Ty n

to fajnie- moze mnie ponosisz jak sie zmeczem? :)

Zresztą już mu powiedziałam że robię co chcę i chodzę gdzie chcę .on tak samo.Taki mamy wolny układ.W piątek R pojechał o 17 tej na impreze a wrocił 8.05 następnego dnia.Myślicie że się tłumaczył?.albo że jazalana łzami na niego czekałam?. Nic z tych rzeczy.Luz totalny.Tak na to nie mam wpływu i tak..przecież go do nogi od stołu nie uwiązałabym.

byleby syfa nie przyniusl do domu.. :)

A i owszem poniosę..a jak nie dam rady to będę Cię ciagnęła za sobą za nogę..po runie leśnym...tylko jest problem bo żmije są..to już lepiej ,jak poniosę..albo na barana(taki siad na ramiona..dzieci tak kiedyś nodiłam "na barana"...Ja mam więcej siły niż niejeden facet...mocny w gębie.:-)

Idę śnić o Tobie Dobrej nocy:)

ale ze mna raczej bys szans nie miala:P

To ja tesz bede o Tobie :) https://www.youtube.com/watch?v=w-dAP_yGL8I

23.01.nie strasz mnie..jakby co to w tym temacie go wyedukowałam odpowiednio..a nawet gdyby nie dotarło to do niego to na wszelki wypadek od szesciu lat już z nim nie dzielę łoża.Jedynie co pozostaje to wspolne sztucce i naczynia..ale nie boję się.Robił morfologię.Badać trzeba się zawse bo nawet w szpitalu czy w fotelu dentystycznym można coś złapać.Ja tam jestem na takie rzeczy uczulona.Smykom to nawet z jednej butelki nie powalam pić..choć rowieśnicy są porządni.

jestes dobrom matkom i zonom tak sadze.. taka troskliwa

Nie pozwalam..czyli veto..miało być.:-).Śnić o mnie no co Ty?:-)koszmary chces mieć?Dobranoc.

23.11a dziękuję.Staram się.:-)

Ja będę śniła o Tobie jak zawsze.:-)