czy chłopak miał prawo obrazić się na mnie?

zdaję w piątek egzamin, zostało mi sporo nauki. Pracuję i czas na naukę mam ograniczony, poprosiłam, żebyśmy nie spotykali się do czasu mojego egzaminu, bo boję się, że nie zdążę nauczyć się wszystkiego co muszę... Chłopak obraził się... :(

pewnie, że tak - odrzuciłaś go - egoizm nie zdziw się, jak będzie Cię egoistycznie tarmosił bez zwracania uwagi na Twoją przyjemność, ale znając życie później będziesz wypisywać - chłopak jest egoistą w łóżku, co robić

5 minut dla chłopaka nie znajdziesz do piątku? No nie żartuj

to nie 5 min, z racji odleglosci, kilka godzin...

ja tam, jak byłam zakochana, to się uczyłam chłopakowi na kolanach... wiesz jak przyjemnie?

nie jest ostatnio między nami najlepiej.. poza tym kiedy ja proponowałam spotkanie, to było "nie" bo zajęty, bo zmęczony po pracy itp....

a czas na pisanie na fafe, to się znalazł, co miłość nie znosi mściwości

Aaaa... To inna inszosc :o

Nie miał prawa. Nie liczy się z Tobą. Masz egzamin i na nim się skup, jeśli on nie rozumie czym są obowiązki.