Staranie o pierwsze dziecko w wieku 35 lat

Mam 35 lat i od 3 miesiecy staramy sie o dziecko. Prosze napiszcie jakie metody stosujecie zeby zajsc w ciaze? ja nie bylam jeszcze u lekarza, nie biore zadnych tabletek ani nie obliczalam dni plodnych. Druga rzecz to problem jest w tym ze czasami nie mam ochoty na seks to tak jak bym robila cos na sile a to przeciez nie pomaga...No i druga rzecz- mam duzo obaw, ze moj narzeczony nie spelni sie w roli taty ze nie bedzie mi pomagal, ze nie jest na tyle odpowiedzialny na ile bym chciala...prosze poradzcie jak wy sobie z tym radzicie? ...

Generalnie 35 lat to już trochę za późno na ciężę. Trzeba było o tym myśleć 5 lat temu.

Trzymam kciuki ze niebawem sie uda i oszalejes ze szczescia. W pierwsza ciaze zaszlam w 3 cyklu staran chociaz bylam bardzo mloda mialam niecale 18 lat ,w2 ciaze w11cyklu a mialam 33 lata. Takze to roznie bywa. Polecam ci testy na owulacje lub milroskop owulacyjny, mi pomogl znakomicie , wiedIalam kiedy mam dni plodne a usg to potwierdzilo. I moze tez za duzo o rym myslisz. Pozatym to piekny wiek na dziecko. Moja corcia ma 9 mies , syn 16lat, sama mam 34 i mamy zamiar starac sie o kolejna dzidzie.

Dziekuje ci za odpowiedz! marze o dziecku naprawde kiedys nie myslalam o tym, a teraz czuje ze to wlasnie jest moment. Mieszkam za granica, wczesniej uczylam sie, potem szukanie pracy, zwiedzanie, wczasy, dyskoteki, faceci...I nagle to wszystko zaczelo mnie nudzic, nie wiem czy ty tez tak mialas? nie interesuja mnie wyjscia a na wakacje zabralabym maluszka zeby pokazac mu swiat...

a co to jest ten mikroskop owulacyjny..? to sa jakies badania u lekarza czy to kupujesz w aptece?

Mialam podobnie, tzn mialam juz jedno dziecko, urodzilam w wieku 18 lat, ale do 30 bylam pewna ze wiecej dzieci juz moe chce, syna odchowala, nabralam wiatru w zagle, podroze imprezy itd az mi to sie przejadlao i zapragnelam kolejnego malenstwa. No i mam corcie. A wychodzac ze szpitala po porodzie poczolam ze chce kolejne. To bylo dokladnie dwa dni po porodzie. Polozna ktora mijalismy na korytarzu kiedy wychodzilam ze szpitala zazartowala ze widzimy sie za dwa lata. Miala babka intuicje. I ja mieszkam za granica, a porod tutaj wspominam cudownie.