Zamknęłam się w sobie

Jeszcze niedawno byłam bardzo towarzyska, cały czas robiłam coś ciekawego i nie mogłam długo usiedzieć w miejscu. Od mniej więcej pół roku najchętniej spędzam czas sama, przed komputerem. Nie jest mi smutno ani źle, ale nie chce mi się zabrać za żadną robotę. Spotkania z przyjaciółmi odkładam na kiedy indziej, szukam wymówek... Najchętniej siedziałabym i przeglądała kafeterię.

masz początki depresji a później się zestarzejesz i umrzesz albo zaczniesz być towarzyska ale czuć będziesz się tak jak przy kompie.

Kiedy ja właśnie nie jestem w depresji. Czuję się jak zawsze, humor mam dobry. Tylko nagle zaczęłam oczekiwać od świata świętego spokoju, co mnie samą martwi.

i co z tego bo nie rozumiem w czym problem 333 www.youtube.com/watch?v=_3Ml9TpYjcU