wasz pierwszy seks analny kiedy i jak do tego doszlo ?

długo odmawiałam aż wykorzystał okazję, że sporo wypiłam, wszedł ze mną pod prysznic i tak długo mnie masował pieścił aż się na tyle rozluźniłam, że za setną chyba próbą namydlony penis nie prześliznął się wzdłuż rowka ale zaczepił się o kakałko. Odsunął trochę strumień prysznica i polał nas tam balsamem. Na takim poślizgu penis coraz bardziej mnie otwierał. Otwierał a nie wpychał się na siłę. Fajnie się poczułam, bo nie bolało a było ciekawie. Właśnie ciekawie a nie jakoś tam specjalnie podniecająco. Do reszty się rozluźniłam i za którąś próbą nie tylko główka, ale miękko się wśliznął i już nie wycofał. Pomału się zagłębiał, jeszcze stęknęłam, wyszedł i znowu balsam z wmasowaniem do środka. Po tym to ja stanęłam na palcach i to ja powoli nabijałam się coraz bardziej, chciał mnie zatrzymać, z obawy (jak potem powiedział) żeby nie zrobić mi krzywdy. Ale ja nie zatrzymałam się do końca. Potem robiliśmy to raczej wolno, intensywnie pieścił ręką moją pusię, nawet dostałam w nią klapsiki, co było bardzo zabawne.

ciekawe...

Miałam 16 lat i chodziłam z chłopakiem 18 lat. Pieściliśmy się, robiłam mu ręką kilka razy i 2 razy ustami, on chciał stosunku, ja bałam się ciąży i dałam mu w pupę. Bolało ale podniecona byłam.W sumie 4 razy z nim tak robiłam. Potem z mężem jakoś rok po ślubie. Po pierwszym razie był na pewien czas spokój zawstydzeni byliśmy ale potem mąż chciał powtórzyć i tak zostało, 3-4 razy w miesiącu mnie tam posuwa, przeważnie jak mam okres ale i bez tej okazji bywa. Pierwsze te stosunki były krótkie, teraz potrafi mnie tam i 15 minut a czasem więcej. Bywa też, że pod koniec normalnego stosunku wkłada mi w pupe żeby wytrysnąć wtedy to minuta i po wszystkim.

nigdy i nie zamierzam

Ja mogę zawsze...

to znaczy ?