Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Mamy co jesteście wstanie zrobic przy niemowlaku?

Polecane posty

Gość gość

czy gotujecie codziennie obiad, sprzątacie, itd., ja czasem nie mam jak ugotować i od czasu do czasu mąż zje na mieście a teściowa ma pretensje, maż to rozumie ona nie i jak przyjdzie w odwiedziny suszy mi głowę. jak to jest u was

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moj synek ma miesiac i w domu robie wszystko. Piorę, sprzątam, gotuję, prausję, robię,zakupy . Mam jeszcze dwoje starszych dzieci i nimi też muszę się zająć. Teraz mały śpi a ja mam czas na kawę. Nie rozumiem jak można nie radzić sobie przy jednym dziecku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak to przy niemowlaku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale ja nie napisałam że mam jedno dziecko! jest też starszak w domu a młodsze jest dość wymagające

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie przejmuj się! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to chyba kwestia organizacji. Ja po prostu muszę byc zorganizowana bo jak narobię sobie zaległości w praniu , prasowaniu itd, to padnę na twarz. Muszę gotować bo są starsze dzieci w domu i mąz a zresztą ja też muszę jeść. Ale obiad jemy z kolacją, wieczorem. Pralkę nastawiam na noc. Zmywarkę też. Z wózkiem robię zakupy. Jakoś daję radę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zalezy od niemowlaka... Przy pierwszym dziecku to nawet nie miałam czasu kanapki sobie dobrze zrobic, za to przy drugim ogarnialam wszystko i miałam czas na ekstra zabawy jak pieczenie ciasta i takie tam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A co to obchodzi tesciowa?! Nie przy kazdym dziecku da sie wszystko zrobic. Jedne dzieci maja kolki, placza pol dnia i nie da rady ogarnac wszystkiego. Ja nastawialam pranie, zmywalam, cos tam gotowalam na szybko. Ale byly tez takue dni ze nie zrobilam doslownie nic i jakos swiat sie od tego nie zawalil. Zreszta maz sam mnie namawial zebym olala sprzatanie i gotowanie i jak maly spi tez sobie odpoczela

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mąż rozumie że nie zawsze mogę ugotować, ale jego matka ma trudny charakter, nie przepadam za nią cjoć szanuję ją jako matkę mojego męża, mąż nie raz cos jej powiedział i pomogło tylko na chwilę, jest z tych co uważają że kobieta powinna nawet przy maluszku ugotować , upiec ciasto, i zrobić jakieś przetwory na zimę , jeśli chodzi o zakupy czy sprzątnie, albo pranie to z tym nie ma problemu w domu jest porządek, tyle że nie jest codziennie ugotowany obiad, taki tradycyjny czasem to cos szybkiego , ale zawsze cos tam w domu do jedzenia jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To mąż się stołuje na mieście, a Ty jak sobie nie ugotujesz to nie zjesz? Trochę nie fair z jego strony, pomógłby.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wszystko zależy od wieku niemowlaka. Co innego parotygodniowe dziecko karmione na żądanie, a co innego 5-miesięczniak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przy niemowleciu mozna zrobic dosc duzo, bo najczesciej spi. No ale fakt faktem, ze moj maly jako niemowle byl bezproblemowy. Byl na mm, wiec nie wisial caly dzien na cycu, kolek nie mial wcale. Nawet moglam pojsc pomoc mezowi przy zbiorach owocow (zajmujemy sie sadownictwem). Oczywiscie wtedy zajmowaly sie synkiem babcie. Za to teraz mam zdrowo przerypane. Maly to istny zywiol i nie moge zrobbic sobie czasem nawet sniadania- wszedzie wejdzie, poza tym strasznie sie tlucze, obija, przewraca, taki jest predki. Ma dwa lata. I chyba pierwszy bunt przechodzi, bo nie slucha sie kompletnie i nic nie mozna zrobic. No ale kazde dziecko jest inne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Synek ma w tej chwili 8 tyg i jest karmiony piersią,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie przejmuj się i olej teściową

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja przy moim nic nie mogłam zrobić, terroryzowal mnie na maksa,za to teraz jest wspaniałym dzieckiem ma 2,5 roku i wszystko robimy razem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja np. mam tak, ze moge wykonywac wszystkie prace fizyczne nie wymagajace skupienia i koncentracji, natomiast nie jestem w stanie pracowac w domu umysliwo przy dziecku, bo strasznie mnie rozprasza i nie chodzi o to ze jest glosne, ani nic takiego, tylko sam fakt, ze mam swiadomosc ze jest w domu i ze jak sie czyms zajme i nie bede mogla sie oderwac, bo np. bede musiala sie nad czyms skupic, to ono akurat bedzie czegos potrzebowac i z cakego trudu wlozonego w projekt bedzie lipa, bo pozniej sie oderwe i nie bede umiala wrocic do teg i momentu na ktorym skonczylam. Nie wiem czy wszyscy rozumieja o co mi chodzi, ale ci co maja podobne zawody wymagajace niepodzielnej uwagi powinni wiedziec o czym mowa. A co do dziewczyn, ktore pisza, ze nie moga zajmowac sie nawet fizycznymi pracami w domu to, typu sprzataniem, gotowaniem, zakupami, nawet soba, w sensie wymyciem sie, umalowaniem, uczesaniem, to obstawiam, ze sa to pierworodki, ktore nigdy nie zajmowaly sie nawet cudzymi tak malymi dziecmi i ktore po prostu nie sa pewne potrzeb i zachowan dziecka i boja sie od niego odstapic zeby zajac sie czyms innym. Matki ze stazem rodzicielskim juz to maja za soba i przy kolejnych nie poswiecaja im az tyle nadmiernej uwagi. Ja akurat bylam dawniej niania przy noworodku i niemowletach, wiec ominal mnie ten etap "przestraszonego" przewrazliwionego maciezynstwa, ale przerabialam te zachowania przy cudzych dzieciach (strach przed wyjsciem do ubikacji, obserwowanie snu i sprawdzanie czy oddycha, wypatrywanie najdrobniejszych nieprawidlowosci, obchodzenie sie jak z jajkiem). To mija dziewczyny. Dzieci nie sa takie delikatniutkie, zeby nie moc przy nich ogarnac siebie, mieszkania i zorganizowac posilkow. Chlopak powinien ci tez troche pomoc, np. wieczorem wspolnie ugotiwac obiadokolacje, miec dyzury na sprzatanie, brac dziecko na wieczorny spacer.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja też jestem mamą 8 tygodniowego niemowlaka i mam jeszcze w domu prawie pięciolatka. Mam to szczęście że mój egzemplarz dużo śpi i szybko najada się z piersi:) więc ogarniam wszystko bez problemu.Mąż odprowadza starszego do przedszkola oraz go odbiera i robi zakupy więc to mam z głowy.:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie jestem strachliwą mamuśką , to moje drugie dziecko, synek mam kolki i dlatego jest absorbującym dzieckiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wszystko! córka ma 8 miesiecy i od dnia w którym wróciłysmy ze szpitala tylko raz nie było obiadu bo maz miał smaka na pizze i chciał sobie zamówic po pracy.a tak sprzataam gotuje piore prasuje wychodze codziennie na kilka godzin spaceru w trakcie którego robie zakupy;) w domu bawimy sie z mala. a oprócz tego 2 razy w tygodniu wychodze a to na paznokcie a to fryzjer a to zakupy;) poprostu zeby tatus sie córeczka nacieszył a mama odpoczeła;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Asiagosc
Weźcie wyluzujcie. Ja jeszcze nie mam dziecka a nie zawsze jest obiad w domu. Bozia rączki dała, kuchnia jest dostępna dla wszystkich tak wiec jesteś głodny to zrób sobie coś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×