Nienawidze desperacji

Kiedys bylam gdzies pare razy ze znajomym brata, ale nie podjal paleczki, a i ja nie bylam jakos zainteresowana. Jest pod 30stke, chudziutki i srednio atrakcyjny z twarzy, ale mysle, ze po prostu nie trafil na kogos dla siebie i tyle. Teraz nagle znowu cos do mnie wypisuje etc., brat cos tam mowil ze szuka dziewczyny intensywniej. I co, ktos mysli, ze sobie moze mnie tak traktowac jak mu sie podoba, z braku laku?

I zeby nie bylo, ze kims gardze, bo nie jest w moim typie. Kiedys tak samo wscieklam sie na takiego 'przystojnego'. On myslal, ze z racji wygladu ja bede na niego leciec i nie mogl uwierzyc, ze cos mi sie moze w nim nie podobac, w tym przypadku jego charakter i manipulacje. Zerwalam znajomosc, ale on dalej myslal, ze jest jakims bogiem a ja mialam inny powod :)

r

Tez tak miewalyscie?

tez by mnie wkurzylo takie zachowanie,niezaleznie od wygladu faceta . Co to za przyjemnosc byc dla faceta zapchajdziurą?

No żadna. Nagle mu się przypomniało, ze jest jakaś tam koleżanka kolegi, podobno samotna (nie wiem co jeszcze brat o mnie nawygadywał) to co tam, może znowu podbić, a nuż się złapie. I jeszcze chciał się wprosić, no błagam :P

W każdym razie teraz mu ironicznie odpisałam, coś nawiązujące do braku jaj u niego (celowo) i się uspokoił

faceci to egoisci

ano

ja tez nie, ale po co zakladac o tym watki?

up