Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

błagam pomóżcie bo się zapłaczę!!

Polecane posty

Gość gość

cała się trzęsę, łyz mi leca i w ogole jest strasznie. Bardzo sie boję, mój ojciec znowu pije. Nigdy nic mi nie zrobił ale i tak się trzęsę czy sobie coś nie zrobi i czy pójdzie spać... błagam pomózci i przepraszam za brak składu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ile masz lat i gdzie twoja mama?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
20. Przyjechałam do domu na wakacje na chwilę. Dopiero sesję skończyłam. Mama jest, pociesza mnie. Nie wiem czemu tak paniecznie sie boje dzisiaj. Wszystko zwaliło mi się na głowę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pomoże ktoś? każfy mysli że jestem super szczęśliwa ale ja jestem kłębkiem nerwów od pewnego czasu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale w jaki sposób można ci pomóc na odległość?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a kto ma ci pomoc przez internet ? w wielu domach co noc rozgrywają się dramaty. ja od 5 roku życia miałam i mam piekło w domu. domyślam się co przeżywasz i czujesz . teraz mam 35 i jak wchodzi do domu nachlany w sekundę żołądek mnie tak ściska że ledwo mogę się ruszyć i tak do czasu jak uśnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja przez lata również sprawiałam wrażenie szczęśliwej, ale kilka lat temu zdjęłam maskę. już nie mam siły udawać. ten człowiek zniszczył mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dopiero teraz trochę się uspokoiłam. Macie racje- nie możecie mi pomóc. Ale sam kontakt z kimś dał mi chociaż trochę otuchy. Dopiero teraz wiem naprawdę- pieniądze nie dają szczęścia. Chcę spokoju, własnej kochającej się rodziny. Tylko boję się, że to nigdy nie nastanie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
on robi sobie krzywdę pijąc, a Twój płacz i Twoje łzy nic tutaj nie pomogą. jeżeli ojciec nie widzi problemu, to nie przestanie pić. nic nie zmienisz ani Ty ani mama jeżeli on nie wyrazi swojej woli. czemu Twoja mama nie zachęca go na terapię, odwyk, czemu nie da mu ultimatum, że albo alkohol albo dom i Wy? dlaczego utrzymujecie pijaka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
porozmawiaj z mamą na trzeźwo, zapytaj się dlaczego z nim jest, wiedząc że robi krzywdę wam, Tobie, co jest dla niej wazniejsze, mąż alkojolkik, czy zdrowie własnych dzieci? Mniemam że twoja matka jest uzależniona w jakiś sposób od niego jak bywa zwykle w takich związkach, ale tak własnie powinna zrobić postawic ultimatum, by poszedł się leczyc. Mieć na uwadze przezde wszystkim dobro rodziny. Porozmawiaj z nia na spokojnie, jak ucichnie cala sytuacja, porozmawiajcie z nim wspólnie jak będzie tzrexwy. Jesli nic nie wskórasz, twoje argumenty nie dotra do twojej matki, ani nikogo z twojej rodziny, to uciekaj stamtąd. Wyjedź gdzieś do pracy, zostań w miescie gdzie studiujesz, po prostu uciekaj bo moze skończyc się to dla Ciebie poważnymi problemami psychicznymi, uwierz wiem, co mówię, im dłużej tam tkwisz, tym gorzej dla Ciebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×