Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Nie radzę sobie z głodem po porodzie, pomóżcie dziewczyny!

Polecane posty

Gość gość

Karmię piersią, mąż pracuje i cała opieka, wstawanie po nocach spada na mnie. Przytyłam w ciąży, miałam niedoczynność tarczycy i rwy kulszowe uniemożliwiające ruch, stąd prawie 20 kg utyłam. Miałam nadzieję, że uda mi się zrzucić po porodzie a tu tylko trudniej... Jestem ciągle niewyspana, brak energii mój organizm chce uzupełnić jedzeniem...Kawy nie mogę pić - moje dziecko i tak jest już za bardzo nerwowe i pobudzone. Bardzo dużo je i bardzo dużo płacze, ciężko je uśpić, w nocy wstaje po kilkanaście razy. Teraz ma już 3 miesiące i nic się nie zmieniło. Najgorsze jest to, że moja córka nienawidzi wózka i strasznie płacze na spacerach. Kupiłam nosidełko, ale w tej pozycji szybko odczuwa dyskomfort jak pielucha się zmacza ( tak podejrzewam) bo max po 45min spaceru znowu ryk i nic nie działa, trzeba wracać do domu lub karmić na ławce. Tak więc mój plan spalenia tego tłuszczu na spacerach z dzieckiem się nie udał :( W ogóle straszny z niej żarłok, wisi mi na cycku cały dzień i nie daje mi nic zrobić, poćwiczyć ani nic. Tak więc mój plan spalenia tego tłuszczu na spacerach z dzieckiem się nie udał :( Dziś mijają 3 miesiące od porodu a ja dalej gruba. Próbuje się odchudzać, jeść tak jak przed ciążą, ale nie daje rady. I tu nie chodzi o to, że się obżeram słodyczami, jem tylko zdrowe produkty, piję tylko wodę, ale potrzebuje znacznie, znacznie więcej jedzenia inaczej brzuch burczy mi jak oszalały, głowa mi pęka, mam mroczki przed oczami, np. wstając do dziecka, nie mogę wstać w nocy tak mi słabo. Tak więc jem. Jem i nie chudnę ;( Nie wiem jak sobie pomóc ;( Nikt nie jest mi w stanie pomóc przy dziecko, moja mama jest ciężko chora, mąż cały dzień w pracy a siostra mieszka w innym mieście. Co robić dziewczyny? Nie wiem jak mam schudnąć ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A jak z tarczycą po porodzie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hej widzę że mamy dzieci w tym samym wieku, ale ja przytyłam jeszcze więcej...ja już tu zakładałam taki sam wątek miesiąc temu i nie było zbyt wielkiego odzewu http://f.kafeteria.pl/temat/f10/odchudzanie-podczas-kp-p_6242771 A co u mnie, no dalej ważę 70 kg i nie chudnę wcale. Niedoczynność tarczycy spowodowana była ciążą ale została mi po ciąży i lekarz mówi, że będę ja miała już zawsze niestety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
podstawą sa male a czeste regularne posilki, widać ze jesz nieregularnie, dlatego ten wieczny glód, postaraj sie jesć sniadanie a pozniej czesto malo i regularnie, chociaz sie postaraj,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przykro mi, bo wiem jak się czujesz... Ja jestem ponad 2 lata po porodzie, a waze tylko 5 kg mniej niż jak wyszłam ze szpitala. Dla pocieszenia dodam, że dziecko się zmienia i niedługo będzie łatwiej :) i więcej ruchu potrzeba hahah

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mojej siostrze podobne dziecko sie trafilo.chociaz ona w ciazy bardzo malo przytyla. Po porodzie z powodu nieprzespanych nocy, ciaglego zmeczenia, jedzenia byle czego wlasnie przytyla. Dziecko ma ponad rok, juz jest latwiej, ale dalej jej ciezko schudnac. Mysle, ze to trzeba jeszcze poczekac az dziecko bedzie bardziej samodzielne i bedzie mozna sie na sobie trocbe skupic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dlatego powtarzam że karmienie piersią wcale nie pomaga schudnąć! ciągle ma się wahania hormonów i chce się jeśc, ma się zachcianki, nie mozna wypić kawki itp. Ja w pierwszej ciąży tez przytyłam 20 kg i potem chodizłam po prostu głodna żeby schudnąć, też karmiłam piersią. Nie jadłam więcej niż 1500kcal/dzień, chodizłam głodna spać, było cholernie cięzko ale nie chciałam byc gruba. Masakra. W drugiej ciązy przytyłam 10 kg, miałam diete od dietetyka, ciągle chciało mi się jeść ale bardzo mocno się pilnowałam. To że nie mogłas się ruszać to nie wymówka, tyje sie od nadmiaru ejdzenia, jadłaś za duzo kcal że ci się odkładało, taka prawda, chociaz mniej godność przyznac się do tego a nei "zwalasz" winę że nie mogłas się ruszać miałaś rwe kulszową itp. Zawsze nadwaga jest od nadmiernego jedzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja przytyłam tez 20 kg ale chociaz mówię "jadłam za dużo" bo taka prawda. ćwiczyłam po nocach z Chodakowską, nawet 10 min dziennie sie starałam... było bardzo bardzo cieżko ale się udało...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no musisz nie jeść, inaczej się nie da

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zgadzam sie. Duży przyrost wagi w ciąży to wynik jedzenia. Ja do 26 tc przytylam 20 kg! Potem wyszła cukrzyca ciążowa i musiałam się pilnować, i do końca ciąży zrzucilam 2 ( w sumie więcej, bo przecież dziecko, wody ..itp). Po wyjściu ze szpitala miałam 8 kg więcej niż przed ciążą. W ciągu półtorej roku utylam do 90 kg ( waga przed ciążą 72), teraz jak mniej zre i się ruszam wsze 75 kg.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Trochę koloryzujesz. Nadczynność tarczycy powoduje chudnięcie a nie odwrotnie - to niedoczynność powoduje probemy z gospodarką lipidową. Dlaczego nie możesz wypic kawy? Możesz! Też miałam mega aktywne dziecko i filizanka kawy tego nie zmieniła. Jedz 5-6 małych posiłków co max 3 godziny. Początkowo może być ciężko, ale po tygodniu przywykniesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Duzy przyrost wagi w ciazy to nie zawsze jedzenie. I nie zgadzam sie ze niejedzenie pomoze ci schudnąć. Nie możesz chodzi c glodna. Udz do dietetyka a eeczesniej do lekarza, zbadaj tarczyce i zrob podstawowe badania.pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćC
gość wczoraj A co z ćwiczeniami? Dieta to nie wszystko, kiedy ona ma ćwiczyć skoro karmi piersią cały czas, już nie mówię o czasie dla siebie, który właśnie można przeznaczyć na ćwiczenia. 5 miesięczne dziecko przesypiało mi niemal całą noc, ale już wtedy karmiłam butelką. W moim przypadku po przejściu na butlę miałam spokój. Dziecko zrobiło się spokojne jak ręką odjął i miałam więcej czasu dla siebie. Nie namawiam do rezygnacji, o nie. Tylko piszę jak to u mnie wyglądało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie może byc tak, że karmisz dziecko cały dzien. Być może dziecko sie nie najada i stąd jest marudna. Zastanów sie więc nad przejściem na mm. Jestem zwolenniczka kp, ale nie zaw wszelka cenę. W macierzyństwie ty tez jesteś ważna. Może tez byc tak, że dziecko lubi sobie possać. Mój syn zachowywał sie podobnie. Ssał całymi godzinami, a jak go odrywałam, to wcale nie protestował. Tez nie miałam życia póki nie odkryłam jego cwaniactwa. ;) Wiem, że nie o to pytałaś, ale może warto, abyś przemyślała problem karmienia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wiesz co za bardzo sie usprawiedliwiasz z tym ze mała nie daje ci cwiczyc-mi tez jest ciezko tez mam niedoczynnosc tarczycy ale cwiczenia nie zjamuja pół dnia, nawet 20-30 minut dziennie moze ci pomóc, np maz wtedy mala sie zajmie albo mama-wystarcza checi a nasza niedoczynnosc utrudnia sprawe ale jej nie uniemozliwia, ja dzieki scisłej kontroli własnej nie mam nadwagi , ale na prawde musze sie pilnowac, nie obzeram sie i regularnie cwicze-to podstawa! jest wiele schematów cwiczen które mozesz robic w domu-wystarcza checi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
możesz ćwiczyc też z dzieckiem, wpisz w necie są specjalne ćwiczenia, podnosisz dziecko, robisz z nim przysiady... ja tak ćwiczyłam, szybko chudłam, a tyje się od nadmiaru jedzenia, taka prawda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
skoro dziecko tak często się budzi i płacze to niedojada. daj na noc butle to może pośpi dłuzej i Ty tym samym będziesz miała wiecej energii w dzień żeby coś porobić. Pij dużo soków warzywnych, ogranicz soki i owoce bo mają dużo cukru. ogranicz też pieczywo, zwłaszcza białe. Twoim największym problemem jest brak snu i do tego hormony. ja dopiero zaczełam chudnąc po 4-5 m-cach ciązy i przez pierwsze 3 miesiace wygladałam gorzej niż w zaawansowanej ciązy. do dzisisja nie ogladam swoich zdjęc z tego okresu, bo wygladałam jak krowa :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×