Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Mojito95

Choroba i toksyczny związek?

Polecane posty

Hej, chciałabym opowiedzieć wam moją historię, ponieważ nie wiem już co na ten temat myśleć. Mam 20 lat, w grudniu zeszłego roku związałam się ze starszym o 8 lat chłopakiem. Na początku naszego związku wszystko było ok, jednak z upływem czasu zaczęło mi brakować wolności, wyjść z przyjaciółkami, kolegami, po prostu zabawy. On z czasem zaczął mnie ograniczać tylko do siebie, a ja tego nie zauważałam. Dopiero nie dawno dostrzegłam jego wady i zachowanie. Zaczęło mnie denerwować to jak je, w jaki sposób się wypowiada, jak zachowuje się w towarzystwie. Przestałam rozumieć dlaczego z nim jestem, za każdym razem jak chciałam z nim porozmawiać i mówiłam, że duszę się w tym związku on wywiera na mnie presje i mówi, że poza mną nikogo nie ma, że nie mogę go zostawić. Kolejnym problemem jaki doszedł jest to, że dwa tygodnie temu dowiedziałam się, że jestem chora na cukrzycę. Teraz wróciłam do rodzinnego domu i uczę się z tym żyć. Mój ojciec jest też chory i dostałam cukrzycę w genach, ale bardzo mi pomaga i w tym trudnym czasie jest mi najbardziej potrzebny, a mój chłopak nie potrafi zrozumieć tej choroby, mimo mojego tłumaczenia, nie rozumie, że potrzebuje spokoju i czasu na nauczenie się żyć z chorobą. Nie czuje się jeszcze na siłach żeby wrócić do niego od rodziców, a on mnie strasznie namawia, nie potrafi zrozumieć, że teraz przede wszystkim liczy się dla mnie własne zdrowie... Doradźcie co mam zrobić, zakończyć ten związek czy próbować, bo jestem kompletnie rozbita.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
chłopak jest trochę starszy i chce poważniejszego związku, tzn. nie potrzebuje tak relacji towarzyskich i koleżeńskich jak ty, chce dziewczynę. zresztą może to być jego osobowość i niezależne od wieku. doszłaś do wniosku że nie podoba ci sie w nim wszystko - ok, możesz tylko zastanowić się, co przeważa. czy twoje potrzeby i jego osobowość są wystarczająco wspómierne. jeśli rozmowe zaczynasz tak że chcesz go zostawić, nie dziw się, że o ciebie walczy. albo mówisz o problemach w związku, albo o rozstaniu. jeśli chodzi o chorobę, zdrowy nie zrozumie chorego. trzeba dni i lat, żeby można było się wyczuć i zrozumieć. pozdrawiam, dr phil.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×