Zdradzał mnie przez 1,5 roku!

Do gość 10:23 Nie generalizujmy...ja wyszłam za mąż 5 lat temu, a mój fajny facet miał wtedy 24...tylko:) pewnie miałam szczęście, ale też uważam że fajny kawaler np koło 40stki to trochę podejrzane:)

gośćiowa dziś Oczywiście też jestem zdania, iż kobieta z dzieckiem nie jest żadnym ochłapem:/ x Kobieta, która straciła najlepsze lata z du/pkiem, spłodziła du/pkowi dzieci i olewała do tego czasu normalnych mężczyzn jest dla każdego normalnego faceta ochłapem bo gdyby nie to, że du/pek przegiął pałę tpo nadal by z nim była. Nikt nie chce być wyjściem ewakuacyjnym, każdy chce się czuć wyjątkowo dla partnera/partnerki.

Zakładając odwrotną sytuację...bo jaką masz pewność...to chciałbyś aby ciebie ktoś nazwał ochłapem???

I jakim wyjściem ewakuacyjnym? Przecież ten kolejny facet, świadomie wchodzi w taki związek.

gośćiowa dziś Zakładając odwrotną sytuację...bo jaką masz pewność...to chciałbyś aby ciebie ktoś nazwał ochłapem??? x Jeśłi latałbym całe życie za pustymi laskami a olewałbym jakąś porządną kobietę tylko dlatego, że nie jest kobietą o wyglądzie modelek Victoria secret i wyzywałbym ją od pasztetów a dopiero jak kobieta się wyrobiła starałbym się o nią to tak nazwałbym się ochłapem

Zboczyłeś z tematu:) nie rozważamy tu kwestii wyglądu...i dlaczego ładna ma być pusta???:/

Straciłem wiarę w ludzi po tym temacie..

Jeśli aż tak to forum działa to radziłabym na nie nie zaglądać:D

Załoz mu sprawe rozwodowa i wykoncz go finansowo ;) niech ta zdzira go utrzymuje, wtedy sie okaze czy beda tacy szczesliwi. Tępić takich s**********w.

Bo my głupie nie zauważamy tego ze facetowi na nas nie zależy tylko na praniu, gotowaniu, sprzątaniu i seksie. Nie każdy taki jest ale trzeba się wystrzegać kogoś kto juz zdradza się na początku znajomości ze mu mało zależy. Ja teraz biorę rozwód i dojrzewalam do tego, nie dam mu żadnej już szansy bo nie można dawac się tak poniżać. Mój nigdy się nie chciał dzieckiem zajmować ale na piwo chętnie biega

mnie tez zdradzal.

o jejku, jak tak mozna

Współczuję, mnie zdradzał przez cały nasz- na szczęście krótki związek bo pół roku. Bzykał tamtą i mnie jednocześnie przez te pół roku. Gdy wyjeżdżał mówił że do syna lub brata a brat lub syn miała na imię Agnieszka. Od kwietnia już dawno się wyleczyłam i poznałam w tym czasie wiele interesujących facetów. Pozdrawiam.

ja mam za soba toksyczny zwiazek, nie wiem czy mnie zdradzal czy nie, obecnie jestem wolna :) i mam nadzieje ze poznam tego jedynego, wartosciowego faceta..