Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

facet na utrzymaniu kobiety!

Polecane posty

Gość gość

mam problem z moim facetem. mieszkamy razem juz kilka miesiecy. pensje mamy cienkie (po 1500 zl.na glowe). chodzi o to ze to on wprowadzil sie do mnie do mieszkania ktore ja wynajmuje. i chyba uwaza ze skoro bylam tu pierwsza rachunki sa moje. czynsz internet cale media oplacam sama. wychodzi tego srednio ok 1000zl na miesiac. on owszem zrobi czasem zakupy do domu (glownie pomiedzy jego wyplata a moja czyli od 8 do 15 kazdego mies). potem zarcie z mojej pensji. drazni mnie juz to! nie moge se na nic pozwolic bo moja pensja cala przepad :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zaraz najedzie na ciebie prawiczek, który zacznie krzyczeć, że to nieprawda i że to facet na pewno utrzymuje ciebie, że ty kłamiesz, a jak nie, to dobrze ci tak, zasługujesz na to, ble ble ble porozmawiaj z nim i tyle. powiedz, że chciałabyś przeznaczyć coś ze swojej pensji na swoje przyjemności

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
konieczna rozmowa o dzieleniu się wydatkami, i to jak najszybciej.Chyba należałoby wyraźnie facetowi powiedzieć, że nie stać cię na utrzymywanie go

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
20:43 to ten prawiczek :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
rozmawiam z nim ale to jak grochem o sciane. klucil sie o wspolne rachunki a teraz i tak wszystko na mojej glowie.:( moglby zaplacic chociaz czynsz. korona by nie spadla z glowy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
haha nie wyobrażam sobie utrzymywać takiego darmozjada...albo dzielimy się rachunkami i wszystkimi opłatami po równo albo wypad

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kupuj jedzenie tylko dla siebie ,pal sześć rachunki,powiedz,że kazdy zywi się na własny koszt

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jeśli rozmowa nic nie daje, to akcja nie zapłać za rachunki i czynsz, powiedz, że w tym miesiącu to jego działka i nie interesuje cię, co on z tym fantem zrobi, ma być zapłacone i tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jakby kazdy u nich zywil sie na wlasny koszt a autorka nadal oplacalaby rachunki to by zimą w sandałach po******la bo by nie miała nawet na buty z bazaru.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
takie gnidy są po prostu straszne moja kuzynka dała się tak wrobić, ale znacznie gorzej mieszkanie było jego, ale musiała płacić rachunki (on miał wtedy zawsze odpalony komputer, jakieś lampeczki, sreczki, całą masę sprzętu), kupować jedzenie i gotować dla skunksa - on jedyne co robił to od czasu do czasu odkurzył, nic więcej, nawet naczyń nie zmywał, nie chodził do pracy - NIC.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ten posprzata. ugotuje. tu narzekac nie moge. ale zebym nie mogla sovie pozwolic na glupi puder za 40 zl to przesqda :( nie kaze mu splacac rat za moj komputer czy cos ale glupi prad moglby

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moim zdaniem powinno się zadziać tak: siadasz przy stole, masz rachunki rozpisane na kartce kiedy, ile i za co. Następnie sumę dzielisz na połowę i pytasz czy w to wchodzi(?) jeżeli nie, to jak on widzi sprawę rachunków. Czy np. chce pokrywać koszty chemii i jedzenia? chcesz to wyjasnic raz na zawsze bo nie dajesz rady. Długo z tym zwlekałas ale trudno jest Tobie ogarnąć całość podczas kiedy on ma luzik z szarą rzeczywistością. Tak wygląda dorosłość i nie polega ona jedynie na mieszkaniu z dala od mamusi i bzykaniu panny z serwisem ( obiad, śniadnko i pranko)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jesteś z facetem pewnie z rok albo dłużej i nie ma między wami na tyle szczerości, żeby uczciwie postawić sprawę rachunków? Może się nad tym nie zastanowił - wtedy masz szansę rozwiązać problem. A może się zastanowił i uznał, że tak mu się opłaca - to nie rokuje najlepiej... Tak czy inaczej, nie wiem na co czekasz z rozmową. To jemu powinnaś powiedzieć, że jest to dla ciebie sytuacja nie do przyjęcia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jestesmy ponad rok. ale rozmowy z nim nic nie daja. teraz w lipcu mpje rachunki wyniosa 1410 zl. wyplaty wychodzi 1600 i co ja mam robic? ciagle na pozyczkach czy jak? mowilam nu ze kurde MAMY tyle rachunkow a moja pensja mala znow a ten nic. mam ochote po peostu spakowac mu walizki. tym bardziej ze gosc do oszczednych nie nalezy. np. bez niego placilam za prad ok 120zl. teraz ponad 300. oszalał !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
na twoim miejscu zrobiłabym mu awanturę, ty zaś dałaś się wrobić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
piszesz na kartce opłaty- czynsz, woda, prad, gaz czy co tam macie. Sumujesz, dzielisz na pól, przedstawiasz i mówisz normalnie że czekasz na jego połowę kasy i wtedy dopiero płacisz rachunki. Mieszkacie razem, razem korzystacie więc płacicie razem. Tak jak piszesz jakieś twoje raty czy coś oczywiście twój problem ale to co wchodzi na utrzymanie mieszkania MUSI być po połowie. Jeżeli nie zgodzi się to mówisz, że niestety ale nie jesteś w stanie wydawać 90% wypłaty na rachunki bo to tak jakbyś go utrzymywała. Przecież nie po to rypiesz cały miesiąc żeby tylko rachunki zapłacić. I jeżeli nie idzie na to to niestety ale musi się wyprowadzić. Jeżeli jest ogarnięty i mu na tobie zależy zaakceptuje bez gadki. Jeżeli się wyprowadzi lub będzie to w ogóle rozważał, to wiesz że lepiej dać sobie z nim spokój. Tym bardziej że zarabiacie podobne kwoty więc nie ma problemu z tym ze jest przepaść, tym bardziej powinien sam zaproponować dzielenie się po połowie opłatami. Niezapłacenie czegoś nie jest wyjściem, bo narobisz sobie długów, nie wiesz czy on zapłaci i w efekcie na drugi miesiąc będziesz musiała sama zapłacić wszystko x2.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
trafił na frajerkę- takie rzeczy ustala się w momencie gdy zdecydowaliście się razem zamieszkać... ja na Twoim miejscu poprosiłabym go o wyprowadzkę, mówiąc, że NIE STAĆ CIĘ na utrzymywanie Was obojga.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość wczoraj zzz Co ty masz do prawiczków? Leczysz kompleksy brzydulo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niektórzy faceci to jednak honoru nie mają. Bez skrupułów cię naciąga sprawdzając, jak długo wytrzymasz, a im dłużej wytrzymasz, tym więcej on będzie do przodu.Nie daj się robić dłużej w konia, postaw sprawę jasno i niech się określi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to jeszcze takie naiwniary żyją?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×