Mam 15zł, żeby zrobić zakupy na weekend. Co na obiad?

Witam, jak wyżej w naszej zielonej wyspie nie zawsze żyje się tak jak opowiadają w telewizji. Jestem zmuszona przeżyć do poniedziałku za 15zeta. Zatem co polecacie na obiad i ewentualnie coś na pomiędzy, albo śniadanie albo kolacje. Proszę o rozsądne podpowiedzi i wersje dla dwóch osób.

makaron śmietana koncentrat pomidorowy mięso mielone ryż dziś zrobisz spaghetti bolognese a jutro potrawkę ryżowo-mięsną

kurde, cienko ! Ta kwota to chyba starczy tylko na dania z ziemniaków: kopytka z podsmazoną cebulą, tudzież kluski lane z tym samym ewentualnie placki ziemniaczane lub pyzy.No chyba ,że dysponujesz jakimiś zapasami jak to w domu

a nie możecie zrobic sobie dwudniowej głodówki oczyszczającej? dziś i jutro sama woda z cytryną, a w poniedziałek się nażrecie

Za 15 kupilem 2 duze udka siate ziemniakow jazyne makaron mam . Worek kapuchy kiszonej . 4 dni maz żareko jak sie paczy:-P

zapytaj smakosza 24 lata :D

Głodówkę - nie bardzo.(choć i takie się zdarzały) Z zapasów domowych została kasza jaglana i jęczmienna, mąka, jakiś tam makaron. Hmmm myślałam o jakiejś zupie (bez mięsa). Mięso jednak trochę kosztuje.

To zrób zupę na skrzydełkach z kurczaka, niedrogie a mięsa też przy nich nie mało, zawsze jest co obgryźć ;) no chyba że wać panna nie schodzi poniżej wołowiny lub chociażby piersi z kurczaka...

"Wać panna" jak mnie ktoś nazwał praktycznie wcale nie je mięsa, a jak je to nie wybrzydza ;)

Udka sa tanie i masz zupe jak ta lala

mięso mielone kup. za 10zł starczy wam na dwa obiady. ryż i makaron macie więc nie widze problemu

Kup 4 kg ziemniaków, olej i ketchup, jednego dnia frytki, drugiego placki ziemniaczane i jeszcze zostanie reszta :P A poważnie, ja w takie upały prawie nic nie jem, nie mam apetytu. Rano kawka, jakaś kanapka z pomidorem, ogórkiem, a później owoce, ewentualnie jakaś sałatka typu grecka i dużo wody, soków. Nie wyobrażam sobie jedzenia zupy w taki upał, albo mielonych czy schabowych.

Dziękuję wszystkim za porady. Frytki już były także odpada. W taki upał dla mnie też kawa to podstawa, ale jednak obiad jakiś trzeba zjeść. Lecę do sklepu, zobaczę co jest, jakie ceny i na bieżąco coś wymyślę. Miłego weekendy wszystkim życzę :)

Pa kochanie:-P

Jak masz makaron to dokup mięsa mielonego, pomidory w puszcze i cebulkę i masz sos. Do tego jakieś jajka i będzie na jajecznice i chleb no i coś do chleba. Albo jak ktoś wspominał ziemniaki - można podać z jajkiem sadzonym, można zrobić placki ziemniaczane. Fasolka szparagowa powinna być całkiem tania gdzieś na bazarku. Albo dwa uda z kury kupić - one są raczej tanio. Na tym ugotuj jakąś zupę np. jakaś tam jarzynowa z mrożonki. Będzie i zupa i kawałek mięsa do zjedzenia.