Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Zazdroszcze mojej przyjaciółce

Polecane posty

Gość gość

Nigdy się za bardzo nie uczyła a miała bardzo dobre stopnie. Poszła na studia na uniwersytet ale na kiepski kierunek. Bimbała sobie całe studia. Praktycznie nic się do nich nie przykładała. Po studiach popracowała przez rok w jednej pracy, potem założyła firmę i obecnie bardzo dużo zarabia ( 10-15 tys. miesięcznie). Ostatnio wyszła za mąż. Lata sobie dwa razy w roku za granicę na wycieczki oraz kupiła fajne mieszkanie bez kredytu. Jak to jest ,że niektórym się tak udaje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może po prostu nie użala się nad sobą, tylko zna swoją wartość i jest świadoma tego, że może wiele osiągnąć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
widocznie jest sprytna. Dobre oceny na studiach nie gwarantują sukcesu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tylko zastanawia mnie jak ona to robi. Sama uczyłam się bardzo dużo. Włożyłam w to o wiele więcej wysiłku niż ona ( ona praktycznie cale dnie nic nie robiła). Ukończyłam prawo, potem ukończyłam aplikację. Obecnie pracuję w biurze.Wynajmuję mieszkanie. A ona ma wszystko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moze stosuje w swoim zyciu prawo przyciagania :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co to jest prawo przyciagania?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Prawo przyciagania to naturalne prawo w przyrodzie. Działa ono w ten sposób, że jeśli czegoś bardzo chcesz i bardzo mocno wierzysz w to, ze na to zasługujesz i to dostaniesz, to prędzej czy później to się w twoim życiu materializuje. To prawo działa 100%, sama czesto je wykorzystuje i też mam wiele sukcesów na koncie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A co to za firma? Bo wiesz, to 10-15 tysi wskazuje na jedno, góra dwie opcje i obydwie nieciekawe. No i w jakim mieście?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie ma nic takiego jak prawo przyciągania ktoś mądry sobie to wymyślił napisał książkę a głupi plebs kupuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Znalazł się kolejny niedowiarek :) jak nie wierzysz, to po co mówisz od razu, ze tego nie ma? Po prostu w to nie wierzysz, nie masz dowodów na to, że to nie istnieje. Ja w to wierzę i dzięki temu dostałam naprawdę wiele od życia, moje marzenia się spełniają. Nawet nie wspomnę o tych wszystkich dziwnych "zbiegach okoliczności", na które natrafiłam na drodze do jakiegoś celu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Prawo przyciągania to coś w rodzaju afirmacji? W sensie: mówisz sobie,ze na to zasługujesz i to do Ciebie przychodzi? Nie chcę tutaj mówić czym się dokładnie zajmuje koleżanka bo jeszcze ktoś skojarzy. Jest to średniej wielkości miasto . Ma swoje własne ładne biuro oraz zatrudnia kilka osób. Tak więc nie jest to żadna z tych dwóch nieciekawych opcji. Pamiętam,że była bardzo kreatywna. Zawsze udzielała sie w kołach plastycznych, artystycznych. Teraz jej to pewnie pomaga.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Afirmacje są pomocne, ale same w sobie są niewystarczajace. W prawie przyciągania chodzi o pozytywne nastawienie, musisz uwierzyć w 100%, bezwarunkowo, że coś się stanie. I musisz uwierzyć w to w podświadomości - samo myślenie nic nie da, jeśli podświadomie będziesz przekonana, że to bzdury czy, że nie dasz rady. Dlatego to prawo nie działa u wielu ludzi. Bo nie mogą zmienić swoich podświadomych przekonań.. Kluczem tutaj jest twoja podświadomość. Chodzi mi tutaj o świadome wykorzystywanie tego prawa. Bo nieświadomie na pewno miałaś z nim do czynienia nie raz ;) kiedy o czymś myślałaś, a to nagle materializowało się w twoim życiu. I mam tu na myśli wszystko - spotkanie kogoś, jakiś prezent czy znalezienie czegoś co bardzo potrzebujesz, dodatkowe pieniądze... Przykład prawa przyciągania nieświadomie użytego z mojego życia ostatnio - przeglądałam piękne i bardzo drogie torebki w internecie i jedna mi szczególnie wpadła w oko. Była piękna, od projektanta, mega droga, ale teraz mnie na nią nie stać bo mam inne, duże wydatki, a torebka to tylko zachcianka, więc poczekam na lepszy moment :) miesiac później miałam urodziny, okrągłe bo 25 a moi rodzice powiedzieli, ze z tej okazji dadzą mi pieniądze i mogę za nie kupić sobie jakiś ładny prezent. Dostałam dokładnie tyle ile kosztowała ta torebka i ją sobie kupiłam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×