Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Sympatia do znajomej (ego) z pracy , co robicie ?

Polecane posty

Gość gość

zalozmy ze ktos Wam się podoba -pracujecie razem. czy dajecie poznac po sobie? Ja zachowuje kamienna twarz.,,a w srodku się gotuję.Do perfekcji rozpracowałam zachowania ludzi i po prostu gram, wiem co w danej sytuacji powiedziec,zrobic, nawet to jaką minę, wszystko jest zaplanowane. Znam mowe ciała, korelacje miedzy tym co mowie a pokazuje/czuje,i wiele innych... manipuluje i nikt się nie orientuje. Nikt się nie domyśla niczego,takze tego gdy ktos mi sie spodoba. Teraz tez spodobal mi się chłopak,w srodku az latam a na zewnatrz nic...boze, ile mozna sie tak meczyc. Czy macie odwage dac nawet subtelne sygnały?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćA
Mój już..były szefu mi się bardzo podobał, imponowal, podniecal i mimo iż dostałam zjeb** to i tak uczucia moje nie byly zmienne i do dziś gdy już nie jest moim wodzem mogłabym się na niego skusić..trochę między nami przedziału wiekowego ok.13lat ale to nic..tyle że ja nadal wszystko mam na dnie serca a On...hmm nie wiem może nic:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autorko subtelnym sygnalem jest juz to, ze zaczelas sie malowac do pracy i lepiej wygladasz, czyz nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No cóż, Twoja postawa może jest i słuszna, jeżeli ten człowiek jest zajęty (żona, dzieci) lub zajęta jesteś Ty. Jeżeli oboje jestesmy wolni, ja daję sygnały i nie bronię się, pod warunkiem, żę nie jest to szef. Na dłuższą metę nie umiem i nie chcę niczego udawac,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×