Moja babka dzisiaj powiedziała że dzieci

które były mostelowane w dzieciństwie przez księży (znacie sprawę), same są sobie winne. Bo nie powinny na to pozwolić, powinny się poskarżyć rodzicom (zwłaszcza kiedyś, kiedy się twierdziło, że ksiądz jest święty i nic złego nie mógł zrobić...), że powinny wiedzieć co jest dobre a co złe a tak w ogóle to one pewnie pozwalały po prostu tym księżom to robić bo cyt "jak suka nie da to pies nie weźmie" więc jej ich nie żal (chodzi o tych głównie co teraz po latach to wyjawiają). Witki mi opadły, z kim ja żyję od tylu lat... zaznaczam: nie jest ona moherowym beretem, nawet PiSu nie popiera, nie ogląda TRWAM, Rydzyka nie lubi.

a czy twoja babcia z dziadkiem uprawiają seks?

Dziadek nie żyje od 15stu lat. Zresztą co to za pytanie? Babcia jest pod 90tkę.

moja matka też tak mówi ,nienawidzę jej ,z tym że ona jest moherem

no to co że babcia jest pod 90? czym starsza kobieta tym ma większe potrzeby seksualne

Nie miałam pojęcia, że ktośmoże mieć takie zdanie, w szoku jestem... właśnie moja nie jest moherem, nawet do księży nie pala sympatią, często mówi, że są beznadziejni, że ją wkurzają a tu takie coś ;/.Tu raczej nie chodzi o to, że "księża święci" tylko, ze te dzieci po prostu miały co chciały, obłęd.

Przymknij się może, co?

kup babci wibrator

Babcia tak została wychowana i jej już nie zmienisz. Dla niej to świętość taki ksiądz pedofil więc go nie będzie winić. No cóż, przykre to. Zapytaj ją, czy jak by Tobie ksiądz wyrządził taką krzywdę, to czy Ciebie też by winiła? Czy coś by zrobiła? Pewnie nic, udała by, że nic się nie stało.

Babcia ma rację!