Niedługo idę na randkę z kobietą i boję się, że będę za nią płacił

jest bardzo ładna i miła, raz się widzieliśmy na spacer, na półtorej godziny bo zaczęło padać więc pojechała do domu, a teraz boję się , że mnie naciągnie na colę albo lody

to nie bierz ze sb portfela...

to może jej powiedz na początku spotkania że nie dasz się wykorzystać i żeby zapomniała o coli bo jest równouprawnienie,taki wstęp zrób długi i rzeczowy żeby wszystko było jasne i żebyś nie został skrzywdzony finansowo tym bardziej że czasy ciężkie i każda złotówka się liczy

nie chcę wyjść na skąpca, tym bardziej gdyby nam się związek udał i by miało być coś więcej, jak bym miał być mężem to głupio by żona wypomniała " żałowałeś mi na colę" ale jaką mam gwarancję, że związek nam wypali

te świnie są na tropie

OOO ... !! Jak może Ci być żal na głupią cole ? Jesteś straszy autorze tego postu

nie masz żadnych gwarancji ,życie jest brutalne

To jest bardzo dobry moment aby poznać dziewczynę. Po kolacji mówisz, że ty zapłacisz ale porządna dziewczyny powinna zaoferować, że zapłaci połowę.Jeśli tego nie zrobi to masz do czynienia z materialistką,która będzie na tobie żerowała.

Sorry memory ale jak zaproszenie wyszło od ciebie to płać za rachunek. A nie dziada zgrywasz. Jak ciebie nie stać na głupią cole to idź z nią do parku.

ile masz lat autorze? jesli powyzej 15 to dupa z ciebioe nie facet

zapytałem jej czy się sptkamy a ona ,że tak, więc to nie jest tak że zapraszam i stawiam, mam 25lat , ale nie pracuję

Test na porządną dziewczyne to czy zapłaci za siebie na pierwszej randce, jak nie to jest z niej zimna suka co szuka frajera i dziecioroba, i uciekaj wtedy natychmiast, niech ktoś inny się z nią potem męczy

Jak ma klasę i poczucie godności , tez ucieknie :d

kiedyś w PRLU nie było takich luksówów jak cola, lody i bary, puby, na każdym kroku a jednak ludzie chodzili na randkę i nie musieli wydawać kasy, czemu teraz tak nie może być? :( / autor