Nudzi mi się bo kolejna sobota a ja sam jak palec w domu siedze

:-(

to juz jest nas dwoje

Ja od dwóch lat z domu nie wyszedłem, więc i tak jesteś normalny niż ja.

z tej samotności w tym domu to jakbym stracił chęć do życia, bo wszystko mnie nudzi :-(

mieszkasz w bloku? ja na wsi wiec naszczescie zawsze znajde sobie zajecie

Więc pora na to byś wyszedł z domu na jakąś imprezę do klubu poznał kobietę zabawił się a nawet trochę z kręgosłupy zrzucił bo użalanie się nad sobą i siedzenie nic nie robienie to tylko dobijanie leżącego a tak naprawdę trzeba działać i jeszcze raz działać bo tak to z tego nic nie będzie

niestety na zadupiu, co do zajęcia to mogę sobie zawsze jakieś znaleźć, mam co do roboty, tylko że z tego siedzenia samemu to ochu/jeć można

Mnie się tam nigdy nie nudzi. Lubię swoją samotność i najbardziej kiedy jestem "samsza" niż palec bo każdy palec ma przecież sąsiada nie? :-) Nikt mi nie truje za uszami, nie mówi co mam robić a co nie, żyć nie umierać! Swiat jest zbyt ciekawy żeby narzekać.

Czasem samotność to luksus. W mojej sytuacji będzie nieosiągalny przez nastepne 3 msc.

ja też lubię samotność (ale ileż można być sam), ale naprawdę już sam ze sobą nie mogę wytrzymać,

Minimum 3 miesiące!!!! A w dodatku nie mam żadnej wariatki na forum która by chciała pomóc mi przez to przejść tak że musiałam wyjść ze swojego tematu i zaśmiecać cudzy swoimi frustracjami! Chyba sie zabije

Forum to teź taki troche psychiatryk ale w druga strone wchodzisz zdrowy a wychodzisz albo i nie... Dwa lata w chacie co ty stary sala samobojcow?

Od 2 lat z domu nie wyszedlem? To niezle :D

u mnie życie towarzyskie to totalne zero, i jak tu kogoś mieć

zamien sie, wez moich przyjaciol a ja wezme twoj swiety spokoj ochhh przepraszam ty poprostu jestes chory psychicznie, a gdzie srasz jak nie wychodzisz z domu? do wiadra? czy dziury w klepsiku

mam swoją własną prywatną publiczną toaletę w domu :-) i myślę postawić jakiś toi toi w pokoju, aby z niego nie wychodzić