzie ci sie podobalo.

a spotykaliście się kiedyś z kobietą otwarcie lubiącą dominować? Jak było?

Dziewczyno przeczytaj 12:25 dominacja tylko w seksie.

hehe dobre z tymi ciuchami. W bdsm jesteś uległa czy dominująca?

gość dziś Dobra . Jeden dzień po twojemu a drugi po mojemu żeby uczciwie było.

do kobiety bdsm: popisałabyś na privie? jestem autorką tematu

Tak jak napisalam z BDSM jestem juz troche zwiazana, i prosze nie myslec ze jestem prostytutka bo takie skojarzenia pewnie sie pojawia. Lubie ten rodzaj seksu i juz. Generalnie zarowno w zyciu jak i seksie jestem ulegla wobec facetow i dominujaca wobec innych kobiet. Denerwuja mnie baby ktore nie wiedza gdzie ich miejsce, facet znowu musi byc dominujacy. Nawet jesli mi sie nie podoba to jesli dominuje nad otoczeniem ma moj szacunek. Natomiast " napatrzylam" sie na dominacje nad mezczyznami i kilka trikow znam aczkolwiek nie sprawia mi to przyjemnosci, raczej robie to dla przyjemnosci tej drugiej osoby.

i jakie to tricki, bo chyba dominacja nad facetami trochę mnie kręci, nawet podświadomie w pracy.

Rozumiem że z kajdanek, prasowania i ujeżdżania nici.

gdzie napatrzyłaś się na dominację nad mężczyznami?

Na priva to raczej nie ale tutaj chetnie. Dominacja w pracy to byl uwazala, nawet jesli ktos lubi byc ulegly to niekoniecznie lubi byc publicznie upakarzany. Tym bardziej ze ulegly wcale nie znaczy ze nie bedzie umial sie odgrysc. A co do tego gdzie sie napatrzylam, na portalu poznalam dziewczyne do pogadania o dominacji i tak sie jakos zaprzyjaznilismy, pozniej mnie zaprosila zebym poznala jej chlopaka. Ulegly na maxa chociaz w rzeczywistosci byl dyrektorem w jakiejs instytucji.

no i jak ona sie wobec niego zachowywała? Ile mieli lat?

Jak ich poznalam ona miala 27 a on ok.32. U nich to normalnie byl zwiazek oparty na dominacji nie tylko w seksie ale caly czas. Pietwszy raz jak u nich bylam to mielismy isc na miasto, jakis pub czy klub. Byl piatek my siedzielismy w domu on przyszedl z pracy, jakas tam gadka i ona mowi ze wychodzimy i zeby przygotowal jej to i to do ubrania, takie buty, taka bielizne a sam ma sie ubrac w to i to. Wyszed, bez slowa z pokoju i wszystko przygotowal ( byc moze wyprasowal:) ona poszla do pokoju i po chwili byla juz ubrana. Dla mnie to byl szok. Jak ja bym powiedziala facetowi zeby mi ciuchy przygotowal to chyba by mnie wzrokiem zabil. Nie wspomne juz ze ciagle mowil o niej Kamilka, nawet jak rozmawial ze mna to Kamilka lubi to, a Kamilka to tamto.

i tylko tyle? Myślałam, że było tego więcej, jakieś publiczne upokarzanie czy coś w tym stylu...

Publicznego na pewno nie, z drugiej strony ja byłam obca osoba wiec można powiedzieć że publiczne. Rozumiem ze tobie chodzi o czysty sex. A trochę tego było : masowanie stop dla mnie i jej przez tego faceta, siedziała mu na twarzy i sobie rozmawialiśmy, po imprezie my na kacu a on na golasa obiad robi, malowanie paznokci to już oklepane ale tez było, całowanie stop na przywitanie, pas cnoty dla faceta, ona w wannie a on ją myje, pranie bielizny przez niego. Na początki proponuje śiadanie na twarzy ale całym ciężarem ciała, fetysz stop, i np. kara w postaci razowy pasem za brak orgazmu czy inne twoje " niezadowolenie"

I najważniejsze w myślach to każdy jest odważny ale jak przychodzi co do czego to nawet tak głupia sprawa jak lanie pasem ciężko przychodzi. Najtrudniejsze nie jest technika a przełamanie wstydu.

Ja słyszałem ze żeby być domina to przede wszystkim trzeba mieć wygląd.

fetysz stóp przerabiałam, siadanie na twarzy może być ciekawe. Chcesz powiedzieć, że on robił te rzeczy też Tobie (całowanie stóp, malowanie paznokci rozumiem że też u stóp itp)?

Siadanie na twarzy i wydawanie rozkazow: szybciej, wystaw jezyczek, teraz druga dziurka. Moje marzenie az sie chyba spuscilem.

Calowanie na przywitanie to nie, ale kiedys mial zagadke: z zawiazanymi oczami, tylko lizac mial poznac czyje to stopy -ale to bylo po 4-5 miesiacach znajomosci.

i czyje były? A co z dominacji Ty mu robiłaś?

i jak sie czułaś jak przy konwersacji ona siedziała mu na twarzy? W spodniach?

Calowanie na przywitanie to nie w sumie dlaczego nie, po pewnym czasie mogliście sobie śmiało zrobić taką formę "przywitania". W końcu byłaś wtajemniczona.

Czyje to byly stopy to malo wazne, i tak musial "jeszcze raz bo nie zgadles". Oczywiscie nie musze mowic ze takie spotkania obfitowaly w alkohol wiec trudno mi powiedziec jak sie czulam jak ona na nim siedziala. Pewnie w innych okolicznosciach czulabym sie dziwnie ale wtedy jakos bylo, siedziala na nim w zwiewnej sukience. Co ja mu osobiscie robilam. Przede wszystkim rozkazy przyjmowal tylko od Kamilci ale pierwsze to bylo chodzenie po nim, nie po plecach ale po klatce- dla mnie srednie bardziej sie balam zeby go nie zadusic niz jakos przyjemnosc z tego czerpalam ale on byl zadowolony. A druga rzecz jaka utkwila mi w pamieci to taka: on kleczal przede mna, walilam go z liscia w twarz prawa reka i po kazdym razie musial mnie pocalowac w lewa reke.