Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy ludzie ktorych mijacie na ulicy

Polecane posty

Gość gość

Są pogodni, chętni czasem do rozmowy? Miasto ponad 200tys, i nie spotykam takich ludzi. Mając nieraz nawet dobry dzień chciałby się człowiek uśmiechnąć czasem, a tu np.mlody człek opuszcza głowę... Jacyś smutni, przybici... Czasem starsze panie sa skore na jakieś słowo, same zatrzymują... Jakie macie spostrzeżenia? Wiem, że w PL nie ma się optymizmu, ale żeby tak wszyscy których mijam?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie w Polsce :D tylko poza granicami , najfajniejsi ludzie ..im dalej na zachód tym fajniejsi i sympatyczniejsi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mijanych na ulicy po prostu mijam (bo inaczej bym nie minęła hehe), więc z nimi nie gawędzę, za bardzo też nie patrzę na ich miny. Na przystankach w czasie czekania zdarza mi się z kimś pogadać, przeważnie ze starszymi paniami, ale one najbardziej lubią narzekać na pogodę, komunikację miejską oraz to, że w tym mieście/kraju nigdy nie będzie lepiej :D Pod blokiem zagadam czasem z sąsiadami i oni już czasem sami mnie zaczepiają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co do rozmów, to najłatwiej o nie w autobusach czy pociągach na trasach takich około 3 godzinnych (jak krótkie to ludzie nie rozmawiają, a jak dłuższe to są zmęczeni, więc też nie).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Najlepsi są goście ok 40-50, gdy jakiś rzadko objawi się kultura to na uśmiech głowa w dół a mina, jakby miał zatwardzenie...Co z tymi ludźmi się robi:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
w polsce normalne chyba i ta posepnosc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kuszetka
Boguś Linda o polskich mordach się już wypowiedział, w filmie "Szczęśliwego Nowego Jorku". :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dzisiaj na jednym deptaku, miasta wojewódzkiego, chciałam rozmienić 50 zł, by zapłacić za parking. Prosiłam się chyba w 10 sklepach i nie chcieli buce rozmienić. Zaliczyłam kiosk, warzywniak, księgarnię, sklep z telefonami, kantor, spożywaczak, lumpex, babę na starganie z ciuchami, odzieżowy. Spytałam babkę, czy jak kupię 2 pary rajstop, by mi rozmieni, a ona na to że musi wydać. Wydała mi po 20 dychy i jakieś grosze. Proszę tą panię, żeby mi inaczej rozmieniła, a ta do mnie, że ona na to, że nie jest rozmieniarką. I taką życzliwość mamy w KIELCACH na ul. Sienkiewicza. Chamka do potęgi n-tej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Idziesz ulica, uśmiechasz się do ludzi, patrzysz w oczy a ci na ciebie patrzą takim wzrokiem jakbyś coś chciał im zabrać, albo zabić. Rzadko kiedy kto się uśmiecha, odwzajemnia uśmiech, raczej mężczyzna, albo kobiety w wieku studenckim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tylko debil lata po miescie i szczerzy zeby do wszystkich dookola. Jak masz ladne to moze ktos sie skusi. Jak krzywe to lepiej nie pokazuj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie jest źle,ja sie usmiechnelam kiedys do staruszki bo bylam w takim nastroju a ona tak ładnie odwzajemnila usmiech,tak sie rozpromieniła,pamiętam do tej pory ją :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćula
ja w krakowie nie zauważam tego problemu :) tylko trzeba wyjść z inicjatywą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ludzie których mijamy to mrówki Biegnące gdzieś w jakimś celu Ale wszyscy we wspólnym amoku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak sie ktos do mnie uśmiecha to sobie myśle "ale debil, o co mu chodzi?" po co się uśmiechać? Jak sie mijamy, to sie mijamy, po prostu... Uśmiechać to sie można podczas rozmowy okazując sympatię, czy z  żartów ale nie podczas mijania...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bylem troche za granica i przywyknalem do tego ze na odchodne mowi sie a nice weekend, schönes wochenende, kalo savatokiriaki, a nice day , schönen abend, kalo vradi, w Polsce jak powiem przyjemnego wieczoru to patrza sie na mnie jak na jakies egzotyczne zwierze z ZOO. Widac jak daleko nam do Europy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
:-D fajnie piszecie, a z tymi Kielcami to od wieków tak, no co tu mówić jak jeszcze na kieleckiej wsi przejeżdżając widziałam garnki lepianki na płotach:-D Lepiej nie patrzeć na niektórych, bo będziemy o molestowanie podejrzewani:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
raczej nikt nie ma potrzeby gadac z obcymi, nie po to się wychodzi zeby szukać znajomości,tylko cos zalatwic, to i sa smutni,zmeczeni. ja osobiscie jestem wesoła,smutna mine robie jak wyczuwam ze ktos moze chciec zagadac, irytuje mnie to

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
w krakowie mnostwo osob mnie zaczepia ,tam jest taka zbieranina ze nikt sie nie krepuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W kraju, w którym brak porządnych kobiet trudno być szczęśliwym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gosciu wyzej,widzisz coraz wiecej kobiet madrzeje. Gdzies tam na swiecie pewnie znajdziesz wierne idiotki. Teraz widzisz od drugiej strony jakie to bylo przyjemne przez stulecia dla kobiet znoszenie parszywych "mezczyzn"z ta roznica ze u was to norma, nie ma wyjatkow a jesli sa to tylko przymuszeni z roznych powodow na okreslony czas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Brawo wpis powyżej. Przymuszeni, bo nie odmówią sobie braku czystych gaci, skarpet i koryta podstawionego pod nos:-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Smieszne to jest i bezczelnie na maxa zarazem. wymagac wiernosci, sprzatania, zajmowania sie facetem jak dzieckiem, wybaczania wszystkiego,no z jakiej racji ja sie pytam? i tak gnoje nie doceniają choćby cwierci tego co maja,ale kobiety sa glupie smiac mi sie chce. powinnyscie byc bezwzgledne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×