Czy wchodzenie na poddasze w wiadomym celu to zdrada?

Nie chodzi o seks a o podgladanie. Odkrylem, ze z mojego poddasza widac okienko lazienki sasiadow. Nie maja tam zaslonki bo okno (wcale nie najmniejsze) jest wysoko i mysla, ze nikt ich nie widzi ale ja na poddaszu jestem jeszcze wyzej i mam ich jak na dloni a jak wezme lornetke to sa na wyciagniecie reki doslownie. Podgladam tez ich najmlodsza corke i wmawiam sobie ze to nic takiego bo to smarkula jeszcze a nie kobieta. Ale tak sobie mysle ze skoro mam zone i kocham ja to takie "niewinne" patrzenia na smarkule to tez chyba zdrada. Sam nie wiem. Waszym zdaniem powinienem to przetwac czy to nieszkodliwa rozrywka?

Oczywiscie ze przerwac. To nie jest normalnie

haha :D a ile ta małolata ma?

Smarkula jeszcze. Patrzylem na nia bardziej z ciekawosci niz z pozadliwosci. Ale rzeczywiscie to nie jest normalne i czas dac sobie spokoj z tym podgladaniem.

Pierwszy zbok z moralnymi hamulcami. Szacun gościu sauron!

Dzieki za szacun ale nie jestem zbokiem!

A zony sasiada nie podgladasz?

Nie. Wolę córki. Ładniejsze i młodsze. Ta smarkula też niedługo będzie laską bo już nabiera wyraźnych kształtów.

Jeśli to tylko patrzenie i nic więcej to nie widzę problemu przecież to Twoje okno i możesz sobie wyglądać gdzie chcesz a że tamci nie powiesili sobie zasłonki w swoim oknie to trudno mieć do Ciebie o to pretensje. Ja bym korzystał i patrzył ;)

Kreca cie dzieci? Obrzydliwe.

Nie napisalem nigdzie, ze chodzi o dzieci. Dla mnie jak dziewczyna ma obrosnieta c**e i rosnace piersi to nie jest juz dzieckiem. Owszem, nie jest tez dorosla, bo trudno taka smarkule nazwac dorosla ale przeciez nie jest tez dzieckiem w sensie dziecka w wozku.

Ile ona ma lat?

Kurcze, znowu to samo... Podladalem je. Ale czy to moja wina, ze nie powiesza sobie zaslonek?

zbok