Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

problem z koleżanka z pracy

Polecane posty

Gość gość

Czesc, przepraszam ze pisze na tym dziale, ale tutaj jest najwięcej kobiet, które mam nadzieje mi pomogą. W tym momencie jestem na stażu, gdy się o nim dowiedziałam to namówiłam koleżankę, żeby poszła razem ze mną (teraz tego żałuję). Koleżanka ma 'uklady' z szefostwem i po prostu nie chodzi do pracy. Ja muszę chodzić, 'bo przecież to jest mój obowiązek ' i ja się z niego wywiązuje. Tylko ze ja pracuje po 40 godz tygodniowo a ona nic. I dostajemy takie same pieniądze. Zrobiłam awanturę w pracy, to szefostwo odwrocilo kota ogonem, rozmawialam z organizatorem stażu to stwierdzili 'to nie nasza sprawa, rozmawiaj z szefostwem '. Nie mam sil, naprawdę dużo i ciężko pracuje, a ona mi się śmieje w twarz. I na dodatek zalatwila sobie prace na czarno, a ja gdy źle się czuję i potrzebuje wolnego dnia to słyszę ' odrobisz ten dzień w weekend '. Co mam robić? Czy mogę to gdzieś zgłosić? Pozdrawiam, Aneta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko ale co żal ci dupę ściska, że ona nie musi przychodzić do pracy? Czy o co chodzi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
koniecznie zgłoś to do Państwowej Inspekcji Pracy, Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej, prokuratury i jeszcze do Powiatowego Lekarza Weterynarii!! Tak być nie może!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja Ci odpisze na poważnie - zglos się do Państwowej Inspekcji Pracy, poszukaj jeszcze jakichs "haków " na szefostwo, np. nierejestrowanie calosci sprzedazy, brak umow dla stałych pracowników itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Złóż zawiadomienie na piśmie do PUP. A jeśli oleją to do sprawującego nadzór organu -starosty lub prezydenta miasta. "Urząd pracy na wniosek Organizatora lub z urzędu, po zasięgnięciu opinii Organizatora i wysłuchaniu bezrobotnego, może pozbawić bezrobotnego możliwości kontynuowania stażu w przypadku: nieusprawiedliwionej nieobecności podczas więcej niż jednego dnia stażu, naruszenia podstawowych obowiązków określonych w regulaminie pracy, w szczególności stawienia się do odbycia stażu w stanie wskazującym na spożycie alkoholu, narkotyków lub środków psychotropowych lub spożywania w miejscu pracy alkoholu, narkotyków lub środków psychotropowych, usprawiedliwionej nieobecności uniemożliwiającej zrealizowanie programu stażu. Okoliczności wskazujące na naruszenie podstawowych obowiązków określonych w regulaminie pracy winny być wykazane dokumentem lub oświadczeniem świadków." A co twojego odrabiania: "Bezrobotny nie może odbywać stażu w niedziele i święta, w porze nocnej, w systemie pracy zmianowej ani w godzinach nadliczbowych. Urząd może wyrazić zgodę na odbywanie stażu w systemie pracy zmianowej jednakże z pominięciem pory nocnej, o ile charakter pracy w danym zawodzie wymaga takiego rozkładu czasy pracy."

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jesteś tam tylko na stażu? Odpuść. Koleżanka prawdopodobnie robi laskę szefowi i dzięki temu ma luz, nie wcinaj się bo na tobie się będą mścić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćania
witamy w dorosłym zyciu... niestety jezeli jestes z malej miejscowosci i zgłosisz sprawe to nie bedziesz miec zycia- szef sie zemsci i nigdzie cie nie zatrudnia ale ogólnie jezeli ci zalezy to zgłos-do PIP-to ich obowiazek sprawdzac i reagowac w takich sytuacjach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Koleżanka ma męża/chłopaka? Jeśli tak, to powiedz jej, że jeśli nie ustali z szefem, że ty też masz mieć większą swobodę w pracy to wysyłasz do jej faceta foty jak się ***** z szefem - bo na milion procent to robi. Zobaczysz jak to podziała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ot i to cała polska. Całe s************o za społecznym pozwoleniem. Tutaj nigdy nie będzie dobrze, bo sami tego nie chcemy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co za społecznym przyzwoleniem? Właśnie nie ma na to przyzwolenia i dziewczyna myśli co z tym zrobić, a musi działać ostrożnie żeby sobie nie zaszkodzić - za granicą jest inaczej? Nie rozśmieszaj mnie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na Twoim miejscu poszukalabym podpowied******artach co masz zrobic w tej sytuacji. Ja pisze czesto do Sofii. Napisz do niej . tarocistkasofii@wp.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zajmij się swoim życiem, masz pracę, więc ją wykonuj. Koleżanka krzywdy ci nic robi, a ty jej chcesz. Masz pretensje, że musisz chodzić do pracy, przecież to normalne a co cię obchodzą inni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
za każdy miesiąc stażu należą ci się 2 dni wolnego. więc nie ma opcji że nie możesz nic załatwić. co do koleżanki - życie. niestety nic na to nie poradzisz, a pamiętaj, że na koniec stażu szefostwo wystawia ci opinię... to tylko staż, jak pójdziesz do prawdziwej pracy zobaczysz, że jest jeszcze gorzej... i nic nie zmienisz niestety

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eeetammm
za każdy miesiąc stażu należą ci się 2 dni wolnego. więc nie ma opcji że nie możesz nic załatwić. co do koleżanki - życie. niestety nic na to nie poradzisz, a pamiętaj, że na koniec stażu szefostwo wystawia ci opinię... to tylko staż, jak pójdziesz do prawdziwej pracy zobaczysz, że jest jeszcze gorzej... i nic nie zmienisz niestety

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćania
hahahahaha taaak napisz do tarocistki sofii ona na pewno wybawi cie z opresji:D:D:D ludzie tu komentujacy... na prawde nie przestaniecie mnie zadziwiac:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Uważam autorko ze temat jest prowo Sama piszesz,ze to ty zalatwilas jej ten staz,wiec wczesniej nie znała szefostwa.I nagle w ciągu paru dni zaprzyjaźniła sie z nimi tak bardzo zaprzyjaźniła,ze nie musi chodzic do pracy?Ściemniasz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×