Uważam że bycie inteligentną kobietą jest przywarą

W porządku gościu, ale ja chce wiedzieć po co autorka jest wierząca?

Ona prawdopodobnie sama tego nie wie. To jest jej tozsamosc nad ktora sie nie zastanawia, wrosla w te obrzadki od dziecinstwa i tak jej zostalo.

Autorki już tu chyba nie ma, a ja odpowiem na jedno, od którego wynikają odpowiedzi na resztę tych pytań Czy człowiek inteligentny będzie uważał tylko jego religia jest słuszna? Inteligentny człowiek sam wypracowuje w co wierzy z własnych obserwacji, refleksji i tego, co podpowiada mu logika, bo jest istotą zbyt ograniczoną, by móc sobie swoje przekonania naocznie udowodnić, ale racjonalizm i logika nie pozwalają odrzucić w stu procentach możliwości istnienia Boga, każdy kto jest zdeklarowanym ateistą jest takim samym durniem, jak fanatycy religijni. A Ty jesteś takim samym fanatykiem jak przedstawiciele religii, bo Bóg zły, co nienawidzi wszystkich też jest jakimś bogiem i równie dobrze ktoś może powiedzieć, że Ty jesteś debilem, bo w ogóle w niego wierzysz. Nie masz dowodów namacalnych, że tak jest i co, jedynym dowodem słuszności takiej "religii" ma być opozycja wobec innych religii? Bo nie Bóg chrześcijański, bo nie Allah, bo Budda też nie, no to może niech Bóg będzie złym, obojętnym, niech będzie systemem niszczycielskim i bezlitosnym to och, tak, to mi się podoba, tu się wiele zgadza, wszystko teraz jasne, wiec to jest jedyna i słuszna prawda, jestem przekonany..Takie myślenie niczym się nie różni od myślenia fanatyków religijnych, wyjdź z siebie i stań obok, to zobaczysz, że masz takie same argumenty i taką samą zasadę wiary, na "słowo". Różnica polega na tym, że to słowo sam sobie wypracowałeś, po drodze konstruując je z słów innych i głosów innych ludzi o podobnych przekonaniach. Gdybyś naprawdę był głęboko przekonany co do swojej racji, czy bębniłbyś o tym w kółko mimo swoich przekonań że ludzki świat to tłum idiotów i widza, którą posiadasz i tak przekracza ich możliwości pojmowania? Czy gdybyś był taki pewny, chciałoby Ci się wdawać w czcze dyskusje, po to tylko, by ostatecznym argumentem było: "ja wiem lepiej"? Dorośli nie rozmawiają z małymi dziećmi o stopach procentowych np., bo wiedzą, że to bez sensu, skoro ich wiedza jeszcze nie pozwala im na zrozumienie tego. A Ty jesteś jak dorosły, co próbuje dzieciom wytłumaczyć, jak działa wibrator. I te dzieci może nawet rozumieją, tylko pytanie brzmi po co im to tłumaczyć, skoro Twoim zdaniem i tak są tej wiedzy nie godne i nie potrafią jej przyjąć. PO CO? Odpowiedź brzmi- żeby zwrócić na siebie uwagę. Więc może z łaski swojej najpierw opanuj swój narcyzm, a potem zastanawiaj się nad wiarą, bo nie sposób mieć w pełni otwarty umysł mając oczy skierowane tylko na swoje ręce.

Aha, a pytanie o to, po co autorka jest wierząca to jedno z bardziej idiotycznych pytań, jakie słyszałam, bo "po co" Ty wierzysz, w co wierzysz? Po to, żeby zrozumieć rzeczywistość, wg Ciebie ona wygląda tak i tak, do niej przemawia najwyraźniej religia i przedstwaiony w niej obraz świata. Ludzie chcą odnaleźć sens istnienia, a ich istnienie odnoszą do istnienia ludzi w ogóle, więc szukają rozwiązań i odpowiadającego sobie systemu przekonań, wg których funkcjonuje świat. To takie oczywiste, że aż wstyd pytać

Ja akurat tez uwazam fanatyzm w obie strony za przesade. Jestem kims pomiedzy bo jestem agnostyczka, niczego nie wykluczam, ale tez niczego nie zakladam. Nie prowadze krucjat ateistycznych, choc moja mamuska bardzo chcialaby ze mna takowe prowadzic, tylko w odwrotna strone. Ale jej nie pozwalam. Ale ze wszystkim taka jestem. Nie jestem fanatyczka w zadnej dziedzinie. Nie chce miec dzieci z bardzo wielu wzgledow, ale nie wyzywam tych co je maja. Wrecz sie ciesze ich szczesciem, kolezanka urodzila blizniaki, wiem ze o dzieciach marzyla i dlugo sie starala :) i pieknie Podobnie jestem za aborcja ale nie prowadze wojen. Chcialabym tylko, zeby ktos uszanowal prawo do decydowania o sobie. Podobnie nienawidze lodow truskawkowych, ale nie zakazuje nikomu ich jesc i nie wyzywam za preferencje etc etc

"Nie masz dowodów namacalnych, że tak jest i co" x Oj mam, śmierć to jedyna prawda. Kosmos dąży do nicości i unicestwienia - to też prawda. Dowodów namacalnych nie ma na to co jest poza kosmosem, bo nie wierzę w jego nieskończoność.

r

Oczywiście może tak być, ale nie masz dowodu, że śmierć ciała jest ostatecznym unicestwieniem człowieka, więc śmierć nie jest żadnym dowodem. Tak jak mówiłam - wszystko leży w kwestii wiary, wierz w co chcesz, tylko pozwól wierzyć innym, przecież i tak uważasz nas za debili, więc po co to wszczynanie dyskusji i prowokacje.

Nie ma nic gorszego, niż bycie inteligentna kobietą.

Od bycia inteligentną, gorsze jest być zarozumiałą i mającą wszystkich za głupców kobietą?

Gó/wno prawda, jak ktoś twierdzi, że inteligencja jest przekleństwem, to znaczy, że nie jest aż tak inteligentny, a to że jest się w mniejszości to jeszcze nie tragedia, dlaczego ludzie zawsze najbardziej zwracają uwagę na ciemne strony wszystkiego, zamiast cieszyć się z możliwości, jakie daje im umysł

To prawda, uważam was za skończonych debili zasługujących na unicestwienie. Ale ciągle czekam na zdanie przytępawej autorki - po co wierzy? W sumie padła już na to poprawna odpowiedź od pewnego stworka - pozdrowienia dla ciebie gościu dziś jednak ja bym wolała przeczytać co odkrywczego wymyśliła autorka w swojej religijnej mózgownicy na tematy religii.

Czekam na pokaz inteligencji autorki.

Będę tak podnosić ten temat i robić ci pojazdy na "inteligencję" aż tu znowu zajrzysz.

najgorzej jak człowiek pali się we własnej złości i jak dzieciak chce odpowiedzi na swoje 1000 pytań i tupie nóżką :-) dla wszystkich napompowanych balonów EGO drzwi do wiedzy i oświecenia są zamknięte

Nie zajrzy, zawstydziłaś ją. Persefono, a ty wierzysz w coś? Pomijam z oczywistych względów wszystkie religie.

Annil , anal czy jak Ci tam .... słuchaj chłocze zakompleksiony. Inteligencja to coś z czym się rodzisz, co możesz tylko wyćwiczyć podczas nauki w szkole, swoich spostrzeżeń czy innych doświadczeń życiowych. A że się naczytałeś jakieś książek o żabkach i masz teraz wątpliwości z tego tytułu i to na siłę nie próbuj zainteresować innych. Inteligencja to jest także sposób zachowania się w danej sytuacji i podejmowanie właściwych decyzji. Widocznie na przekór wszystkiemu zawsze postępujesz wbrew logice i nie potrafisz się wycofać z durnego pytania. Nie dochodzi do Ciebie, że nudzisz, że twoje pytanie nie pasuje do pytania autora. Co chcesz udowodnić swoją naturę buraka, chama, ograniczonego faceta z kompleksami, czy gimbusa nad wyraz głupio-mądrego. Jak chcesz to załóż sobie taki temat i czekaj na ludzi co chcą na ten sprawy z Tobą wymienić poglądy. Pozdrawiam

to nie chłopak to persefona rzucająca się jak zawsze ,ma problemy religijne i inne i nie może tego znieść

Anal też w coś wierzy, nawet nie wie że tak jest. Bo wiara z nas czyni lepszym i motywuje do pozytywnych działań. Idzie się przez świat bez lęku i złych myśli. Tylko trzeba dobrze ulokować swoją wiarę.

TBN dziś Anal też w coś wierzy, nawet nie wie że tak jest. Bo wiara z nas czyni lepszym i motywuje do pozytywnych działań. Idzie się przez świat bez lęku i złych myśli. Tylko trzeba dobrze ulokować swoją wiarę. x Nie przeinaczaj jej nicka{sprawia ci przyjemność poniżanie kogoś?}, poza tym uważam, że masz rację.

"sprawia ci przyjemność poniżanie kogoś?" x Mi sprawia, także oszczędź sobie. Nadal czekam na odpowiedź od tępej autorki. Po co wierzy, i w czym jej wiara jest lepsza w obliczu innych wiar.

Jaka szkoda że autorka już dawno zgubiła swoją inteligencję. Teraz została jej tylko tępota.