Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

michal94

Ojciec cale zycie mnie oklamywal

Polecane posty

Mam 21lat ,mam przyjaciela rok mlodszego. Poznalismy sie jako malolaci. Moj ojciec sie rozwiodl i zyl z konkubina ktorej byl to wlasnie syn. Ja mieszkalem troche u matki troche u niego. Nie lubilem jej syna (balem sie ze zajmie moje miejsce) dopuki go nie poznalem lepiej. Mialem wtedy 16 lat on 15. Szybko sie zaprzyjaznilismy. Szczerze to nie wiem czy kiedykolwiek z kimkolwiek polaczyla mnie taka szczera braterska przyjazn jak z nim. Bylismy jak dwie krople wody. Wspolne zainteresowania itp. Razem imprezowalismy ,podrywalismy dziewczyny ,zwierzalismy sie sobie z przeroznych problemow. I tak przez lata. I nagle SZOK. Okazalo sie ze to moj brat przyrodni. Ojca konkubina to jego byla jego kochanka kiedy byl z moja matka. Zdradzil ja rok po slubie z nia i urodzil sie Kamil(imie zmienione). Przez wszystkie lata ja oszukiwal az wkoncu zostawil i zaczol zycie z swoja obecna konkubina matka Kamila. Nie jestem w stanie pojac jak mu sie to udawalo ze ani ja ani Kamil nie domyslilismy sie ze Kamil jest jego ojcem. Przed nim to tez ukrywali. Myslal ze jego ojciec nie zyje. Jestem zalamany tym strasznie jak przez tyle lat mogli nas tak oszukiwac !!! Wiedzieli przeciez ze sie przyjaznimy (zastanawialismy sie czemu jestesmy do siebie podobni ale myslelismy ze to zbieg okolicznosci). Jestem wsciekly na mojego ojca a on na swoja matke. Nie wiem czy chce mojego starego widziec jeszcze kiedys ;( ;( ;( Mam nadzieje ze dostane chodz pare normalnych odpowiedzi specjalnie załozylem tu konto.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiesz co, rozumiem ze jestes rozgoryczony ale chyba Kamil ma wiecej powodow do zalu? Wychowal sie w przekonaniu ze nie ma ojca. Jestes chyba jeszcze mlody, pozyjesz, zobaczysz, na ojca mozesz byc zly ale pomysl- masz brata :). Ciesz sie tym, zyj dalej, do przodu, nie patrz na to co bylo. I tak naprawde to nie wiesz jak ukladalo sie zycie Twojego ojca i Twojej mamy. Z tego co piszesz to ojciec chyba kocha kobiete z ktora teraz jest. Tak mysle ze dlatego nie powiedzieli nikomu ze jest on ojcem chlopca zeby nie psuc reputacji tej kobiety(?) Pewnie Ci sie nie spodoba co napisalam ale uwierz mi, z zycia trzeba korzystac, brac co najlepsze. Postaraj sie pogodzic z sytuacja i zyj dalej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×