czy farbowałyście włosy w I trymestrze

U fryzjera, bo sama nigdy tego nie robie. Albo chociaż pasemka? później oczywiści nie ma problemu, ale co z tym I trymestrem. Właśnie dowiedzialam się o ciąży, a włosy mam już do zrobienia. Czekając jeszcze tyle tygodn będę wyglądać tragicznie.

Normalnie farbowałam.

Ja tez normalnie farbowalam w domu przez dwie ciaze, nie popadajmy w paranoje.

ja farbowałam fryzjera niby dała jakas farbe bez amoniaku ale czy to prawda? nie wiem, na razie wszystko jest ok:)

czemu w pierwszym trymestrze nie a później nie ma problemu? Ja robiłam włosy cały czas. Farbuję raz w miesiącu

Ja bym nie farbowała w ciąży włosów. Moja znajoma jest fryzjerką i poroniła już 4 razy wczesne ciąże przez wdychanie tych świństw w salonie.

Nie widzisz różnicy pomiędzy wizytą trwająca godzinę czy dwie, a spedzaniu w salonie 8-10 godzin dziennie??

Ja farbowalam

Nie nie farbowalam i lepiej sobie darowac farby sa chemiczne i wiele skladnikow przedostaje sie do naszego organizmu...I trymestr jest najwazniejszy, to takie byc lub nie byc dla dziecka, jest wieksze zagrozenie poronieniem, mozna przeciez poczekac lub zrobic henne(tylko ta prawdzwa np z.lawsonii)/ziolowa farbe naturalna.

Farbowałam taką bez amoniaku. Dokładnie różnica jest jak ktoś zafarbuje raz w miesiącu farbą bez amoniaku a jak ktoś musi stać w smrodzie koło 10 h (tu nie tylko smród farby ale też płyny do trwałej itp) A ta co mówi że się wchłania chemia to ciekawa jestem czy się przestała balsamować, myć żelami, psikać dezodorantami czego używa się codziennie!

Farbowałam farbami bez amoniaku.

Taaak. Od oparow mozna poronic a w uk fryzjerki normalnie w ciazy pracuja i rodza zdrowe dzieci.

nie farbuj bo sie urodzi róde!

Za późno, już się umówiłam:)

ja również nie farbowałam. W farbach jest wiele substancji chemicznych i jakoś nie jestem przekonana do wykonywania koloryzacji. Jednak moje kolezanki farbuja włosy i nic złego się nie działo z maleństwem

ja nie farbuje

Nam na zajęciach z chemii kosmetyków mówili, żeby nie popadać w paranoję, ale jak farbować, to na folię (nie wiem jak to się fachowo nazywa), bo wtedy farba ma mniejszy kontakt ze skórą.