Ogromna deprecha od paru dni

Nie mogę sobie z tym poradzić, a nie mam czegoś takiego często.. Czuję się jak w jakiejś otchłani . Jestem smutna, nie potrafię czuć radości, jak wyjdę - to się boję 100x bardziej niz zwykle, czuje lęk. Zmusiłam się dziś do dłuższego spaceru, jak wróciłam to czytałam ulubiona gazeta, potem książkę.. nic nie pomaga. Niby chodzę na terapie (za 2 dni kolejna sesja), ale w stronę relacji z innymi (fobia społeczna etc).

w którym miesiącu ciąży jesteś?

rozumiem, współczuję :(

Jakiej ciąży? Ciekawe skąd by się wzięła, jak siedzę sama jak palec :)

taki mamy klimat... tez mam depreche od paru dni nie wiedzieć czemu :)

Naprawdę jestem przerażona, miałam od zawsze lęki, ale nie stany depresyjne. Gadałam do 2 z kolegą przez komunikator (on siedzi w Anglii), pocieszał mnie etc., zazwyczaj pomagało, ale tym razem nic..

To minie. Kazdemu wywala mocniej czasami. Znajdz chlopaka pobzykaj sie a swiat stanie sie piekniejszy

No właśnie, może to pogoda? Ale mam nadzieje, że przejdzie..

Taaa, olał mnie ostatnio taki jeden. Nie jest dobrze :) Podejrzewam, że ten stan jest miedzy innymi też od tego

13:36 ale wcześniej pewnie były igraszki z 21 palcem kolegi czyli ptaszkiem rypaszkiem

Ile masz lat ze takie teksty strzelasz, ty wyżej?

tu autorka tematu, mam 28 lat, a po co Ci to wiedzieć?

Przestan sie podszywac nawet w takich watkach idioto

tu autorka tematu, 13:48 to wulgarny podszyw, bo ja szanuję ludzi i nikogo nie nazywam idiotą

Nie wiem co wy macie z tymi ciążami, seksem i durnymi tekstami, głodnemu chleb na myśli? :P

autorka tematu dziewicę udaje:D

Puknij się w czoło. Nie mam siły dyskutować z popierdolonymi trollami.

14:02, spadaj wulgarniaku

Powiedz o tym na terapii

I w zasadzie co na to pomoże? ...

14:05 było do autorki tematu

pech

:(