Koleżanka z miasta obok

byliśmy umówieni w piątek na 17 stą u mnie w domu. Nie mogłem doczekać się. Lubiłem Doris , była zgrabna 34 letnia dziewczyna o kształtnych i jędrnych piersiach. Była bardzo wrażliwa na każdy dotyk i miała w oczach te słynne"k***iki" :-) Szybki prysznic , golenie pałki (uwielbiała gdy była świeżo gładka) no i ciało wysmarowane oliwką. Ubrałem tylko t-shirta i spodnie dresowe. Gdy tylko pojawiła się w przedpokoju, delikatnie musnąłem jej usta potem szyje .Miała strasznie wrażliwe miejsce, za uszami po szyi w dół. Oparłem ją plecami o framugę drzwi do pokoju i zacząłem pieścić. Najpierw szyje potem , potem pozbawiając jej bluzki i biustonosza smakowałem się piersiami. Lubiłem jak mi dociskała głowę i pozwala wariować pomiędzy nimi. Mini spódniczkę jeansową uniosłem do góry. Uklęknąłem przed nią rozchyliłem nogi przesunąłem paseczek od majtek na bok i i wbiłem się nosem w mokrą już szparkę.Kocham tą lepkość, smak i zapach….zarzuciła mi jedna nogę na ramie i czochrając moja głowę pozwoliła na głębsze penetrowanie pipki. Rozdzielałem dokładnie jej kwiatuszek na dwa boki i powoli lizałem kółkami schodząc do środka, na końcu wbijając się językiem jak najgłębiej . Soki leciały ciurkiem aż po nodze. Ciężko było jej ustać wiec przeniosłem na kanapę, położyłem na plecach.Rozebrałem do końca pozostawiając jedynie buty na obcasach.Teraz jak rozchyliłem nogi miałe cały piękny obraz piczki a w oddali błogi wzrok Doris proszący abym jak najszybciej kontynuował. Ale zacząłem od bucików liżąc wystające części nogi i schodziłem powoli w dół. Lizałem najpierw dookoła piczuni potem szybciej i głębiej , Palcem od czasu do czasu sobie pomagając. Uniosłem lekko pośladki aby pozwolić lecącym sokom nawilżyć jej druga dziurkę(Pozwalała mi tylko ja masować) tym razem językiem. I tak na zmianę palce tu język tam Moja twarz cała była mokra od jej muszelki. Poczułem lekkie drżenie na nogach, wiedziałem , że teraz muszę przyśpieszyć. Skupiłem się na lizaniu, wsysaniu łechtaczki i lekkim jej nadgryzaniu. Po chwili tylko skuliła się i lekko i wiła z przeszywającego orgazmu.Ja dalej klęcząc przy kanapie patrzyłem się tylko na nią lekko masując moją sztywnego konika. Była zmęczona ale ja byłem napalony. Nogi miała ściśnięte wiec usiadłem na nogach na kanapie obok niej, pochyliła się i ze zmęczonym wzrokiem zaczeła ssać. Robiła to bosko ( to moja bohaterka z plaży), długo nie wytrzymałem , te naciągania skóry na sztywnej pałce w dół powodowały takie pulsowanie że wystrzeliłem do dłoni która zastawiła aby nie ochlapać kanapy po czym wzięła mnie przycisnęła do swoich piersi tak że jajka dotykały nich, a zaspermioną dłonią zaczęła masować pośladki wciskając również i w mój otworek …. tak polegliśmy… później wspólny prysznic i…. teraz pisząc ta historie znów się nakręcam ale to tylko wspomnienia. Choć dotykając Mojego to dość twarde, jak by nieodległe wspomnienia.