Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Dzieci jednodrzemkowe. Dajecie obiad przed czy po drzece?

Polecane posty

Gość gość

o ktorej macie drzemke i ile maja wasze maluchy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
drzemce*. "m" sie zgubilo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
2,5 roku śpi ok godz 11-13 w tym czasie robie obiad ,żeby był gotowy jak wstanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
2,5 roku spi od ok. 12-13 1,5-2,5 h obiad je po drzemce, drugie lekkie sniadanie przed drzemka o 12, chyba ze zasypia o 14(zdarza sie ale nie czesto to je przed spaniem)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak wasze dzieci o 11-13 mogą mieć drzemki? moje to dopiero wstaje ok 10:30 - 10:50 co się budzi . Idzie spac na godzinke o 17 godz , ale to nie zawsze ,zależy jak jest senna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jednodrzemkowe hahahaha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do poprzedniczki. . To jak te twoje do przedszkola pójdzie??? Normalny rytm dnia dziecka ; 6-8 pobudka 11-12 zupa 12-13 drzemka 14-15 pobudka i drugie danie .19-20:30 spać I taki sam rytm jest w przedszkolu Kto to widział żeby dziecko rano tak długo spało. Radzę Ci przestawić dziecko. Na taki rytm jak wyżej opisałem, tak wygląda to e przedszkolu... Ja przed oddaniem do przedszkola to wprowadziłam w domu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
1,5 roku, obiad o 12 13-14 drzemka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przed drzemka dostaje zupę a jak wstanie to drugie danie. Syn 2lata.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A o której to dziecko idzie spać skoro tak długo śpi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja śpi od 11.30-14. Ma 21 msc. Daje jej zupę o 11.15 i jak wstanie to 14.30 drugie. Tzn tak bylo dpuki bylo chlodniej. Odkąd jest gorąco często je raz przed spaniem jak wracamy z dworu bo jest glodna bardziej jak po spaniu:P po spaniu kanapka albo np banan czasem jeszcze mleko wmuszę to wypije 120ml

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja ma 16 mies. Obiad zawsze po drzemce ok 14-15. Przed snem butla :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
u mnie jak wyżej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to ja od wpisu gość dziś . Moja chodzi do przedszkola ale na godzne 10 - 10:15 tam ją podrzucamy i wtedy trochę wcześniej wstaje z godzine wcześniej , ale jak nie jest w przedszkolu to dopiero wstaje po 10 rano.' Moja w przedszkolu nie leżakuje, panie wiedzą ze dzieci nie wiolno zmuszać do spania i moja jets z tych co akurat nie spi . Cale szczęście terror leżakowania już mija, moja chodzi do takiego przedszkola ze nie ma zmuszania dzieci do spania Chodzi spac ok 23

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bhehehe terror lezakowania.... Co ty gadasz... Układ nerwowy dziecka potrzebuje drzemki do ok 4 roku życia.... Tylko takiego dziecka które nie terroryzuje rodziców nie śpiać do godz 11 w nocy.... Domyślam się że jesteś nie pracująca kura domowa... Bo jak byś pracowała to byś dziecku wprowadziła normalny rytm dnia... A tak spicie sobie do 10 ( mąż tylko w pracy) potem godzinka w przedszkolu - hehehe to się przez tą godzinkę nauczy dużo.... Mamusią w tym czasie wpadnie na pazurki do kosmetyczki.... A jak pójdzie do zerówki? Szkoła się od 8 zaczyna.... Danny ten twój plan dnia Dzircko o 8 powinno być w łóżku i tyle. No ale rozumiem ze jak się nie pracuje to ma się gdzieś normalny rytm dnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zupa przed drzemką, drugie danie po. Moja córka śpi kiedy tego potrzebuje, żyje swoim rytmem. Do przedszkola nie chodzi, do szkoły może pójdzie może nie (może mieć nauczanie domowe), więc wszelkie "systemy" mi wiszą :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie krytykuj mnie, Mój plan dnia jest cudowny. Ja pracuje od goziny 21 az do 5/6 rano , taką mam prace. Nie martw się o moje dziecko, ma się bardzo dobrze. Plan dnia mam wręcz rewelacyjnym rozumiem ze frustracja ciebie zalewa? nie ejst moim pierwszym dzieckiem, najstarsze już duże i również nie lezakowaly w przedszkolach . Moje dziecko ma normalny rytm dnia? co się tak emocjujesz i histeryzujesz :D ?? wrzuc na luzu, martw się o własne dziecko. nie pouczaj mnie bo zycia nie zmienie sowjego tylko dlatego ,ze ty masz jakies takie widzimisie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość jednak definitywnie stwierdzam ze tobie potrzeba kilka drzemek w ciągu dnia aby twój układ nerwowu się ustabilizowal, bo tak się rozdygotalas po moim poscie ,ze az zdolność logicznego myslenia poszla w kanał :D Gdzie ty wyczytałaś ,z emoje dziecko na godzinke do przedszkola uczescia? jakie ty bujdy na resorach tworzysz. Weź sobie cos na uspokojenie bo zaczynasz z tych emocji dostawac swita na leb :D Cos się tak zdenerwowala? jeszcze raz polecam spokojne czytanie tekstu i w takim razie więcej rzemek w ciągu dnia na opanowanie układu nerwowego. Może zdolność logicznego myślenia ci się poprawi :D To dałaś przypal z tą godzinka w przedszkolu, skąd ty takie halucyny bierzesz to ciekawe zjawisko . Pewnie dziecko cie skrajnie wymeczylo,wiec wybaczam . Moje nie siedzi mi na glowie tak jak twoje ze nawet nie potrafisz pojąc 3 linijki tekstu pisanego do ciebie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a moje dziecko nie pojdzie do zerówki, bo będzie miała edukacje domowa prowadzoną u mojej przyjaciolki i zajecia nie będą rano się odbywać tylko późniejszym popołudniem dzieic będą nabywac wiedze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nieeeeee, pani od dziecka chodzącego spac o 23 i teraz jeszcze planującej dziecku domową edukację to podpucha, prawda? :D ...i jeszcze ta nocna praca :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na edukację w domu chyba potrzeba zgody dyrektora szkoły, w której dziecko będzie zdawało egzaminy semestralne. A także prośbę o taki rodzaj nauczania trzeba uzasadnić. Nie wydaje mi się, by spanie do 10 można nazwać takim racjonalnym uzasadnieniem ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Praca nocna hmmm... Ok nie komentuje ;-) Nauczanie domowe jest skierowane do dzieci z mikrozaburzeniami rozwojowymi ( ADHD, autyzm, asperger) lub dla dzieci z poważnymi horobami ( białaczka, porażenie mózgowe itp). Dla dziecka noralnie rozwijającego się najlepsza jest szkoła - tam dziecko oprócz czytania i pisania uczy się czegoś znacznie więcej - funkcjonowania grupie, radzenia sobie z porażkami, asertywności empatii.... Ale rozumiem ze to opanuje w nocy z tobą. A jeśli chodzi o opanowanie wiedzy to najlepiej dziecko przyswaja ją między 9 a 14- badania psychologii rozwojowej... Czy się frustruję? Hehehe...absolutnie, ale weź się zastanów, masz całkowicie zaburzone pojęciem funkcjonowaniu dziecka... I odpowiadasz na pytania jak karmić i usypiac dziecko :-)....( to jak by mamusią palaca, odpowiadała innej mamie czy można palić w ciąży " jasne można ją palilam i nic się nie stało " co tam badania świata nauki) Ja odpowiedziałam jak powinien wyglądać rytm dnia normalnie funkcjonującego dziecka, takiego którego mama pracuje w normalnych godzinach, gdzie jest czas na naukę, zabawę w świetle promieni słonecznych a nie nocnej lampki... No ale co ja się znam na tym... Dobrze ze jestem tylko pedagogiem i psychologiem, ty wiesz najlepiej jak powinno funkcjonować dziecko....wszyscy się mylą, ty masz rację :-) czy teraz lepiej się poczułas??? A i jeszcze jedno, powinnaś iść zobaczyć jak funkcjonuje dziecko w przedszkolu które przyjdzie rano i nie odbędzie tego tak zwanego wg ciebie " terroru lezakowania ". Od godz 15 już tylko płacze i marudzi.... W przedszkolach w których pracuję, Panie kładą się z dziećmi, glaszczą je przytulaja, czytają bajki, śpiewają kołysanki.... Istny terror :-) jak tu spać w takich warunkach?????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wyobrażacie sobie tryb życia pani powyżej, tej od nocnej pracy? Rozumiem, ze niektórzy osoby są typem sowy, cóż - kto z nas wstawać o świcie? Ale żeby "sowi" rozkład dnia serwować małemu dziecku, które i tak zaraz będzie sie musiało przestawić na ranne wstawanie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moja mama pracuje w przedszkolu i miała taki fenomen, dzieciak przychodził i od razu szukał Kąta żeby iść spać bo mu Kochana mamusia zafundowała Właśnie taki tryb życia. Efektem czego rozkładali leżak i dziecko spało do obiadu a inne sie bawily w tym czasie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
1 rok. Spi od 12.30 do 14.00 - 14.30. Je obiad przed snem :-) wieczorem o 19.30 zasypia o wstaje ok 6

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Aaaaa i jeszcze jedno do pani od nocnej zmiany.... Pedagogika przedszkolna zakłada że zajęcia dydaktyczne dzieci odbywają się od po śniadania ( godz 9) do godz 12.... Czyli twoje dziecko nie tylko będzie tracić ucząc się domowo, ale traci już teraz bo przychodzi na koniec zajęć dydaktycznych do przedszkola ... Bo wiesz w przedszkolu oprócz " terroru lezakowania " i zabawy dzieci się uczą ;-) liczyć, śpiewać, rytmizowac, wierszy, przyrody itp, itd....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja nie pochwalam rytmu dnia tej pani od nocnej pracy, ale litości, żeby pedagog i psycholog pisał "horoba"... Poza tym, skoro dziecko przychodzi do przedszkola na 10 a zajęcia dydaktyczne są 9-12 to nie na koniec przychodzi a na początek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przepraszam za " horoba" T9 czasem szwankuje i wstawia dziwne rzeczy... Jak dziecko przychodzi na 10 to jest już w trakcie zajęć, dużej ich części,dziecko jest rozproszone, nie wchodzi w rytm i niestety nie wiele wynosi z zajęć... Zajęcia zaczynają się o 9, do zajęć dołącza się też wyjście na dwór, te zazwyczaj jest koło 10:15/30. O jedenastej jest powrót do sali i przygotowanie do obiadu... Dziecko które przychodzi na 10 do przedszkola naprawdę mało z niego korzysta...Ja nie pisze tego żeby komuś zrobić na złość, tylko po to żeby uświadomić jak wygląda rytm dziecka w przedszkolu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×