Dziewczyny, jeśli mężczyzna kocha, to zrobi dla Was wszystko

potrzebuje tylko czasu, czasem wielu lat. Sama sie o tym przekonałam. 10 lat razem, nigdy nie mogliśmy formalnie byc razem ze względu na jego zawód. Na dodatek poznaliśmy sie daleko od Polski i wiele lat byliśmy od siebie oddzieleni kilometrami. Miałam mnóstwo momentów gdzie sie załamywałam, nawet odeszłam, próbowałam ułożyć sobie życie z kim innym, ale nigdy nie przestałam go kochać. Liczył sie tylko on. Wróciliśmy do siebie po mojej ciężkiej walce o niego i akceptacji sytuacji takiej, jaka jest, że on będzie tam, ja tu, że nigdy nie będziemy oficjalnie razem. I wszystko sie zmienia. On sam, bez mojego namawiania postanowił wrócić do PL, zmienić wszystko aby móc być ze mną naprawdę, żebyśmy byli prawdziwą rodziną :-). Dziewczyny to jest możliwe, tylko potrzeba prawdziwej miłości i czasu :-).

nigdy nie ma gwarancji na to, że facet kocha, to po pierwsze, a po drugie, że "zrobi wszystko" bo szpagat nie każdy potrafi postawić, jak choćby andrzej z kafeterii :P

Eh, a jesli kobieta kocha to nie wymaga by facet robił WSZYSTKO.

Tak, jeśli się zakocha i kocha to zrobi wiele, choć nie wiem czy wszystko. Opisana przez Ciebie sytuacja nie oznacza, że zrobi wszystko. Przekonał się po prostu, że Tobie zależy i zrozumiał, że ma wiele. Też coś czuł, przemyślał, podjął decyzję o zmianie. Stąd raczej jego decyzja o powrocie do Polski. To nie jest wszystko. Do tej pory pasowało mu życie takie jakie wiódł, bo nie czuł do Ciebie takiego przywiązania. Feel the different... I tu nie chodzi o to, żeby jakakolwiek strona robiła wszystko - ani facet, ani kobieta. Jak obojgu zależy to nie trzeba robić wszystkiego. Wiadomo, że facet potrzebuje znacznie więcej czasu, żeby się zakochać, bo najpierw mu się kobieta podoba, później z nią flirtuje, poznaje, miłość przychodzi dopiero później.

Fajnie,ze jestes taka optymistka,ale wiedz,ze u facetow to wyglada inaczej. spiewke o milosci bedzie Ci serwowal,poki bedziesz w to wierzyla. Pewnie sie bal ze straci kobiete,ktora za nim jest,bo badzmy szczerzy niewiele mamy takich osób w zyciu, ktore sa za nami na serio , bezinteresownie. Ciebie urobil,wiec po co mialby tracic czas na zdobywanie kolejnej panny bez gwarancji powodzenia,a lata lecą...

Wróciliśmy do siebie po mojej ciężkiej walce o niego i akceptacji sytuacji takiej, jaka jest, " faktycznie bardzo kocha tylko ona musiala cięzko walczyć o niego w zyciu nie walczylabym o faceta jesli mu zalezy,jesli kocha to o takiego nie walczymy lecz pracujemy nad związkiem

oby wiecej mezczyzn bylo stac na takie czyny bo w tych czasach mezczyzni to tchorze nic poza tym. Lepiej uciekac i umywac rece niz sie starac. Niestety. Jednak nigdy nie mozna byc pewnym tej milosci. Niby kobiety zrozumiec ciezko ale mezczyzn wcale nie idzie zrozumiec lepiej :)

Autorka ma racje.Jesli kocha.Mysle ze milosc jest chyba w 10% zwiazkow a reszta 90% to jedynie ulozenie sobie zycia z kobieta z ktora jest wygodnie lub jako jedyna byla chetna

Hej :-). Miło mi że temat sie rozwinął. Kilka słów sprostowania: otóż mój ukochany traktował mnie jak księżniczkę, wiedząc, że nie może mi dać legalnego związku i pełnej rodziny. Wynagradzał mi to w inny sposób, ale ja tego nie doceniałam. Nie robiło to na mnie wrażenia. W końcu odeszłam, bo uznałam, że chcę mieć normalne zycie i rodzinę. I okazało się, że tak go kocham, że znajomości z innymi panami były tylko po to żeby o nim zapomnieć, jednak nie zapomniałam. I kiedy to zrozumiałam, bardzo bardzo chciałam do niego wrócić, tyle ze on już nie bardzo chciał. Był sam, ale ułożył tę swoją samotnośc i nie potrzebował nikogo. Stąd moja walka o niego, o powrót do niego i o powrót miłości z jego strony, chociaż kochał mnie cały czas, tylko miłość tę bardzo głęboko w sobie skrył.

ta, jasne, skrył na tyle głęboko, że i tam cię ma. :P kobieto nie ośmieszaj się i nie tłumacz jego postępowania bo po prostu go nie rozumiesz. nie chce być z tobą, to daj mu żyć jak on chce. wszystko.

Ale on jest ze mną :-). jesteśmy razem :-). A osoby mało inteligentne i zaślepione nienawiścią do innych zawsze będą klepać swoje :-)

A jak o niego walczylas?

Nie dawałam mu o sobie zapomnieć :-). Pisałam co u mnie sie dzieje, czasem dzwoniłam, pamietałam o jego urodzinach. Nie odzwywałam sie bardzo często, ale regularnie. A potem przestałam, bo uznałam że to nie ma sensu i zaczęło mu tego brakować, on sie zaczął odzywać :-).

Prawda życiowa zapamiętajcie do końca życia facet kocha kobieta wymaga

To prawda, zakochany facet zrobi dla swojej kobiety wszystko, niestety dla kobiety taki facet staje się niemęski i traci nim zainteresowanie.