Mezczyzni dalej morduja kobiety na raty

Wykanczaja, ponizaja, odmawiaja prawa do wlasnego ciala. Niszcza chamstwem i grubianstwem, powoduja choroby somatyczne a nawet fizyczne. Depresje, zaburzenia psychiczne, stany lękowe. Traktują jak niewolnice.

perelko ty moja nie trzeba byc mezczyzna zeby zamordowac na raty w ten sposob innego czlowieka

Niestety to prawda. Chyba że ma się szczęścia i nie trafi się na tych wszystkich chamów, psychopatów, prostaków. Najwięcej przykrości jeśli chodzi o czynnik ludzki w moim życiu, to faceci. Na pewnym etapie życia sama szukałam kontaktu z nimi, bo podziałał ten zgubny zew natury, ale obcowanie z nimi przyniosło mi więcej strat niż korzyści. Pewne uszczerbki w psychice jakie spowodowali są już nie do naprawienia, chyba że jakoś dałoby się wykasować wybrane wspomnienia, które rzutują m. in. na moją samoocenę.

Dokładnie,też jestem wrakiem człowieka.

Fajnie byłoby nie chcieć facetów, bo już naprawdę presję społeczną to idzie olać, ale presji biologicznej nie przeskoczę tak łatwo. Jednak kontakt z nimi w większości przypadków to upokorzenia i rozczarowania, czasem troszkę przyjemności - jednak zdecydowanie za mało w stosunku do przykrości jaką wyrządzają...

Bzdura. To wszystko przez brak witaminy D.