Gość gość Napisano Lipiec 6, 2015 hej, jestem studentka medycyny. Zaczęłam chodzić na dyżury lekarskie, poznałam tam świetnego lekarza, po 40, z którym sie zaprzyjaźniłam. Gadamy ze soba duzo i swietnie sie rozumiemy. Nie miałam do tej pory watpliwości co do naszej znajomosci dopóki nie wydarzyła sie nastepująca sytuacja. Na początku zaznaczę, ze na dyżurach nigdy nie zostaje na noc. Zawsze mnie "wygania". Tego wieczoru, wszystko juz ogarnelismy, miałam sie zbierać, a on powiedział, ze szkoda, ze nie zostaje... Poszłam do domu oczywiście, ale Nie wiem co mam o tym myślec... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach