Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

zostawiłam go a teraz cierpie... co robić?

Polecane posty

Gość gość
gość 12:50 a wrocil potem do Ciebie? starał sie przynajmniej czy nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W Twoim pierwszym poscie jest haslo klucz "byl blisko I sie oddalal" On ma problem z bliskoscia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niby chcial kontaktu,ale nic z tego nie wyszlo.Dzwonil,ale nie nadinterpretuj,jesli Twoj sie odezwie...Widzimy w ich zachowaniu dokladnie to co chcemy....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
byl blisko i sie oddalal moze po prostu nie byl pewny? moze niektorym trzeba wiecej czasu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gosc 13:06 i jak skonczyla sie Twoja relacja? juz definitywny koniec z uwagi n Twoja decyzje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co wy macie z tym "staraniem się" skoro się rozstałyście? Lepiej się czujecie jak facet się później poniża i za wami lata? Potrzebujecie tego żeby się w jakiś chory sposób dowartościować? Czy lubicie ludzi poniżać? Rzuciłaś to idź dalej a nie użalaj się że "rzuciłam a on nie walczy" (czytaj skacze i poniża się żeby księżniczka łaskawie do niego wróciła). Powinien was jeden z drugim w ramach nauczki tak urobić żebyście same błagały o powrót a potem kopnąć w zadek, zobaczyły byście jakie to przyjemne dać się tak przeczołgać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak,definitywny koniec.Te zmienne nasroje I zachowania mnie wykonczyly.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gosc z 13:14 Taka ocenna nie jest zbyt sluszna jak podkreslilam, nie zostawiłam go zlosliwe, z wyrachowania czy tym podobne tylko z uwagi na to jak mnie traktowalam a jednoczesnie mialam nadzieje, ze otworze mu oczy... bo uwazam, ze tak jak wobec niego bylam fair to wobec zadnego....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tez mialas dosyc?Dobry zwiazek nie meczy,dodaje skrzydel!!! Dlatego ja go zakonczylam. Prosze przeczytaj ksiazke,mi pomoglo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
już znalazlam i zaraz bede czytac :) owszem dobry dodaje skrzydel u nas tak bylo na poczatku... a potem tak straszne emocje od radosci do wielkiego smutku...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo tutaj zaczyna się życie jedni idą dalej inni cofają się znów na start.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czytaj,czytaj.Napisz czy znalazlas odpowiedz.Ja jak zaczelam ja czytac,to nie moglam wyjsc z podziwu....233 strony o moim juz teraz ex hehe! Pomimo wszystko,dobrze mu zycze I nadal lubie lobuza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
co to znaczy "raz był blisko, raz się oddalał"? nie łaził ciągle za tobą i nie wyznawał miłości, nie obsypywał prezentami, nie wydzwaniał co godzinę, nie umierał, kiedy kilka dni się z tobą nie widział?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
raz był blisko raz się oddalał.. co to znaczy ... odpowiedź jest chyba najprostsza z możliwych... spotykał się ze mną był mega czuły, sprawiał wrażenie, że mu zależy... po czym dwa-trzy dni ewidentnie oddalal sie, jak wcześniej odzywal sie rano, w ciagu dnia, wieczorem a potem nagle dzien potrafil sie nie odezwac na moj kontakt reagowal w sposob zbywający mnie...jak go przetrzymałam dzien bez odzywania z mojej strony budzil sie nastepnego...i tak w kolo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
przeczytałam polecaną książkę tj. mezczyzni ktorzy nie potrafia kochac imusze powiedziec, ze niestety wiele faktów sie zgadza....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Daj mu spokój znajdzie kogoś normalnego skoro ty sugerujesz sie tym co obcy ci ludzie piszą na forum o kupie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dalam mu spokoj jakbys nie zauwazyl.... o rade moge prosic kazdego koogo zechce a coz tymi radami zrobie to juz nie Twoj problem )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
skoro dałaś mu spokój to po сНujа szukasz porad

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
z nim Кurwа gadaj najlepiej na żywo, a nie jakieś podchody, fony, esemesy gdzie jedno i drugie nie wie na czym stoi i czeka na ruch drugiej strony :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ciesze sie,ze przeczytalas ksiazke.Mnie ta lektura leczy...i tyle.Wiem teraz,ze cokolwiek bym zrobila I tak pogorszylabym sprawe.Jedyne sluszne rozwiazanie to ratowac resztki swojej godnosci I odejsc,co uczynilam.Kazdego dnia jest lepiej,zobaczysz I u Ciebie sie ulozy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
hej wszystkim..., nie wytrzymałam próbowałam wczoraj zadzwonić.. jednak nie odbiera ode mnie telefonu.... napisałam mu, że nie chciałam tego powiedzieć i przepraszam jednak zero odzewu... niemniej próbowałam tak jak tutaj niektórzy stwierdzili, że skoro tak zrobiłam to ja powinnam się teraz postarać....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zastanow sie czego chcesz dziewczyno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wiem czego chce.... jego.... kazdy tutaj tylko ocenia i mówi jakim to się nie jest.. nie uwazacie, ze kazdy popelnia bledy? ale nie... lepiej wszystko przekreslic ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ej, ale Kurwa napisali ci, ze wszystko w książce jest hahahahaha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chyba tylko jedna osoba ci napisala, zebys znowu do niego pisala, no i po co ci to bylo? Teraz pewnie czujesz sie jeszcze gorzej. Jemu bylo na reke, ze ty niby zerwalas, bo on cie olewal juz od dawna. Dzwonilas, pisalas, a on ma to gdzies, nawet nie raczyl odebrac...pewnie juz pocieszyl inna. Mam nadziej, ze juz wiecej nie bedziesz do niego pisac, ani dzwonic, bo gdyby chcial to wie gdzie cie znalezc. ale, ze nawet nie odebral telefonu to juz o nim zle swiadczy...daj sobie spokoj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
o rany nie pisz juz do noego!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wiesz co, wróć do niego teraz jego kolej pocierpieć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przeczytała książkę 233 strony w kilka godzin. :) Coś mi tu śmierdzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jezeli zakonczylas zwiazek to badz konsekwentna I nie dzwon bo on juz nie wroci-przykro takie jest zycie I pogodz sie z tym!!! Ja bylam taka jak ty wydzwanial , pukalam do drzwi , plakalam , nigdy juz nie bylismy razem!!! Dzisiaj widze jaka bylam chora!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sprowokowal Cie,zebys Ty odeszla,I tak sie stalo....sprytnie co?Tak wiec, teraz nie pisz,nie dzwon,daj sobie spokoj.Za czas jakis wstyd Ci bedzie,ze sie tak ponizalas.Zachowaj godnosc,dobrze Ci zycze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×