Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość 1111

Taka sytuacja

Polecane posty

Gość gość 1111

Co myślicie o takiej sytuacji.... Malzentwo bez rozwodu. Pojawia się poważny problem, mieszkanie osobno i on nagle wpomina o jakiejs znajomej. Czytając miedzy wierszami wychodzi na to ze sie znia spotyka potajemnie...Nie za szybko?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość1111
Właśnie o to mi chodzi...Generalnie mozę kreciło się cos wczesniej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kombinujesz. Dlaczego mieszkacie osobno?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość1111
Czemu twierdzisz, że kombinuje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo nie odpowiadasz na pytanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość1111
hmm. wczsniej nikt mi nie zadawał pytań z wyjatkiem Ciebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość1111
Mieszkamy bo mielismy problemy, jedna ze stron nie chciala ratowac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Miał ktoś podobną sytuacje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Podobną do czego? Bo ta sytuacja to jest do niczego nie podobna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bo mieli problemy i nie chciało sie ratować... Kaktusss - czy ty jesteś debilem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość1111
jak wyzej ielismy problem, jedna strona odpuscila ze juz z tego nie bedzzie, na tym sie skonczylo....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak beznadziejnie opisujesz swój problem, że chyba tylko jasnowidz mógłby Ci coś doradzić. Opisz po kolei, jaki mieliście problem, kto kogo zostawioł, kto nie widział sensu naprawy związku. Jeśli Ty byłaś inicjatorem rozstania i powiedzialaś, że to dfinitywnie koniec, to na co on miał czekać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×