Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość konfjuzd

czy ktoś z Was tak miał??

Polecane posty

Gość konfjuzd

gdy go nie widzę...czuje ,że go kocham.... gdy tylko zobaczę jego twarz wszystko przechodzi....twarz jest taka obca... co to qrwa jest?? rozwala mnie ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kochasz swoje wyobrażenie o nim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam odwrotnie. Jak go nie ma, to niewiele czuję. Tak jakby to był tylko kolega. Momentami coś tam mnie tknie. Ale kiedy już jest obok, kiedy słyszę jego głos, itp, to już uczucia są wyraźne i silne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość konfjuzd
kocham moje wyobrażenie ...jak się z tego wyleczyc?? bo nei daj Boże on sobie kogoś znajdzie to się załamię przez wyobrażenie...nie chce tego przeżyć...:/mi nie chce go więcej ranić...przez to złudzenie:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość konfjuzd
gość 11:07....raz pozwoliłam mu odejść....i też nic nie czułam...prócz szczęscia ,że go od siebie uwolniłam....po pół roku się odezwał i byłam bardzo szczęsliwa....znowu pomyślałam ,że może to ten jedyny....ale szczęście trwało krótko...znowu uswiadomiłam sobie ,że go nie kocham....patologia:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×