śmierć to rozwiązanie wszystkich problemów

nie ma czego się bać problemy się skończą raz na zawsze

Ale jak to zrobić?

To zależy. Bo jak człowiek pójdzie do piekła, to dzisiejsze problemy będą niczym, w porównaniu z koszmarem, jaki tam ludzi czeka. Dlatego warto pamiętać o tym, że nasz stosunek do Bo.ga, już tutaj na ziemi, determinuje nasze relacje z Nim w wieczności. Jeżeli będziemy prawdziwie kochać Syna Bo.żego - Jez.usa Chry.stusa i ufać Jemu, to zostaniemy zaproszeni do spędzenia wieczności razem z Nim. Natomiast jeśli odrzucamy Jego miłość, przebaczenie i zbawienie, to czeka nas piekło.

Ja (gdy oczywiście będzie taka konieczność) wybiorę śmierć z przedawkowania dopalaczy. To musi być coś pięknego.

popieram 100 procentach i też tchórzostwo !!!

Ja muszę się zabić bo mam takie problemy ze uniemożliwiają mi życie i to tylko wegetacja. Mam nadzieje że reinkarnacja istnieje.

Guzik istnieje a nie reinkarnacja:-D nieba i piekla to tez bujdy ale prawdą jest,ze smierc rozwiazuje kazdy problem

Istnieje czy nie to i tak się o tym nie dowiesz.