Fotki z wakacji czyli polacy cebulacy na portalach społecznościowych

Nie mam konta na fb, a za to znajomych w realu. Świadomie chronię swoją prywatność. Acha, mam samochód i prawo jazdy, od lat czynnie jezdzę. Gdybym mieszkala w wielkim miescie, sprzedalabym samochód, tylko problem z korkami, parkowaniem i oplatami.

Fb moze sie przydac np do info o imprezach sportowych, muzycznych itp wazne sprawy zwiazane z zainteresowaniami, dlatego lajkuje np djow, sportowcow itd. I dlatego mam konto, zeby, mozna powiedziec, miec wszystko w jednym miejscu. A znajomych nie dodaje bo szczerze je*bie mnie co u nich :D i nie mam zamiaru marnowac czasu na ogladanie fotek bachorow itd

Po co autor podglada ludzi i sie wkurza? Masochista? Wiadomo, czego sie tam spodziewac. Ja konta nie mam, bo po co? Ludzie z ktorymi, chce utrzymywac znajomosci doskonale o tym wiedza, widujemy sie w realu. Nie interesuje mnie, gdzie byla na wakacjach jakas panna z liceum, ktorej nie widzialam 12 lat. Nie jara mnie to, nie mam tez potrzeby chwalenia sie soba, rodzina, wrecz wole chronic prywatnosc. Duzo osob ma konta na portalach spolecznosciowych, moj brat ma, siostra ma, nawet chcieli mi zakladac. Tylko mnie to wcale do szczescia nie potrzebne. Acha, do tego goscia z pierwszej strony, mam samochod, prawo jazdy, prace i naprawde duzo osob wie, ze zyje.

Trzeba po prostu wiedzieć co można a czego nie powinno się wrzucać na fejsa :P http://cenabiznesu.pl/-tego-wystrzegaj-sie-na-swoim-facebooku mnie dobijają zdjęcia bobasów bardziej niż przechwałki z Grecji

Kiedys mialo sie tez kilku-kilkunastu znajomych albo ewentualnie kilka zanjmych par z ktorymi sie utrzymywalo kontakt, zapraszalo sie na imieniny i rozne okazje i tyle a dzis jak ktos ma tylko kilku znajomych to jak dziwak a tak szczerze, ile osob z waszego fb was obchodzi? Bo ja juz dawno powywalalam jakies idiotki z ktorymi laczy mnie to ze chodzilam z nimi do klasy albo do szkoly i innych tego typu ludzi znajomych - znajomych, zostalo kilkanascie osob ktore lubie, rodzina, lacznie jakies 40 osob i przynajmniej mam spokoj i nie w******ja mnie debilki ze zdjeciami bachorow

Jedynym słusznym krokiem jest przestać takie osoby obserwować lub nie wchodzić na facebooka. Nie dajmy się wciągać w złość bo to piękności szkodzi i zdrowiu ;) Jak długo będą lajki pod takimi zdjęciami tak długo każdy będzie się czymś takim chwalił. Nie każdy się lubi chwalić bo szanuje swoją prywatność to i nie ogląda tego co ktoś inny robi prywatnie. Po prostu, powtarzam: denerwuje Cię przechwalanie drugiej osoby: usuń ją z obserwowanych i koniec problemu ;) Pozdrawiam

Kiedyś, przed mniej więcej 7 laty jeden z przyjaciółówił mnie na zapisanie na sranego faceboka. Dotąd nie mogę się wypisać, chociaż nie używam. W tym czasie brutalnie zaatakowały mnie dwie baby. Nie mogłem nic zrobić, bo ich nie znam. Teraz, jakieś 3 lata temu, się po prostu wylogowałem. Ale to g****o ciągle mn ie molestuje.

Kiedyś, przed mniej więcej 7 laty jeden z przyjaciółówił mnie na zapisanie na sranego faceboka. Dotąd nie mogę się wypisać, chociaż nie używam. W tym czasie brutalnie zaatakowały mnie dwie baby. Nie mogłem nic zrobić, bo ich nie znam. Teraz, jakieś 3 lata temu, się po prostu wylogowałem. Ale to g****o ciągle mn ie molestuje.

Nie rozumiem w czym kłopot? Sama ostatnio wrzuciłam zdjęcie z wypadu do wierchomli, gdzie w dużej grupie gości hotelowych zrobiliśmy sobie super wieczór. Komuś to przeszkadza? Można usunąć ze znajomych, a jak komuś jaj brakuje to chociaż przestać obserwować. Co innego wrzucanie tysiąca zdjęć, a co innego jednego, dwóch z fajnych wydarzeń. Tak myślę.

ja mam konto na fb glownie po to zeby czasami powspominac cos, zerkam na roznych znajomych wspominajac co nas laczylo czy przezylismy, poczatuje troche, zapytam co tam u nich sie pozmienialo i nie widze nic w tym zlego. mam garstke znajomych poniewaz tych co wkurzali czy poprostu przestalam za nimi przepadac usunelam. Mieszkam od lat za granica, mam znajomych z calego swiata. Lubie patrzec jak dodaja zdjecia ciekawych rzeczy i miejsc. Polacy to zazwyczaj Egipt, Turcja czy Bulgaria- masara co za okropne kraje, szkoda byloby mi czasu na wycieczke np do arabow i zasyfionych piramid czy turkow a znam ich troche, sa to straszne wiesniaki i ten okropny jezyk- nerwicy bym dostala sluchajac ciagle! Polubilam fb za to ze mozna dolaczyc sie do ciekawych grup, moge tez cos sprzedac nie oplacajac podatkow- to jest dobre! Natomiast moj maz jest przeciwnikiem, mowi ze usune jak wkoncu wlamia mi sie na konto bankowe. Wystarczy miec fb wlaczony, konto bankowe i gotowe by jakis haker sobie pobuszowal. No i oczywiscie pelno wirusow. Maz jest komputerowcem, tym zyje i nie pozwoli by fb zasmiecal mu telefon lub komputer. Sa plusy i minusy. Slyszalam, ze z czasem fb ma sie zrobic odplatny i jezeli tak sie stanie to zrezygnuje.