to nie bóg stworzył człowieka ale ludzie stworzyli boga

"wyjeżdżasz w te kościelne święta, nie pracujesz wtedy tłuku i chętnie je łączysz z tymi państwowymi świętami, żeby urlop był dłuższ" wolałbym świeta neutralne światoboglądowo ale takich niewiele. Kler narzucił całemu krajowi swoje święta a jacyś durnie uważają to za niewiadomo co. A to tylko naga przemoc Kościoła !

nie musisz wierzyc

Bóg jest jak potwór z Loch Ness. - nieźle powiedziane koleś !

boga podobno widują tylko obłąkani mistycy którzy raczej powinni się leczyć a nie być traktowani na poważnie

duzo ludzi wierzy

dużo ludzi jeszcze wierzy bo ludzkość przez tysiące lat byłą tresowana w wierze w bogów. Kto nie wierzył tracił zycie więc mało nie wierzyło. Teraz za niewiarę nie morduje się ludzi więc powoli ale systematycznie ich liczba spada

miliony mogą wierzyć że 2+2=5 ale i tak będzie 4. Boga nikt rozsądny nie widział ani nie nagrał kamerą więc jak można twierdzić że istnieje.

Bóg Urojony, część pierwsza - https://www.youtube.com/watch?v=tMvhaoahotw Bóg urojony część druga - https://www.youtube.com/watch?v=JsdQxqtJVvo

Dawkins jest niestrudzonym badaczem zabobonów religijnych

a on wie wszystko

'dużo ludzi jeszcze wierzy bo ludzkość przez tysiące lat byłą tresowana w wierze w bogów. Kto nie wierzył tracił zycie więc mało nie wierzyło. Teraz za niewiarę nie morduje się ludzi więc powoli ale systematycznie ich liczba spada ' mordowanie niewiernych to istota religijności. Zostają tylko ci co wierzą.

was jakos nikt nie zamordowal

bo władza świecka w Europie zapanowała nad religijną ale w świecie muzułmańskim niewierni nadal są mordowani tak jak kiedyś mordowano niewiernych w chrzecijaństwie.

wynalazek boga jest nastraszliwszym z wynalezionych bóg w historii to wielki rzeźnik i rozpruwacz flaków

kobiety od zawsze dawały sie tak zwanym bogom - czyli dupczycielom z kasą i władzą albo po prastu jurnym sąsiadom - a potem twierdziły że rodzą dzieci będąc dziewicami. teraz badania genetyczne od razu pokazałyby kto je zadupczył.

człowiek to bestia więc wymyśla bogów -bestie. i tylko jezus był ciapą. ale fajną !

Ludzie muszą w coś wierzyć, więc wymyślono sobie boga (lub bogów). Dzieciom od urodzenia wmawia się, w co mają wierzyć - wina rodziców, a gdy dziecko się sprzeciwi za chwilę jest awantura. Błagam, obudźcie się. Żadnego boga nie ma. Jestem tolerancyjna, ale spójrzcie ile ludzi zginęło za wiarę, co sie dzieje na południu... A z resztą, gdyby wasz bóg istniał - nie dopuściłby, aby Tobie działa się krzywda. Nie dopuściłby, aby ludzie chorowali, umierali z głodu, z zimna itp. Przemyślcie to, błagam : (

niektórzy uważają że bóg stworzył świat a potem go olał i zostawił szatanowi no ale wtedy czy warto się do olewusa modlić ? przecież dobry człowiek jest więcej wart niż olewający wszystko bóg.

Polski katolicyzm nie jest ani religią, ani chrześcijaństwem, lecz ideologią pozwalającą na odróżnianie się od innych, zwalczanie tych, którzy nie podzielają jego poglądów http://wyborcza.pl/magazyn/1,146875,18384386,nie-jest-przesada-mowienie-o-iranizacji-polski.html#TRwknd

Nie jest przesadą mówienie o iranizacji Polski

Trudno zliczyć, ile razy jezuicki teolog, historyk i antropolog Stanisław Obirek podpadł przełożonym. Na pewno w 1998 roku, kiedy wbrew decyzji Kongregacji Nauki Wiary potępiającej dzieła hinduskiego jezuity i mistyka Anthony'ego de Mello napisał w "Tygodniku Powszechnym", że "medytacja de Mello dała mu wolność, tak konieczną w Kościele, a może przede wszystkim w autorytarnej strukturze zakonu". I zapowiedział, że mimo zakazu nadal będzie korzystał z jego książek w pracy ze studentami. Kardynał Franciszek Macharski chciał mu wówczas odebrać prawo nauczania, ale wybronił go przełożony zakonny. I w 2002 roku, kiedy potwierdził zawartą w pytaniu sugestię dziennikarza "Przekroju", że Jan Paweł II jest złotym cielcem polskiego Kościoła. Prowincjał Adam Żak zakazał mu wówczas kontaktu z mediami. I w końcu w 2005 roku, gdy w wywiadzie dla "Le Soir" porównał zmarłego papieża Polaka do wiejskiego proboszcza. Nowy prowincjał Krzysztof Dyrek nie tylko ponowił zakaz swojego poprzednika, ale także pozbawił jezuitę możliwości nauczania i zwolnił z funkcji prorektora ds. naukowych. "To wtedy zdecydowałem o opuszczeniu zakonu, w którym spędziłem 29 lat" - wspomina w swojej najnowszej książce pt. "Polak katolik?" prof. Stanisław Obirek, który dziś pracuje w Ośrodku Studiów Amerykańskich UW.

Co jest jasnego w religii? Jasną stronę widzę też w prostej religijności, której doświadczałem w mojej rodzinie od wczesnego dzieciństwa. Są także wspaniałe kobiety, takie jak święta Hildegarda z Bingen czy Teresa z Ávila. I wielu jezuitów. To dla nich przyszedłem do zakonu. I z wierności im odszedłem.

polski kościół to pogaństwo udające chrześcijaństwo zamiast wierze oddają się plugawej walce o władzę i masowo ćmią owieczki

boga należy uroczyście zakopać razem se świątynią opatrzności bożej gdyż te wykwity ludzkie nie są już potrzebne w XXI wieku

wiara to osobista sprawa każdego człowieka i nikt nie ma prawa nurzucać innym swojej wiary i jej zasad a w Polsce katoliccy fundamentaliści usiłują narzucić innym swoje normy

bóg to narzędzie panowania mężczyzn nad kobietani !

bo dobry bóg już zrobił co mógł teraz trzeba zawołać fachowca ! - tak śpiewali fachowcy i mieli rację.

Rozum ludzki nie potrzebuje już Boga bo sam nauczył się myśleć i sam decydować !

koniec z dyktaturą ciemniaków

we wszystkich religiach bóg jest super dupczycielem i zapładniaczem kobiet