Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Afera w supermarkecie

Polecane posty

Gość gość

Byłam wczoraj w supermarkecie i byłam świadkiem żenującego zachowania matki dwójki dzieci (ok. 3 , 4 lat ) - dzieciaki brały produkty z półek, spożywały je i odkładały na półkę. Ochrona zainterweniowała, a ona powiedziała że to "tylko dzieci " i że jest sama i nie daje rady ich przypilnować. Ochroniarz powiedział, że ma zwrócić kasę za zniszczone produkty, a ona na to że nie i że dalej powtarzała że to " tylko dzieci ". Nie wiem co było dalej ale mieli wezwać policję. Po prostu brak słów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
takie bachory należy utylizować, bo i tak nic z nich nie bedzie, patologia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
biorąc pod uwagę jak wyglądają ochroniarze w supermarketach nie dziwie sie że wzywali policje do dzieci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A jak mieli nie wezwać policji skoro matka nie zamierzała płacić za szkody ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość 123
Ta policja nie do dzieci, tylko do matki. To ona nie chciała zapłacić za rzeczy zniszczone przez jej dzieci, a za nie odpowiada.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak się teraz wychowuje dzieci, ładnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tez mam 2 dzieci i starszy nie ma prawa nic dotykac w sklepie,bo po co jeszcze cos zniszczy lub stłucze,córa jest jeszcze mała ale bedzie tak samo. Nienawidze jak matki puszczaja swoje dzieci po marketach i robia co chcą,nie szanują niczego,a rodzice pustakisie cieszą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Policja była do matki a nie do dzieci ona za nie odpowiada jak nie są pełnoletnie a ochrona drogi gość dziś nie ma prawa cię dotknąć. Jedyne co mogą zrobić to wezwać policje. Inteligencją to ty nie grzeszysz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sama ostatnio bulam swiadkiem takiego czegos a jak Wrocilsm uwage szanownej mamusi to zaczela drzec pysk ze to dzieci i ich nie uwiarze na sznurku... Sama staram sue byc wyrozumiala bo mam 4 i 1,5 roczne dziecko. Rzadko chodze na wieksze zkaupy z nimi chyba zeaz jest tez. Ale zdarza sie i moj 4 latek wie ze nie wóno nic zabierac z polek. Jak cos chce to powie i mu mowie juz przed wyjsciem ze np moze jedna rzecz sobie wybrac i to dostaje. Mlodszs jest gorsza bo jak siedzi w wozlu to spokoj a jak jeczy to ucieka mi ale jak powiem nie wolbo dotykac to rozumie. A ta matka co miala 2 latka i drugie moze tez 4 mialo. Jedno i drugie zwalalo towar z polek oywierali slodycze i jedli odstawiali na polke wkoncu mowie jej zeby zabierala te produkty do kosza i za nie zaplacila a ona ze nie. Poprosilam kierowniczke ktora zainterweniowala i kazala jej zaplacic z fochem zaplacila. Mi tez zdqrza sie ze daje malej ciastko zeby nie jeczala czy bulke ale zswsze papierek biore i kasuje albo biore razy 2 i jedno je a drugie kasuja dwa razy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja pozwalam dziecku jeść w supermarkecie, tzn. kupuję mu coś słodkiego i napój, może to jeść i pić na sali, ale wie, że papierek musi zostawić, żeby pani przy kasie, to skasowala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak ja lubie takich ludzi, co sie wtracaja w nieswoje sprawy. Placi ci ktoś za darmowa ochrone sklepu? Pewnie jesteś jedna z tych babek, co zwracaja matkom uwagi ze dziecko bez czapki chodzi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś a ty penie jedna tych co nie widzi nic złego jak dziecko rozwala jakis produkt w sklepie bo przeciez" to tylko dziecko"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Otoz nie nie zwracam uwagi bo moje czpke tylko na mroz zaklada w zimie. I nie obcjodzi mnie kto w co ibiera czy za cieplo czy za chlodno. Ale takie zachowqnie w skepoe jest karygodne. Chocby dlatego ze taki dzieciak otwiera batony ugryzie i zostawia a inne na to patrza. Nie chce zeby moje dziecko widzialo takie cos bo pomysli ze to normalne przeciez nikt nie reqguje to wolno prawda? Pozatym wkurzylo mnie bo chcialam wziasc herbatniki a kupuje zawsze jednej firmy a ten dziecior rozerwal paczke i zostawil a byla to ostatnia sztuka. Chocby dlatego moge mu uwage zwrocic bo ja bym je kupila i zaplacila a ten niwqychowany dzieciak to zniszczyl. Pozatym zwrocilam tej matce uwage zeby sie jej wstyd zrobilo przy ludziach ze zamiast wychowywac hoduje dzieci. Juz pomijajac fakt ze zwyczajnie przeszkadza w skepie gdy dzieci lataja biegaja krzycza. Rozumiem jeśi matka zwraca uwage reaguje ale jak ona dama robi zakupy a dzieci sklep roznosza to nie jest ok. Oile 1,5-2 letnie dziecko ejszcze roUmiem otyle 4 to istota juz calkiem rozumna! Pozni sie dziwic ze rosna takie roszczeniowe dzieci ktore chca i musza miec albo ida i kradna jak matka od malego uczy idz do sklepu najedz sie i nie plac to co z tego wyrosnie????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jakies normy w spoleczenstwie obowiazuja i nie mam nic przeciwko ze dziecko pije i je w sklepie ale matki pozniej kasuja papierek. A takie p***y miektore maja to gdzies bo to idz dziecior i jemu sie nalezy... Zreszta czego spodziewac sie po babach ktore zachowuja sie tak samo. Wyciagaja z farb do wlosow odrYwki rekawiczki itp.... Nie bez powodu w wiekszosci sklepow na polkach sa tylko kartony a zawartosc dostaje sie przy kasie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×