Tak strasznie mi smutno, nie mogę przestać o tym myśleć...

Ok,z punktu widzenia osoby dorosłej,dojrzałej wygląda to tak:życie jest ch***we,niesprawiedliwe,zawsze znajdzie się jakaś wredna małpa,która zrobi Ci świństwo w najmniej spodziewanym momencie,bez powodu,ale trudno,uszy do góry i żyje się dalej!Problem w tym,że to było dziecko,a nie "stary byk",że tak powiem,które nie wszystko potrafi sobie jeszcze tak wytłumaczyć

a ja uważam, że dzieci trzeba wychowywać, a nie hodować jak bydło i nasze lenistwo, nieudolność wychowawczą i brak wartości podpinać pod "prawo natury" Słabe jest to co napisałaś, że padło na typową ofiarę, ze to nie przypadek ale czy to ich usprawiedliwia? czy to usprawiedliwia lata gnębienia? Twoim zdaniem można kogoś gnoić tylko dlatego, że jest słabszy czy inny, a jak się po latach zabije to dobrze mu tak? Jesteśmy ludźmi i mamy rozum, który normalnemu człowiekowi podpowiada, że takie zachowanie jest niedopuszczalne! wg mnie to ty masz wadliwe geny, bo debilizm z ciebie aż kipi, a mimo to nie uważam, że powinnaś się zabić, no ale Ty tego nie pojmiesz nigdy, bo jesteś zwyczajnie prymitywna i prosta do bólu :) Powiem ci jeszcze, że wg prawa natury to w wieku lat 13 byłaś już biologicznie kobietą (oczywiście strzelam, chodzi mi o przykład) i mógł cię wyłomotać pierwszy lepszy facet z ulicy, bo takie jest "prawo natury", a dlaczego tak się nie dzieje i to jest niedopuszczalne? Pomyśl tylko niech ci czacha nie pęknie!

Tylko widzicie, to trochę nie ten temat, bo zachowania prostackie jak obrażanie kogoś z powodu wyglądu, zmowa w takich działaniach to jedno a fakt że ten chłopak dosłownie się podłożył, to drugie. Dlatego zastanawiam się co na to rodzice. Nie widzieli na jaką ofiarę kreuje się dziecko, nie zapobiegli? Gdy myślę o tym chłopaku, przypomina mi się historia o której czytałam. Otóż naukowcy obserwowali pingwiny. Zachowanie jednego było niezrozumiałe. Odłączał się od stada i wędrował samotnie w głąb lądu jakby miał jakiś cel, gdzie groziła mu śmierć z głodu. Zawracali go wielokrotnie. Jednak on powtarzał te działanie. Po prostu opuszczał grupę i szedł w dal, gdzie nie było ciepła innych, bezpieczeństwa jakie daje stado ani pożywienia. W końcu pozwolili mu zrobić to co chce i zobaczyli go wtedy po raz ostatni. Czasem i tak się zdarza. I za kogoś nie zadziałamy, choćby wszyscy tej jednostce słali się do stóp. Przykład z łomotem na ulicy? Drastyczne. No to sama pomyśl, autorko przykładu, DLACZEGO tak się nie dzieje. Znajdziesz odpowiedź dlaczego raz na tysiące przypadków akurat ktoś określony jednak się powiesi.

a teraz do tego "raz na tysiące" dodaj sobie tych, którzy nadal żyją,a poza tym cierpią na depresję,popadają w alkoholizm,zaczynają brać prochy itd-w końcu mimo dręczenia się nie zabili więc w zasadzie to nie ma o czym gadać.A to twarde skurczybyki!Rzeczywiście,szykany i dręczenie,to przecież to samo co życzliwe "zawracanie zbłąkanego pingwinka"...gratuluje takiego podejścia:/

internet tylko unaocznia to, co było już wcześniej. a dawniej przynajmniej była podstawówka (3+5 klas), nie 3+3+3. to trochę inaczej. znam dużo kolesi, przez które dziewczyny się cięły a później jeszcze były jechane za to, że się tną. więc zaczyna być taki beczkowóz energii: zwykły stadny instynkt, albo jest się jak stado albo jest się przez stado zniszczonym jako niedostosowany. i stado nie ma nic sobie do zarzucenia, daje energię, wsparcie i metody by przeżyć a nie zostać skrzywdzonym: bycie takim, takim i takim. pierwsza odpowiedź w temacie unaocznia dzisiejszy umysł przeciętnego użytkownika internetu: "i ty z czegoś takiego płaczesz?". już któryś samolot się rozbił a jakieś dwie kobiety jebnęły sobie selfie przy wraku.

Możemy tutaj tak z pustego w próżne bez końca przelewać. Ale moim zdaniem kwestią jest nie to, że stado kogoś sobie upatrzyło, ale to że wcześniej próbowało z kimś innym, i jeszcze z kimś innym, i z kolejnym, ale akurat ten dzieciak na dobre wszedł w rolę ofiary i potwierdził tym samobójstwem. Poszedł sobie pingwin. W tej sytuacji stado to raczej pretekst. I wracam do początku, i nazwę to wprost: gdybym widziała jak zachowuje się i ubiera mój syn, posłałabym go na krav magę niż po żel do włosów. W przeciwnym razie do siebie miałabym żal, nie do rówieśników syna. Córka tnąca się? No to już do psychiatryka się kwalifikuje, ona oczywiście a nie ktoś inny, co by tam nie mówił. Dobranoc, zaraz do pracy wstaję i dziecko muszę dokądś odwieźć.

Koorva wy tak na serio, to juz k****a nie moze sie czlowiek ubierac jak chce, czy miec fryzure taka jaka chce bo zaraz jest pedalem, dobrze mu tak i sam sie prosi? I to pisza dorosli ludzie?? Koorva siedze i nie wierze w to co czytam. Ja to bym was szmaty nieludzkie zayebala a nie to biedne dziecko. Co za k****a kraj, nie wierze. P********a patologia umyslowa. Mam nadzieje, ze wkrotce na was ruscy bomby zrzuca, peezdy wredne.

I skąd się bierze przemoc? Z dzieci takich idiotek jak ta od słabych genów. Człowiek ma prawo być jaki chce i żadnym gówniarzom nic do tego. Nigdy nie wolno usprawiedliwiać agresora. Wina zawsze leży po jego stronie. Kiedyś był przypadek, że taki prześladowany zatrudnił kolesi, którzy zrobili porządek z jego oprawcami. jeden z nich został okaleczony na całe życie. I choć nie jestem zwolenniczka samosądów, to tak się powinno robić z takimi śmieciami. Ot, po prostu eliminacja złych genów. :p

A ja na codzień widzę mnóstwo chłopców, którzy ubierają się i czeszą jak Dominik i nie rozumiem dlaczego akurat w tej szkole było to źle odbierane. To chyba chodzi o specyfikę małych miejscowości, bo ponoć tam lepiej się nie wychylać z niczym, a już broń Boże z wyglądem, bo właśnie cię zgnoją. I to zarówno wśród dzieci, jak i dorosłych.

"Nie bez powodu dochodzi do takich tragedii, na przypadkową osobę nie trafiło. Chłopaka gnębiono za styl bycia i ubierania." Psiakrew! Alez mnie wkurzaja takie teksty. Kazdy ma prawo ubierac sie jak chce! A tobie i twoim dzieciorom NIC do tego. Ale czego wymgac od dzieciakow mamusiek, ktore potrafia wysmiac inne dzieci - za imie, za rudy kolor wlosow, za brak umiejetnosci siusiania do nocnika w wieku 1 roku, za brak umiejetnosci mowienia, spiewania, recytowania, liczenia itd To dzieci takich matek sa potem bandziorami. Naucz sie tolerancji ! I wlasne dzieciory tego naucz.

Bzdura, on nie był słaby, bo jakby był, to właśnie dostosowałby się do reszty, zrobiłby wszystko, by dali mu spokój... A on wręcz przeciwnie, nie rezygnował z siebie, chciał być sobą mimo wszystko. Moim zdaniem to samobójstwo to manifest, krzyk o tolerancję dla odmienności, lecz wątpię by trafił do tych, do których powinien, niestety

Nie wolno ci się ubierać jak chcesz masz być jak reszta, nie wolno ci być sobą, bo zasługujesz na śmierć, już kuźwa ubrać nie można inaczej od poje/banej wieśniackiej reszty, bo to znaczy, że wolno z tobą zrobić wszystko, ja pierd/olę gdzie ja żyję?

dokładnie! a ja powiem wam, że u nas w szkole zawsze zdarzyła się jedna dwie "kolorowe" osoby np była dziewczyna co nosiła zawsze rzeczy na lewą stronę i miała całe uszy w kolczykach i goliła głowę na łyso ale była takim oryginałem, choć nikt nie miał odwagi się tak stylizować jak ona to nikt jej nie wyśmiewał i nawet ją podziwialiśmy, ja sama nawet kiedyś zagaiłam, że fajnie wygląda choć jej nie znałam. Okazała się bardzo sympatyczną osobą. Było to w liceum w 1994 roku kiedy takie skur/wielstwo jak dziś nie miało miejsca. Dzisiaj różowe dziunie chyba by ją zabiły!

"Chłopak się podłozył" matko - lemingi hodujesz w domu? Jesteś bezmózgiem po prostu. Tak to prawda, że w kupie siła, ale z drugiej strony pawie sie podziwia a mrówki - takie jak twoje dzieci nieświadomie rozdeptuje.... jak już tak lubisz zoologiczne porównania... Chociaż czlowiek się jednak rózni od zwierząt i jakoś tam można miec nadzieję, że większośc ludzi uzywa mózgu i ma empatię.

A co powiecie na tą falę hejtu w internecie? Te profile na Facebooku, komentarze, że dobrze tak pedałowi itd.? Czy tych ludzi już całkiem pogieło? Bo ja oczy przecieram jak o tym czytam, przecież chłopak nie żyje, a oni nadal wylewają na niego pomyje, no brak słów.