Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Co zrobiłybyście na moim miejscu?

Polecane posty

Gość gość

Jest jakaś była "pseudo koleżanka" Waszego faceta, której już nawet , Wasz facet nie uważa za koleżankę i jedyne co, to z grzeczności mówi jej "cześć". Razem jesteście już kilka lat. Ślubu nie będziecie brać, ponieważ poprzedni Wasz związek zakończył się rozwodem z winy ex. Jesteście szczęśliwi bez papierka. Jako para jesteście zapraszani wszędzie razem i wszyscy Was tak traktują. Jednak jedna koleżanka, która pracuje obok w innej firmy chyba tego nie rozumie. I męczy Was od kilku lat. Grzeczne słowa typu , żeby do Was nie przychodziła, bo Was wyjątkowo w*****a wypowiedziane 2 lata temu nie pomogły widocznie. Po 2 latach ciszy pisze esemesa do Waszego faceta. Kontem oka zauważasz, że od niej. Pytasz, od kogo dostał esemesa, odpowiada, że od niej i jest zaskoczony wyraźnie. Wysłała mu zdjęcie jakiejś tam części z samochodu i on uznaje, że to chyba pomyłka. Po czym za chwile zadzwoniła. Telefon leżał na stole. Co zrobiłybyście w takiej sytuacji??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oj tych szumowin coraz więcej. No ale zastanawia mnie fakt, że dostał esemesa z jakąś częścią do samochodu i potem telefon. Czy Ty o wszystkim oby wiesz??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Podnoszę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Podnoszę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×