Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Najsilniejszy argument przeciwko in vitro

Polecane posty

Gość gość

przecież dzięki tej metodzie kiedys jakiś szalony doktor dyktator może wznieść zła armię klonów z in vitro przeciwko ludzkości, może ją wyprodukować i nauczyc jak niszczyć cywilizację!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
co Ty ćpasz..? bierz połowę albo zmień dealera...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pozartowałes? Ok. A temat jest poważny, bo ustawa napisana byle jak, i niezgodna z Konstytucją. Poza tym, dziecko poczęte in vitro w związku partnerskim nie ma ochrony prawnej, a kobieta moze zostac na lodzie. Bo jej partner moze się wypiąć na takie ojcostwo " z probówki" od innego dawcy nasienia, spakowac walizkę i odejśc. Prawnie to nie jego dziecko. Ta ustawa to chyba na rękę tylko lesbijkom, które niby rok " poleczą się" na niepłodnośc z podstawionym TŻ gejem, a potem mogą się in vitrowac za pieniądze podatników.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
co jest niezgodnego z konstytucją?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
spoko, pokój! temat byl prowokacją i żartem, bo przeczytałam taki żart o klonowaniu i on sprawil, że przypomniala mi się nasza debata sejmowa argumentacja bardzo w stylu katoli, az karykaturalna, więc się zaśmiałam byłam ciekawa co ludzie napisza, ale widzę, ze tu sami bezpłodni i bezhumorystyczni;-p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to ze 70% dzieci rodzi sie z wadami genetycznymi dzieci z in vitro wielokrotnie częściej chorują na astmę oskrzelową zespół Beckwitha-Wiedemanna, zespól Silvera-Rusella, siatkówczak, bezpłodność dziedziczona przez chłopców po ojcuz wieloma defektami rozwojowymi, w tym z większym prawdopodobieństwem wystąpienia nowotworów. Z analiz publikowanych danych wynika, że takie niewłaściwe piętnowanie występuje aż 17-18 razy częściej po in vitro niż u dzieci poczętych w naturalny sposób.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jako genetyk populacji co zaliczyłby Pan do najpoważniejszych skutków in vitro? - Za najgroźniejsze uważam właśnie pojawianie się nowych mutacji genów na skutek stosowania in vitro. Proszę sobie wyobrazić - mamy 25 tysięcy par genów. Szacuje się, że każdy z nas ma wśród nich kilkanaście genów uszkodzonych. Ale jeżeli tylko jeden gen z pary jest uszkodzony, to takiego defektu nie widać, chyba że jest on podobny do tego, który powoduje siatkówczaka. Na szczęście tylko nieliczne są takie. Szacuje się, że przy naturalnym poczęciu pojawia się tylko jedna dodatkowa mutacja. Zrozumiałe, że najczęściej zdarza się ona w parze, gdzie obydwa geny są prawidłowe, i jest ona niewidoczna. Może się ona uwidocznić dopiero wtedy, gdy w kolejnej generacji dwa takie defekty trafią na siebie. Wtedy są one "zabierane do grobu" przez śmiertelne choroby, takie jak mukowiscydoza czy anemia sierpowata. Przy in vitro takich mutacji zdarza się kilka razy więcej i oczywiście w znakomitej większości są one niewidoczne, i mogą pozostać niewidoczne przez całe życie. Ale te uszkodzenia też kiedyś się spotkają i będą musiały być wtedy "zabrane do grobu", tylko że ponieważ jest ich kilkakrotnie więcej, to i liczba tej tzw. śmierci genetycznej będzie musiała wzrosnąć. Paradoksalnie będzie to dotyczyć nie tylko potomków osób po in vitro, ale całej populacji. To wynika z prostych praw genetycznych. To będzie cena, jaką przyszłe generacje zapłacą za błędy popełniane teraz. Czym mogą się charakteryzować te wady genetyczne? - Różnych defektów genetycznych znamy już tysiące. Zapewne dzięki in vitro poznamy ich wkrótce więcej. Im więcej dzieci będzie przychodzić na świat poprzez sztuczne zapłodnienie, tym więcej będzie się ich ujawniać. Bezpośrednio w samej populacji ludzi poczętych in vitro oprócz defektów, o których mówiłem wcześniej, należy się spodziewać... bezpłodności. Jeśli para była bezpłodna z powodu defektu genetycznego, to istnieje możliwość przeniesienia tego defektu na następne pokolenia w wyniku zastosowania in vitro. Ewidentnie to widać w przypadku wad genetycznych u mężczyzn. Jeśli mężczyzna jest bezpłodny z powodu uszkodzenia chromosomu Y, to jest pewne, że jeśli w wyniku sztucznego zapłodnienia urodzi mu się syn, to z pewnością będzie on bezpłodny. Jest to świetny sposób na zwiększenie liczby bezpłodnych mężczyzn i liczby klientów w klinikach "leczenia bezpłodności" metodą in vitro.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×