Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Która pani jest niedopieszczona i się teraz dotyka

Polecane posty

Gość 12gość
no i co ,kobiety poszły spac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gościu a coś Ty taki ciekawy...? Jan Kochanowski Na lipę Gościu, siądź pod mym liściem, a odpoczni sobie! Nie dójdzie cię tu słońce, przyrzekam ja tobie, Choć się nawysszej wzbije, a proste promienie Ściągną pod swoje drzewa rozstrzelane cienie. Tu zawżdy chłodne wiatry z pola zawiewają, Tu słowicy, tu szpacy wdzięcznie narzekają. Z mego wonnego kwiatu pracowite pszczoły Biorą miód, który potym szlachc***ańskie stoły. A ja swym cichym szeptem sprawić umiem snadnie, Że człowiekowi łacno słodki sen przypadnie. Jabłek wprawdzie nie rodzę, lecz mię pan tak kładzie Jako szczep napłodniejszy w hesperyskim sadzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam wielką ochotę na pobrykanie. Chętny? Alfa i omega

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Otak az mi na rowek z dupci cieknie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Odświeżam temat. Jest jakas pani chętna do zabawy??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja wlasnie robie sobie dobrze fajnym sprzecikiem. Jestem sama w pokoju bo przyszlam z praktyk a na mnie czekal juz moj "ukochany" w szafie. Bylam dzisiaj caly dzien jakas taka rozpalona a faceta nie mam. Na szczescie ktos madry wymyslil takie urzadzenia jak wibratorki! http://swiat-doznan.pl/p/1408250/16187443/wibrator-dla-kobiet-fun-factory-the-boss-fioletowy-dla-kobiet-wibratory-akcesoria-erotyczne.html takim wlasnie zaraz zaczne sobie dzialac konkretniej pa....:). Pozdrawiam wszystkich napalencow dzisiaj!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W taki upał takie rozgrzane ciało pani 50+ może zaszaleć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
też pozdrawiam kobiet naploną na wibrator

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie +50 a +25. Jakbyscie byli kobieta to byscie wiedzieli jak ta maszyna dziala! Facet sie staje zbyteczny w niektorych sprawach! Dzisiaj tez sie pobawie. Poszukajcie sobie cos na swiecie doznan pl, z tego co widzialam tez sa tez sprzety dla panów. A nie wy panowie tylko rączka pewnie ;).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Minęło południe, może jakaś pani chce tak dla relaksu???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie ma chętnej pani na zabawę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość franek075
A może w poznaniu i okolicy jest pani chętna na dobrą zabawę pozdrowienia dla mokrych wielkopolanek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ~on90
Jesli chodzi o mnie rozpocząłbym rozgrzewanie kobiety od delikatnego dotykania jej kolan.....powoli dochodzac do ud. Następnie moje palce powoli przechodzilyby wyzej...lekko muskając łechtaczkę...ale nie zatrzymałbym się tam...przeskoczyłbym na drugą nogę...w tym samym czasie moje usta wedrowalyby po szyi mojej kochanki..... chcecie wiecej?:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja jestem niedopieszczona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość franek075
a skąd jesteś i jakie zabawy ciebie interesują bo ja lubie pieszczoty bez sexu a ty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
lubię lizac myszkę jest jakąś chętna z pol wlkp?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Witam jest jakaś niedopieszczona teraz? ;-) z prrzyjemnością to zmienię :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mnie możesz wypieścić ]:}

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mmm uwielbiam moze przejdziemy na maila piotrode@o2.pl :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pan Tadeusz wszedł pierwszy, drżącymi rękami Drzwi za sobą zatrzasnął. Ach! nareszcie sami. Ach! Zosiu, ach! Zosieńko jak mi nie wygodnie Popatrz jak tu odstaje, popatrz na me spodnie. Zosia łzy rzewne roni i za pierś się chwyta, Że to była dzieweczka z chłopcem nieobyta Nie wiedziała zaiste, czy się ma całować Ze swym mężem, czy płakać, czy pod ziemię schować. Stoi tedy i milczy, Tadeusz pomału Ją się przygotowywać do ceremoniału. Od chwili, gdy ich ślubna przywiozła kareta Tadeusz miał myśl jedną - myśl ta to mineta (Sztuka wówczas na Litwie nikomu nie znana. Dziś już rozpowszechniona, ale źle widziana Przez strzegące cór swoich stateczne matrony I księży, którzy nieraz gonią ją z ambony). Bo Tadeusz we Francji długie lata bawił I wielce się w użyciu sztuki owej wprawił, Niezmiernie lubił lizać, wyrażał mniemanie, Że mineta o wiele przewyższa j****ie, Bo k***s zmysł dotyku jedynie posiada, Język zaś również smakiem prócz dotyku włada, Poza tym wszystkie zmysły za wyjątkiem słuchu Spełniają pewną rolę, kiedy język w ruchu. Na przykład podniebienie ... a i wzrok się raczy Tem, czego ślepy k***s nie zobaczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak myśląc jął Tadeusz pieścić swą Zosieńkę Najpierw ją z galanterią pocałował w rękę, Na łożu posadził i macając ręką, Dwa cycuszki jak pączki wyczuł pod sukienką, Rękę niżej przesunął; pod sukienkę wsadził, I po nóżkach od kolan, aż po udka gładził. Wyciągnął się na łożu przy Zosieńce jak długi Wydobył jeden cycuś, a potem i drugi I począł je całować - długo, pożądliwie, Wreszcie usta oderwał i w nagłym porywie Pół sukienki Zosieńce narzucił na głowę, Ściągnął majteczki, długie, koronkowe, Dar cioci Telimeny, ku nóżkom się schylił I zaciśnięte udka po trochu rozchylił, Całując je namiętnie od wewnętrznej strony, A Zosia zapomniała zupełnie obrony, Opór dziewiczej trwogi zaraz odrzuciła Nóżki jak tylko mogła, tak je rozstawiła I chowając w poduszki zawstydzone lice Pokazała mężowi całą tajemnicę Co ukryta głęboko wśród złocistych włosów Różowiała niewinnie jak kwiatek wśród kłosów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tadeusz po mistrzowsku wykonał minetę. Najpierw lizał po wierzchu, czując tę podnietę Zaczęła Zosia wzdychać, jęczeć, w końcu krzyczeć. Tadeusz, by jej większej rozkoszy użyczyć, Wsadził głębiej, języczkiem jak młynkiem obracał, Rękami ją od dołu, aż do góry macał, Przy czym język coraz głębiej wpychał Obracając językiem coraz żywiej, głodniej, Wreszcie zajęczał cicho i spuścił się w ... spodnie. Chwile cicho poleżał i odpoczął krzynę Tuląc nozdrza i usta w złocistą gęstwinę. Wreszcie podniósł się z łoża, odszedł od Zosieńki I z lekka ocierając włosy grzbietem ręki Jął się żywo rozbierać. Zdjął pas z k****ami, Ściągnął kontusz i żupan, buty z cholewkami, Koszule zdjął przez głowę, hajdawery złożył, A gacie przemoczone na krześle położył. Wreszcie usiadł na łożu, odsapnął troszeczkę. Po jajach się pogłaskał, spojrzał na żoneczkę; Suknia na twarz rzucona zasłaniała lice Odsłaniając cycuszki, pępuszek i pice. Widok ten znów krew wzburzył w panu Tadeuszu, Choć się dopiero spuścił, nabrał animuszu. Jął rozbierać żoneczkę, sposobić posłanie By tym czasem poczekać, aż mu k***s stanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zosieńka odrzuciwszy już wstydliwość wszelką Na c***a spoglądała z ciekawością wielką, Bo dotychczas o c***u niewiele wiedziała - Raz od służebnych coś tam usłyszała, Drugi raz leżąc w gaju rankiem, w cieniu drzewa, Zobaczyła przypadkiem jak się chłop odlewa, W grubej garści trzymając jakiś przedmiot wielki I strząsając na liście ostatnie kropelki I ciocia Telimena coś jej tłumaczyła, Lecz Zosia nie słuchała, strasznie się wstydziła, A teraz, żoną będąc, dziewczątko uznało, że święty obowiązek zbadać sprawę całą, Wiec spytała: "A to co? I do czego śluzy? Przed chwilą taki mały, teraz taki duży, O! jak to się rozciąga, jak to się rozwija, Długi taki i gładki, niczym gęsia szyja. - A cóż go to u dołu tak ładnie przystraja?" Rzekł Tadeusz z powagą: "Zosiu to są jaja, A to co cię w tak wielkie wprawiło zdumienie, Zwie się (gdy obyczajnie nazwać) - przyrodzeniem. K*****m także zwane, chociaż często bywa, Że pospólstwo i chłopstwo chujem to nazywa. Przy tym istnieją inne przezabawne słowa... A dziwne to bo przecież ręka albo głowa, Choć większe i ważniejsze, jedna nazwę mają, Jego zaś niewielkiego, różnie nazywają, Naraz tylu mianami, Sędzia nieraz zrządzi: "Jak się gorąc zaczyna, to mnie kuka swędzi".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Podkomorzy zaś wałem k****a nazywa, A Wojski zaganiaczem go nieraz przezywa, Maciek mówi wisielec, bo już stać nie zdoła, A Gerwazy na chłopskie dzieci nieraz woła: "Nie baw się Wojtuś ptaszkiem". Jankiel cymbalista Zwie go smokiem lub bucem i rzecz oczywista Jeszcze dziwniejsze nazwy ludzie wymyślają, Ułani go na przykład pyta nazywają." Tak wyjaśnił Tadeusz te sprawy powoli, A potem wytłumaczył jak k***s p******i, I chcąc poprzeć naukę stanowczym przykładem Zaczął wpychać... na próżno, chociaż ruszał zadem. Choć sapał, choć się pocił, chuj się nie zagłębiał Zdumiało to młodzieńca, ze po prostu zdębiał. Jebiąc dotychczas k***y z francuskiej stolicy, Lub nadobne szlachcianki z całej okolicy, Nie miał dotychczas sprawy z prawdziwą dziewicą, Z ciasną, nie wyrobioną i zamkniętą piczą Co nie zaznała jeszcze k****a żadnego Więc gdzieżby się tam zmieścił taki chuj jak jego. Bo nie było na ówczas pośród wszystkich ludzi, Ni w Polsce, ni na Litwie ni na świętej Żmudzi, Ani wśród drobnej szlachty, ni wielkich dziedziców, Ani tez wśród Horeszków, ani wśród Sopliców, Ani wśród Radziwiłłów - książąt przepotężnych, Ani tez wśród Dobrzyńskich, znakomitych mężnych, Ni wśród Bartków i Maćków - braci doborowej, Ni wśród całej rozlicznej szlachty zaściankowej, Nikt tak wielkiego c***a wówczas nie posiadał. Dumny był zeń Tadeusz i dzielnie nim władał, A do dumy takowej miał słuszne powody, Bo na c***u mógł podnieść pełne wiadro wody. Chuj Tadeusza mierzył jedenaście cali, Gruby jak ręka w kiści, twardy jak ze stali, Zahartowany w trudzie, co rzadko się kładzie, Zdobny w jaja wielkie jak dwa jabłka w sadzie. Jeden tylko Gerwazy za czasów młodości... Słynął ponoć z k****a podobnej wielkości. I dziś jeszcze żartując szlachta pytla, Co ma większe Gerwazy scyzoryk czy jaja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Otóż te pytę chciał Tadeusz Zosi Na siłę wepchnąć, śmiechem się zanosi Zosieńka, tak się bawi, śmieje do rozpuku I jak dziecina woła: "a kuku, a kuku". Nagle schwyciwszy zręcznie kutasa do ręki Zanuciła przekornie słowa tej piosenki: "Do dziury myszko, do dziury, Bo cię tam złapie kot bury, A jak cię złapie w pazurki, To cię obedrze ze skórki". "Myszka?" - krzyknął Tadeusz - "cóż to za myśl dzika Nazwać sobie ot myszka, tego oto żbika. Ja ci myszkę pokażę, zaraz pożałujesz, Tak mówiąc, powstał z łóżka i wyszedł z pokoju Do przedsionka, gdzie stała pełna beczka łoju, Pełną ręką zaczerpnął, natłuścił kutasa, Żeby błyszczał jak wielka czerwona kiełbasa. Do pokoju powrócił, zaraz legł na łoże, Pomacał dziurkę ręką, palcami poszerzył, Przytknął równo kutasa, popchnął i uderzył, Rozwarły się podwoje, coś tam z cicha trzasło I wjechał chuj w pizdę jak nóż wjeżdża w masło. Zabolało Zosieńkę, aż się popłakała Rączęta załamując gwałtownie krzyczała: "Wyjm, pan, wyjm natychmiast, to okropnie boli!" Tadeusz jej nie słuchał, jebie, rżnie, pierdoli, Ręce pod pupkę włożył i mocno je złączył, Dymał, rąbał, chędożył, aż wreszcie zakończył, Pięciokrotnie mistrzowsko zabawę powtórzył Piec razy tez się spuścił, aż się w końcu znużył. Żonę na bok odrzucił jako sprzęt zużyty, Lecz kutas jeszcze sterczał, wielki, chociaż syty. Wnet tez świtać poczęło, Tadeusz zmęczony Jak na męża przystało, legł dupą do żony. Kołdrę na grzbiet nacisnąłł, jaja się podrapaxĄTwarz do ściany odwrócił i mocno zachrapał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale Zosieńka nie śpi, leży na posłaniu, Oczęta ma otwarte, nie myśli o spaniu. Przedtem dziewicą będąc, tak bardzo się bała, Lecz teraz gdy przywykła to by jeszcze chciała, Chce obudzić małżonka, lecz Tadeusz chrapie, Tuli się więc do niego, za k***sa łapie, Do góry go uniosła, palcami ujęła, Obudził się Tadeusz i z uśmiechem prawi: "Spójrzcie no na tę plotkę, jak ja k***s bawi" Mówił kapitan Rykow: "toć powiadam pięknie, Baby chujem nie straszcie, bo się nie przelęknie U największych rycerzy chuj się boi". Ale twoja Zosieńko, bez twojej urazy Zrozum, żem tej nocy spuścił już sześć razy, Trzeba c***a oszczędzać, pozwól mu odsapnąć, Mogę ci jeśli pragniesz znów minetę chlapnąć. Lecz lepiej daj mu spocząć, później znów kochanie Weź go trochę do buzi, a na pewno stanie. I wtedy ci pokaże figle rozmaite, W Paryżu wyprawiano sztuki wyśmienite: Przed lustrem, na siedząco, albo na stojaka, Lub też konno na c***u, na boku, na raka, Można tez między cycki, lub tez na podnietę, Nie wadzi się wykonać podwójną minetę, Jeśli wiesz co to znaczy... lecz Zosiu kochana Zaraz się pobawimy, zaczekaj do rana, Bo miękki k***s nie daleko zajdzie. Tak mówił, a Zosieńka oczęta zamknęła, I tuląc się do niego powoli zasnęła. I śniła o niezmiernych rozkoszach zamęścia Których zazna w latach małżeńskiego szczęścia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja, ale jestem jeszcze dziewicą :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×